Przykład Chrystusa, który tak ściśle związał siebie ze sprawami ludzkości, powinien być naśladowany przez wszystkich, którzy głoszą Jego Słowo i którzy poznali ewangelię Jego łaski. Nie powinniśmy wyrzekać się kontaktu ze społeczeństwem. Nie powinniśmy oddzielać się od innych. Aby wejść w kontakt z ludźmi ze wszystkich warstw społecznych, musimy sami wyjść im na spotkanie, gdyż oni z własnej inicjatywy rzadko kiedy będą nas szukać. Boska prawda trafia do ludzkich serc nie tylko z kazalnic. Otwiera się tu inne pole do pracy, być może skromniejsze, lecz wielce obiecujące. Można je znaleźć w domu biedaka i w rezydencji bogatego, w sali szpitalnej i w miejscach niewinnych rozrywek publicznych. PM 300.1
Jako uczniowie Chrystusa nie powinniśmy łączyć się ze światem w szalonej pogoni za przyjemnościami. Takie związki mogą jedynie zaszkodzić. Nie powinniśmy nigdy sankcjonować grzechu ani słowami, ani czynami, ani milczeniem lub samą obecnością. Dokądkolwiek się udajemy, powinniśmy brać z sobą Jezusa, objawiając innym naszego drogocennego Zbawiciela. Ale ci, którzy usiłują zachować swą religię przez ukrywanie jej wśród murów, tracą szczególną okazję do czynienia dobra. Poprzez stosunki społeczne chrześcijaństwo nawiązuje łączność ze światem. Obowiązkiem każdego, kto otrzymał Boże światło, jest rozjaśniać nim drogę tych, którzy nie poznali Światła życia. PM 300.2
Wszyscy powinniśmy się stać świadkami Jezusa. Siły społeczne, wsparte przez łaskę Chrystusa, powinny ulepszyć swoje metody zjednywania dusz dla Zbawiciela. Niech świat zobaczy, że nie jesteśmy samolubnie pochłonięci wyłącznie naszymi własnymi sprawami, lecz że chcemy podzielić się z innymi naszymi błogosławieństwami i przywilejami. Niech się przekonają, że nasza religia nie uczyniła nas niesympatycznymi i rygorystycznymi. Wszyscy, którzy głoszą, że znaleźli Chrystusa, powinni służyć tak jak On dla dobra człowieka. PM 300.3
Nie możemy nigdy dawać światu fałszywego wrażenia, że chrześcijanie są ponurymi i nieszczęśliwymi ludźmi. Jeżeli oczy nasze będą zwrócone na Jezusa, zobaczymy w Nim współczującego Odkupiciela i przyjmiemy światło z Jego oblicza. Tam, gdzie króluje Jego Duch, tam mieszka pokój i mieszka również radość, bo jest tam ciche i święte zaufanie do Boga. PM 300.4
Chrystus jest zadowolony ze swych naśladowców, gdy widzi, że choć są oni ludźmi, to są jednak uczestnikami boskiej natury. Nie są posągami, lecz żywymi mężczyznami i kobietami. Ich serca, ożywione rosą Bożej łaski, otwierają się i kierują w stronę Słońca Sprawiedliwości. Światło, które dociera do nich, przenoszą na innych w swych czynach opromienionych miłością Chrystusa. — Życie Jezusa 102-103. PM 301.1