Dzięki Bogu żyjemy w otoczeniu pięknej przyrody, która przyciąga zainteresowanie umysłu. Jego zamiarem jest, żebyśmy kojarzyli wspaniałość natury z Jego charakterem. Jeśli wiernie studiujemy księgę przyrody, znajdziemy w niej obfite źródło do rozmyślań nad nieskończoną miłością i mocą Pana. PM 273.5
Wielu wywyższa artystyczne umiejętności tych, którzy tworzą obrazy na płótnie. Niektórzy wszystkie swoje siły angażują w sztukę, ale jakże niedoskonałe są dzieła sztuki w porównaniu z dziełami Bożymi w przyrodzie. Sztuka nigdy nie osiągnie doskonałości przyrody. Wielu rzekomych chrześcijan rozpływa się w zachwytach nad obrazem przedstawiającym zachód słońca. Czczą umiejętności artysty, ale z obojętnością traktują wspaniałość zachodu słońca, który to zachód mogą podziwiać każdego pogodnego wieczoru. PM 274.1
Skąd malarz czerpał natchnienie? Z natury. To Największy Artysta namalował na niezmieniającym się płótnie nieba chwałę zachodzącego słońca. Pomalował niebo złotem, srebrem i purpurą, jakby bramy nieba zostały otwarte, abyśmy mogli ujrzeć jego blask i pojąć panującą tam chwałę. Wielu z obojętnością odwraca się od tego niebiańskiego obrazu. Nie dostrzegają nieskończonej miłości i mocy Boga w niezrównanym pięknie nieba, ale niemal wpadają w trans na widok niedoskonałych malowideł, nieudolnie imitujących dzieła Największego Artysty. — The Review and Herald, 25 lipiec 1871. PM 274.2