Bóg stworzył naszych pierwszych rodziców w stanie niewinności i świętości, lecz nie pozbawił ich możliwości czynienia zła. Pan mógł ich tak uformować, aby nie byli zdolni przeciwstawić się Jego woli, lecz w takim razie zahamowałby jakikolwiek rozwój charakteru. Człowiek nie służyłby Mu dobrowolnie, lecz z przymusu. Dlatego Pan dał mu możność wyboru — przyjęcie lub odrzucenie życia w posłuszeństwie. Toteż zanim nasi pierwsi rodzice otrzymali pełne błogosławieństwo, Bóg chciał wypróbować ich miłość i lojalność. Wy 16.1
W rajskim ogrodzie stało “drzewo poznania dobra i zła....”. Tedy rozkazał Pan Bóg człowiekowi, mówiąc: “Z każdego drzewa tego ogrodu możesz jeść, ale z drzewa poznania dobra i zła nie wolno ci jeść, bo gdy tylko zjesz z niego, na pewno umrzesz”. 1 Mojżeszowa 2,9-17. Według woli Bożej Adam i Ewa nie mieli poznać zła. Wszelka wiedza dotycząca dobra została im udostępniona. Pan w swojej dobroci chciał ustrzec ich przed poznaniem zła, grzechu i jego skutków: znoju w pocie czoła, trosk, rozczarowań, boleści i śmierci. Bóg z miłości pragnął oszczędzić im tych doznań. Wy 16.2
Kiedy Bóg starał się o dobro człowieka, szatan chciał jego ruiny. Ewa, nie bacząc na Bożą przestrogę, zbliżyła się do zakazanego drzewa i stanęła w obliczu wroga. Szatan rozbudził jej ciekawość i rzucił cień wątpliwości na słowo Boże, wsączył w jej serce podejrzenie co do Jego mądrości i dobroci. W odpowiedzi na kuszenie szatana niewiasta odpowiedziała: “Rzekł Bóg: Nie wolno wam z niego jeść ani się go dotykać, abyście nie umarli”. Kusiciel znalazł inną odpowiedź: “Na pewno nie umrzecie. Lecz Bóg wie, że gdy tylko zjecie z niego, otworzą się wam oczy i będziecie jak Bóg, znający dobro i zło”. 1 Mojżeszowa 3,3-5. Wy 16.3
Szatan chciał dowieść, że poznanie zarówno dobra jak zła jest potrzebne do osiągnięcia szczęścia, że Bóg, zakazując spożywania owoców z tego drzewa, pozbawił ludzi wielkiego dobra. Szatan argumentował dalej, iż owoc ten, mający cudowne właściwości, obdarzy człowieka wielką mądrością i potęgą. Dlatego Bóg zakazał go dotykać, chciał bowiem przeszkodzić człowiekowi w osiągnięciu zbyt wielkiej potęgi i szczęścia. Szatan wskazał siebie jako przykład działania owocu zakazanego. Oto wąż po spożyciu go otrzymał dar mowy, doradził więc Ewie skosztowanie owocu twierdząc, iż po zjedzeniu z tego drzewa osiągnie wyższy stopień poznania i szersze horyzonty myślowe. Wy 16.4
Szatan mówił tylko o wielkich korzyściach, jakie mu rzekomo przypadły w udziale po spożyciu zakazanego owocu. Ale ani słowem nie wspomniał o tym, że grzech spowodował, iż został strącony z nieba. Sprytnie ukryty fałsz pod płaszczykiem pozornej prawdy sprawił, iż Ewa odurzona pochlebstwami nie rozpoznała podstępu oszusta. Opanowało ją pożądanie rzeczy zakazanej. Zwątpiła w mądrość Bożą. Oczarowana, odrzuciła klucz od bramy prowadzącej do poznania przez wiarę. Wy 17.1
“A gdy kobieta zobaczyła, że drzewo to ma owoce dobre do jedzenia i że były miłe dla oczu, i godne pożądania dla zdobycia mądrości, zerwała z niego owoc i jadła”. Owoc był smaczny, a gdy spożywała go, wydało się jej, że spływa na nią ożywcza moc, wyobraźnia zaś poniosła ją w wyższe sfery bytu. Popełniwszy grzech, skusiła swego męża, “i on też jadł”. 1 Mojżeszowa 3,6. Wy 17.2
Nieprzyjaciel powiedział: “otworzą się wam oczy i będziecie jak Bóg, znający dobro i zło”. 1 Mojżeszowa 3,5. I naprawdę oczy ich otworzyły się. Jakże smutny widok się im objawił! Cóż im dało poznanie zła? Jedynie przekleństwo grzechu. W samym owocu nie było nic trującego, grzech nie wynikał jedynie z chęci zaspokojenia pragnienia. To, co uczyniło naszych pierwszych rodziców przestępcami i co sprowadziło na świat nieszczęście — świadomość złego — to było zwątpienie w Bożą dobroć, w Jego słowo i odrzucenie Jego zwierzchnictwa. Te przekroczenia otwarły szeroko drogę do wszystkich złych czynów i późniejszych wykroczeń. Wy 17.3
Człowiek wybierając zło stracił wszystko. Przez pomieszanie dobra ze złem pogmatwały się jego pojęcia. Ulegając raczej oszukańczemu kusicielowi niż Bogu, który sam jest Prawdą i ma zrozumienie, władze duchowe i umysłowe człowieka uległy wypaczeniu. Nie był już w stanie ocenić dobra, tak hojnie dawanego mu przez Boga. Wy 17.4
Adam i Ewa wybrali drogę grzechu. Aby kiedykolwiek mogli odzyskać pozycję, którą stracili, musiałoby się to dokonać w niekorzystnych warunkach, które z własnej winy spowodowali. Dalszy ich pobyt w raju stał się niemożliwy. Przestała działać pomoc właśnie w chwili, kiedy jej najbardziej potrzebowali. Z niewysłowionym żalem żegnali dotychczasowe swoje wspaniałe otoczenie i odeszli, by zamieszkać na ziemi obciążonej przekleństwem grzechu. Wy 17.5
Bóg rzekł do Adama: “Ponieważ usłuchałeś głosu żony swojej i jadłeś z drzewa, z którego ci zabroniłem, mówiąc: Nie wolno ci jeść z niego, przeklęta niech będzie ziemia z powodu ciebie! W mozole żywić się będziesz z niej po wszystkie dni życia swego! Ciernie i osty rodzić ci będzie i żywić się będziesz zielem polnym. W pocie oblicza twego będziesz jadł chleb, aż wrócisz do ziemi, z której zostałeś wzięty; bo prochem jesteś i w proch się obrócisz”. 1 Mojżeszowa 3,17-19. Wy 17.6
Mimo iż ziemia została przeklęta, przyroda nadal miała być księgą, z której ludzie mieli czerpać wiedzę. Nie mówiła już teraz tylko o tym, co piękne i dobre. Zło rozpanoszyło się wszędzie, zarażając ziemię, morza i powietrze swym skażonym tchnieniem. Gdzie niegdyś wszystko świadczyło jedynie o Bogu, a świadomość obejmowała tylko dobro, tam szatan pozostawił teraz swoje piętno, szerząc poznanie grzechu. Przyroda przejawiała się i dobrem, i złem, a człowiek musiał się mieć nieustannie na baczności, gdyż niebezpieczeństwo wywołane grzechem groziło zewsząd. Wy 18.1
W więdnących kwiatach i opadających martwych liściach Adam i Ewa dostrzegli pierwsze oznaki śmierci. Nagle uprzytomnili sobie, iż wszystko, co żyje — musi umrzeć. Nawet powietrze, od którego zależało ich życie, nosiło w sobie zarazki śmierci. Wy 18.2
Na każdym kroku prześladowała ich świadomość utraconego panowania. Adam był królem wszystkich stworzeń niższego rzędu. Władza jego była uznawana do czasu, kiedy był lojalny wobec Boga. Po popełnieniu grzechu państwo jego rozpadło się. Duch buntu, któremu sam uległ, opanował wszystkie stworzenia. W ten sposób zło wdarło się wszędzie i opanowało nie tylko rodzaj ludzki, lecz także świat zwierząt i całą przyrodę. Skażone zostały drzewa w lesie, trawa na łąkach i powietrze, którym oddychano. Wszystko było napiętnowane poznaniem grzechu i zła. Wy 18.3
Człowiek jednak nie został opuszczony i zdany na łaskę i niełaskę skutków własnego fatalnego błędu. W słowach skierowanych do szatana przebłyskiwała wzmianka o odkupieniu. “I ustanowię nieprzyjaźń między tobą a kobietą, między twoim potomstwem a jej potomstwem; ono zdepcze ci głowę, a ty ukąsisz je w piętę”. 1 Mojżeszowa 3,15. Zdanie to wypowiedziane w obecności naszych pierwszych rodziców było obietnicą. Zanim usłyszeli wyrok, iż ziemia dla nich rodzić będzie osty i ciernie, i że w pocie czoła pracować będą, i w proch się obrócą, dotarły do nich słowa otuchy. Wszystko, co utracone zostało za sprawą szatana — mogło być odzyskane przez Chrystusa. Wy 18.4
Przyroda uczy nas. Mimo iż jest skalana grzechem, mówi nie tylko o stworzeniu, lecz także o odkupieniu. Chociaż ziemia nosi w sobie znamię przekleństwa — ewidentne piętno upadku, jest nadal piękna i bogata w swej dającej życie energii. Drzewa zrzucają liście, by na nowo przyodziać się w świeżą zieleń. Kwiaty giną, by znowu narodzić się we wspaniałej krasie. W każdym objawieniu mocy twórczej Boga znajdujemy zapewnienie, iż my również odrodzimy się na nowo “w sprawiedliwości i świętości prawdy”. Efezjan 4,24. Wszystko, co dzieje się w przyrodzie przypomina nam to, cośmy utracili, i równocześnie jest zapowiedzią odnowy. Wy 18.5
Tak długo, jak trwać będzie zło na ziemi, głos Ojca przypominać będzie swoim dzieciom o skutkach grzechu i będzie starał się uchronić je od złego, nakłaniając do przyjęcia Jego łaski, obfitującej w dobrodziejstwa. Wy 19.1