Miał on wiarę i doświadczenia uczniów galilejskich, towarzyszących Jezusowi w Jego dziele głoszenia Słowa Bożego, zapał i inteligencję rabina z Jerozolimy. Paweł był obywatelem rzymskim, urodzonym w pogańskim mieście. Był Żydem nie tylko z pochodzenia, lecz także jeżeli chodzi o wychowanie, patriotyzm i wiarę. Wychowany był w Jerozolimie przez najsłynniejszego z rabinów, wyuczony we wszystkich prawach i tradycji ojców. Saul z Tarsu był najpełniejszym obrazem dumy i uprzedzeń swego narodu. Już we wczesnej młodości stał się szanowanym członkiem Sanhedrynu. Żydzi patrzyli na niego jako na obiecującego człowieka, gorliwego obrońcę dawnej wiary. Wy 46.3
W teologicznych szkołach Judei Słowo Boże było wykorzystywane do ludzkich spekulacji. Odjęto mu właściwą moc przez fałszywą interpretację i tradycjonalizm rabinów. Samowywyższenie, żądza panowania, zazdrośnie strzeżona ekskluzywność, bigoteria i dumna pogarda cechowały tych nauczycieli, to wszystko tworzyło zasady nauczania. Wy 46.4
Rabini chełpili się swoją wyższością nie tylko w stosunku do obcych narodów, lecz także wobec własnego ludu. Nienawidząc swych rzymskich ciemięzców, postanowili odzyskać niezależność narodową siłą zbrojną. W równym stopniu nienawidzili naśladowców Jezusa, którego poselstwo pokoju sprzeciwiało się ich ambitnym dążeniom. W tych prześladowaniach Saul odegrał znamienną rolę. Wy 46.5
W uczelniach wojskowych Egiptu zapoznano Mojżesza z prawem przemocy. Nauka ta wywarła tak wielkie wrażenie i pozostawiła tak mocne ślady na jego charakterze, iż trzeba było aż czterdziestu lat spokojnego, zrównoważonego życia oraz obcowania z Bogiem i przyrodą, aby jego natura stała się godna przywódcy Izraela, który kieruje się prawem miłości. Tej samej lekcji musiał nauczyć się Paweł. Wy 46.6
Wizja Ukrzyżowanego u bram Damaszku zmieniła życie Pawła od razu. Prześladowca stał się chwalcą Jezusa, nauczyciel stał się uczniem. Dni ciemności spędzone w Damaszku wydawały się latami, tak bogate były w doświadczenia. Pisma Starego Testamentu, które dobrze znał, stały się nowym źródłem badań, a Chrystus nauczycielem, szkołą zaś przyroda, wśród której spędzał samotne godziny. Odszedł na pustynię arabską, aby tam badać Pismo i poznawać Boga. Oczyścił swą duszę z naleciałości tradycji i przesądów, które przedtem kształtowały jego umysł. Czerpał wiedzę i pouczenia u samego Źródła prawdy. Wy 47.1
W późniejszym okresie był pełen ofiarności w służbie miłości. “Jestem dłużnikiem Greków i nie Greków, mądrych i niemądrych”. “Bo miłość Chrystusowa ogarnia nas”. Rzymian 1,14; 2 Koryntian 5,14. Wy 47.2
Największy spośród ludzkich nauczycieli — Paweł podejmował zarówno najskromniejsze, jak i największe obowiązki. Uznawał w równym stopniu pracę rąk jak umysłu. Jako rzemieślnik sam pracował na swoje utrzymanie. Pracował wyrabiając namioty i głosił codziennie Ewangelię w wielkich ośrodkach cywilizacji. Żegnając się ze starszymi w Efezie, tak powiedział: “Sami wiecie, że te oto ręce służyły zaspokojeniu potrzeb moich i tych, którzy są ze mną”. Dzieje Apostolskie 20,34. Wy 47.3
Obdarzony wielkimi darami intelektu, Paweł wykazywał w swym życiu wyjątkową mądrość. Wielce znaczące zasady, nieznane dotychczas nawet największym umysłom, Paweł uprzystępniał ludziom i potwierdzał je życiem. Posiadał najważniejszą cechę mądrości, to jest umiejętność nawiązywania szybkiego kontaktu z ludźmi i współczucie im z głębi serca; w ten sposób pobudzał czułe struny natury ludzkiej i inspirował ich do lepszego życia. Wy 47.4
Posłuchajcie Pawła przemawiającego do pogan w Listrze i wskazującego na Boga objawionego w przyrodzie jako na źródło wszelkiego dobra, który daje “... z nieba deszcz i czasy urodzajne, napełniając pokarmem i radością serca wasze”. Dzieje Apostolskie 14,17. Wy 47.5
Przypatrzcie się mu w więzieniu w Filippi, gdzie wbrew zadanym torturom glos jego daje się słyszeć w pieśni pochwalnej w ciszy północy. Kiedy po trzęsieniu ziemi otwarły się wrota więzienne, pocieszał pogańskiego dozorcę słowami: “Nie czyń sobie nic złego, bo jesteśmy tu wszyscy” (Dzieje Apostolskie 16,28), i nikt nie uciekł spośród więźniów. Wszyscy pozostali na miejscu za przykładem współwięźnia Pawła. Wiara, która podtrzymywała Pawła, przekonała w końcu dozorcę. Zwrócił się do więźnia z prośbą o wskazanie mu drogi zbawienia i z całą rodziną przyłączył się do prześladowanych naśladowców Chrystusa. Wy 47.6
Spójrzcie na Pawła przemawiającego przed Areopagiem. Odpowiada on tam wiedzą na wiedzę, logiką na logikę i filozofią na filozofię. Wy 47.7
Zauważcie, z jakim taktem i jaką delikatnością zrodzoną z miłości Bożej wskazuje na Jahwe jako na “Nieznanego Boga”, którego słuchacze bezwiednie czcili. Cytuje słowa poety, który opisuje Boga jako Ojca wszystkich. Wy 48.1
Posłuchajcie, jak Paweł mówi o równości i braterstwie między ludami w epoce, kiedy deptano prawo człowieka. Oświadcza, że Bóg “z jednego pnia wywiódł też wszystkie narody ludzkie, aby mieszkały na całym obszarze ziemi...”. Następnie wykazuje, jak poprzez całą działalność Bożą przebiega złota nić łaski i miłości. On “... ustanowiwszy dla nich wyznaczone okresy czasu i granice ich zamieszkania, żeby szukały Boga, czy go może nie wyczują i nie znajdą, bo przecież nie jest On daleko od każdego z nas”. Dzieje Apostolskie 17,23.26.27. Wy 48.2
Posłuchajcie go na dworze Festusa, gdzie król Agryppa, przekonany o prawdzie Ewangelii, oświadcza: “Niedługo, a przekonasz mnie, bym został chrześcijaninem”. Z jaką kurtuazją odpowiada mu Paweł, wskazując na swój łańcuch: “Dziękowałbym Bogu, gdyby, niedługo czy długo, nie tylko ty ale i wszyscy, którzy mnie dziś słuchają, stali się takimi, jakim ja jestem, pominąwszy te więzy”. Dzieje Apostolskie 26,28.29. Wy 48.3
Życie Pawła upływało zgodnie z jego własnymi słowami: “Byłem często w podróżach, w niebezpieczeństwie na rzekach, w niebezpieczeństwach od zbójców, w niebezpieczeństwach od rodaków, w niebezpieczeństwach od pogan, w niebezpieczeństwach w mieście, w niebezpieczeństwach na pustyni, w niebezpieczeństwach na morzu, w niebezpieczeństwach między fałszywymi braćmi. W trudzie i znoju, często w niedosypianiu, w głodzie i pragnieniu, często w postach, w zimie i nagości”. 2 Koryntian 11,26.27. Wy 48.4
“I trudzimy się pracą własnych rąk; spotwarzają nas, my błogosławimy; prześladują nas, my znosimy, złorzeczą nam, my się modlimy; staliśmy się jak śmiecie tego świata, jak omieciny u wszystkich aż dotąd”. “Jako zasmuceni, ale zawsze weseli, jako ubodzy, jednak wielu ubogacający, jako nic nie mający, a jednak wszystko posiadający”. 1 Koryntian 4,12.13; 2 Koryntian 6,10. Wy 48.5
W swojej służbie znajdował radość. Pod koniec pełnego znoju życia, kiedy spoglądał wstecz na walki i zwycięstwa, mógł śmiało powiedzieć: “Dobry bój bojowałem...”. 2 Tymoteusza 4,7. Wy 48.6
Dzieje te mają zasadnicze znaczenie dla każdego człowieka, a nade wszystko dotyczą młodzieży. Mojżesz wyrzekł się korony dla życia niezmiernie trudnego, pełnego niebezpieczeństw w służbie Bożej, Paweł zaszczytów i dobrobytu wśród swego ludu. Dla wielu taki wybór wydaje się niezrozumiały. Jakże można wybrać biedę i upokorzenie zamiast zaszczytów i bogactw? Czy rzeczywiście jest to życie tylko pełne wyrzeczeń i poświęceń? Mojżesz uważał prześladowanie dla Chrystusa za większe bogactwo niż wszystkie skarby Egiptu. I tak właściwie było. Paweł oświadczył: “Ale wszystko to, co mi było zyskiem, uznałem ze względu na Chrystusa za szkodę. Lecz więcej jeszcze, wszystko uznaję za szkodę wobec doniosłości, jaką ma poznanie Jezusa Chrystusa, Pana mego, dla którego poniosłem wszelkie szkody i wszystko uznaję za śmiecie, żeby zyskać Chrystusa”. Filipian 3,7.8. Paweł był szczęśliwy z dokonanego wyboru. Wy 48.7
Mojżeszowi ofiarowano pałace i tron faraonów. Na królewskim dworze, na którym rządził duch rozpusty, który odciąga człowieka od Boga, Mojżesz wybrał “trwałe dobra i powodzenie”. Przypowieści 8,18. Wy 49.1
Zamiast związać się z potęgą Egiptu, Mojżesz wolał związać swoje życie z Bożymi celami. Zamiast stać się prawodawcą Egiptu, przekazał światu prawo podyktowane przez Boga. Stając się narzędziem Bożym, ustanowił zasady, które zapewniają pokój zarówno w domu jak w społeczeństwie i stały się kamieniem węgielnym pod budowę dobrobytu narodów. Zasady te uznawane są przez wszystkich największych mężów za najpewniejszy fundament pod gmach sprawiedliwych rządów dla wszystkich społeczeństw i narodów. Wy 49.2
Wielkość Egiptu rozpłynęła się we mgle przeszłości. Jego potęga i cywilizacja przeminęły, lecz dzieło Mojżesza jest nieśmiertelne. Wielkie zasady prawdy, dla których żył i w imieniu których działał, nie przeminą nigdy, ani nie stracą na znaczeniu. Wy 49.3
Życie Mojżesza, tak ogromnie trudne, w niezmiernej trosce o powierzony mu lud, opromienione było stalą obecnością Tego, który “wyróżnia się wśród dziesięciu tysięcy” oraz jest “wszystko w nim rozkoszne”. Pieśń nad pieśniami 5,10.16. Mojżesz wędrował przez pustynię z Chrystusem; z Nim był na Górze Przemienienia; z Nim jest w królestwie niebiańskim. Życie Mojżesza na ziemi było błogosławieństwem dla ludzkości, a w niebie doznał zaszczytów danych mu przez Chrystusa. Wy 49.4
Wspierającą moc obecności Chrystusa odczuwał również Paweł w codziennej pracy. “Wszystko mogę w tym, który mnie wzmacnia, w Chrystusie” — powiedział. “Któż nas odłączy od miłości Chrystusowej? Czy utrapienie, czy ucisk, czy prześladowanie, czy głód, czy nagość, czy niebezpieczeństwo, czy miecz?... Ani wysokość, ani głębokość, ani żadne inne stworzenie nie zdoła nas odłączyć od miłości Bożej, która jest w Chrystusie Jezusie, Panu naszym”. Filipian 4,13; Rzymian 8,35-39. Wy 49.5
Paweł z wielką radością oczekiwał przyszłej nagrody za swoją działalność. Była to ta sama radość, płynąca z tego samego źródła, która pozwalała Chrystusowi znosić najokrutniejsze cierpienia, najcięższe upokorzenia i śmierć na krzyżu. Była to radość wypływająca z widzenia owocu swego dzieła. Do nowo nawróconych w Tesalonice pisze: “Bo któż jest naszą nadzieją albo radością, albo koroną chwały przed obliczem Pana naszego Jezusa Chrystusa w chwili jego przyjścia? Czy nie wy? 1 Tesaloniczan 2,19.20. Wy 49.6
Któż oceni owoce działalności Pawła na ziemi? Ile niewymiernych dobrodziejstw wpływających na złagodzenie cierpień, kojenie smutków, ochronę przed złem, życie wolne od egoizmu i wszystkiego co ziemskie, nadzieję nieśmiertelności, zawdzięczamy dziełu Pawła i jego towarzyszy, gdy niestrudzeni przemierzali świat ze Słowem Bożym na ustach. Szli przez olbrzymie przestrzenie Azji aż do granic Europy głosząc prawdę. Jakąż można dać cenę za życie tych, którzy jako narzędzia w ręku Bożym byli powodem zlania na świat tylu błogosławieństw Bożych? Co za nieskończenie wielką wartość będą miały w wieczności wyniki dzieła całego ich życia! Wy 50.1