Go to full page →

Wewnętrzna ozdoba PM 266

Czy wyznawcy Chrystusa będą się starali posiąść wewnętrzną ozdobę — cichego i pokornego ducha, który jedynie ma wartość u Boga — czy też będą marnowali ostatnie godziny czasu próby na zbędne popisywanie się? Pan pragnie, by kobiety stale rozwijały się umysłowo i emocjonalnie, zyskując intelektualną i moralną siłę, aby mogły wieść użyteczne i szczęśliwe życie, będąc błogosławieństwem dla świata i przynosząc chwałę Stwórcy. PM 266.1

Chciałabym zapytać młodych ludzi, którzy twierdzą, że wierzą w teraźniejszą prawdę, czy wyrzekają się siebie w imię prawdy. Czy pragnąc jakiegoś ubrania, ozdoby czy innego przedmiotu, przekładają sprawę Panu w modlitwie, by wiedzieć, czy Jego Duch uzna za stosowne wydanie środków na ten cel? Czy przygotowując swój ubiór, dbają o to, by nie znieważyć swojego wyznania wiary? Czy mogą liczyć, że Bóg może pobłogosławić czas spędzony w ten sposób? Przynależność do Kościoła to jedno, ale zjednoczenie z Jezusem to coś więcej. Niepoświęceni i miłujący świat wyznawcy religii to jedna z najpoważniejszych przyczyn słabości Kościoła Chrystusowego. PM 266.2

W naszych czasach panuje bezprecedensowa pogoń za przyjemnościami. Marnotrawstwo i bezmyślna ekstrawagancja są widoczne wszędzie. Tłumy zajmują się poszukiwaniem rozrywek. Umysł staje się lekkomyślny i frywolny, gdyż nie nawykł do rozmyślania i zdyscyplinowanego studiowania. Dominuje sentymentalizm oparty na niewiedzy. Bóg wymaga, by każda dusza rozwijała się, oczyszczała, wznosiła na wyższy poziom i uszlachetniała. Jednak często lekceważy się cenne osiągnięcia, by podążać za modą na pokaz i płytkimi przyjemnościami. Kobiety, pozwalając, by ich dusze umierały z głodu i karlały wskutek fascynacji modą, stają się przez to przekleństwem dla społeczeństwa, podczas gdy mogłyby być błogosławieństwem. — The Review and Herald, 6 grudzień 1881. PM 267.1