Cytat ten przedstawia działalność tych, którzy produkują i sprzedają napoje odurzające. Ich interes oznacza rozbój. Nie dają nic wartościowego za pieniądze, które otrzymują. Każda moneta, którą dokładają do swego zysku, przyniosła przekleństwo temu, kto ją dał. SWL 236.2
Bóg szczodrą ręką wylał swe błogosławieństwo na ludzi. Gdyby Jego dary były mądrze wykorzystywane, świat nie znałby ubóstwa i cierpień. Bezbożność ludzka zmienia błogosławieństwa w przekleństwo. Z chciwości i chęci zaspokojenia spaczonego apetytu, zboża i owoce, które zostały dane jako nasze pożywienie, zamieniane są w truciznę, która przynosi nędzę i zepsucie. SWL 236.3
Każdego roku spożywa się niezmierne ilości wódki i oszałamiających napojów. Miliardy dolarów wydaje się, aby kupić biedę, chorobę, demoralizację, namiętność, przestępstwo i śmierć. Z chęci zysku sprzedaje się to, co niszczy umysł i życie, sprowadza na dom alkoholika nędzę. SWL 237.1
Kiedy w końcu ofiara pijaństwa umiera, działanie handlarza polega na odebraniu należności od rodziny dłużnika, a więc pozbawieniu jego żony i dzieci środków do życia. Łzy matki i dzieci nie wzruszają go; co go to obchodzi, że ktoś ubogi głoduje, że taki stan może ich doprowadzić do deprawacji. Wzbogaca się kosztem tych, którym zgotował zagładę. SWL 237.2
Domy publiczne, miejsca rozpusty, więzienia, domy poprawcze, domy dla ubogich, domy dla obłąkanych, szpitale są w dużej mierze zapełnione tymi, którzy korzystali z usług handlarzy alkoholem. Podobnie do pełnego tajemnic Babilonu z Objawienia Jana, handlują oni “niewolnikami i duszami ludzkimi”. Za sprzedawcą alkoholu stoi niszczyciel dusz i korzysta z wszelkich sposobów, by istoty ludzkie znalazły się pod jego kontrolą. W mieście i na wsi, w pociągach, na statkach, w biurach, w miejscach rozrywki, w aptekach, a nawet w kościele rozstawił swoje sidła. Nic nie zostało pominięte, aby wzbudzić pragnienie do mocnych napojów. Prawie na każdym rogu restauracja nęci swym światłem i przytulnością, zachęcając wszystkich, robotnika i bogatego lenia, oraz niczego nie podejrzewającą młodzież. SWL 237.3
W prywatnych jadalniach w czasie wytwornych spotkań bywają podawane kobietom popularne drinki pod pięknie brzmiącymi nazwami, które są niczym innym jak środkami odurzającymi. Chorym i wyczerpanym podaje się często zalecane gorzkie krople, które przeważnie są przygotowywane na alkoholu. SWL 237.4
Żeby zachęcić dzieci do alkoholu, dodaje się go do słodyczy sprzedawanych w sklepach. Przez to, że podaje się dzieciom słodycze z alkoholem, zachęca się je do niego. SWL 237.5
Ta działalność dzień w dzień, miesiąc w miesiąc i rok w rok jest kontynuowana. Ojcowie, współmałżonkowie i bracia, podpora, nadzieja i duma narodu, ustawicznie odwiedzają meliny handlujące wódką, sprowadzając tym ruinę i nędzę. SWL 237.6
Jeszcze straszniejsze przekleństwo uderza w samo serce rodziny. Coraz więcej kobiet popada w nałóg alkoholizmu. W wielu domach małe dzieci, a nawet niewinne i bezradne niemowlęta, cierpią przez zaniedbanie, złe traktowanie i podłość ze strony pijanej matki. Synowie i córki wychowują się w cieniu tego strasznego zła. Jaka czeka je przyszłość, jeśli nie upadek jeszcze większy niż ich rodziców? SWL 238.1
Z tak zwanych krajów chrześcijańskich przekleństwo przedostaje się na tereny, gdzie panuje bałwochwalstwo. Biedny, nieświadomy, niecywilizowany naród uczy się pić alkohol. Nawet pośród pogan ludzie inteligentni dostrzegają niebezpieczeństwo i protestują przeciwko dystrybucji śmiertelnej trucizny, na próżno jednak szukają poparcia swoich krajów. Cywilizowani ludzie przynoszą tytoń, alkohol i narkotyki pogańskim narodom. Nieopanowane namiętności pogan, pobudzane piciem, ciągną ich ku degradacji, tak że wysyłanie misjonarzy do tych krajów staje się niemal beznadziejnym przedsięwzięciem. SWL 238.2
Przez kontakt z ludźmi, którzy powinni przekazać im wiedzę o Bogu, poganie są doprowadzani do występku, który jest przyczyną upadku całych plemion i narodów. W odległych zakątkach ziemi ludzie z cywilizowanych krajów są z tego powodu otoczeni nienawiścią. SWL 238.3