Zwiastowanie prawd zawartych w poselstwie trzeciego anioła jest teraz łatwym i przyjemnym zadaniem. Inaczej było, gdy rozpoczynano głoszenie tego poselstwa, kiedy niewielu je przyjmowało, a jego zwiastunów uważano za fanatyków. Ci, którzy ponosili odpowiedzialność za dzieło w początkach i w okresie wczesnego rozwoju poselstwa, wiedzą, czym są konflikty, trudy i udręka ducha. Dniem i nocą odpowiedzialność za dzieło ciążyło nad nimi brzemieniem. Nie myśleli o odpoczynku czy wygodzie nawet wtedy, gdy przygniatały ich cierpienie i choroba. Krótkość czasu wzywała ich do działania, a pracowników było niewielu. SE 214.1
Często w obliczu trudności całe noce spędzali na gorliwej, usilnej modlitwie, ze łzami w oczach błagając Boga o pomoc i światło płynące z Jego słowa. Kiedy światło było im udzielane, a chmury rozpraszały się, jakże wielka radość, wdzięczność i szczęście spływały na tych pilnych, gorliwych ludzi! Nasza wdzięczność Bogu była równie wielka jak nasze gorliwe wołanie o światło. Nieraz nie potrafiliśmy zasnąć aż do rana, gdyż nasze serca przepełniały miłość i wdzięczność dla Boga. SE 214.2
Ludzie, którzy obecnie udają się, by głosić prawdę, mają już przygotowany grunt. Nie wymaga się od nich tylu wyrzeczeń, co od pracowników w przeszłości. Prawda została objawiona — ogniwo po ogniwie, tworząc prosty, jednolity łańcuch. Odkrycie prawdy z taką przejrzystością i harmonią wymagało starannych poszukiwań. Sprzeciwy, najzacieklejsze i najbardziej zdecydowane, kierowały sługi Boże do Pana i do Biblii. Jakże cenne było dla nich światło udzielane im przez Boga. (...) SE 214.3
W ostatecznym zwycięstwie Bóg nie będzie mógł posłużyć się ludźmi, którzy chowają się, gdy stoją w obliczu zagrożenia i niebezpieczeństwa, kiedy potrzeba siły, odwagi i wpływu wszystkich, by przeciwstawić się wrogowi. Ci, którzy jako wierni żołnierze stają, by walczyć z wrogiem w obronie prawdy, tocząc bój przeciwko zwierzchnościom i mocom, władcom świata ciemności, złym duchom w okręgach niebiańskich, usłyszą słowa uznania z ust Pana: “Dobrze, sługo dobry i wierny! (...) Wejdź do radości pana swego”. Mateusza 25,23. — Testimonies for the Church III, 320-327. SE 214.4
*****
Ten, kto traci z oczu swoją zupełną zależność od Boga, z pewnością upadnie. Toczymy walkę z siłami znacznie przewyższającymi nas. Szatan i jego zastępy stale czuwają, by atakować nas pokusami, a w naszej sile i mądrości nie jesteśmy w stanie im się oprzeć. Tak więc, gdy pozwalamy, by nasze serca oddalały się od Boga, kiedy pobłażamy sobie, wpadając w samouwielbienie i będąc w sobie zadufani, wówczas możemy być pewni, że doznamy porażki. SE 215.1
*****
Świat nigdy nie pozna dzieła, jakiego Bóg dokonuje w człowieku ani nie dostrzeże wewnętrznej goryczy ducha, wyrzeczenia się siebie i trudności w celu zachowania samokontroli. Jednak wielu ludzi w tym świecie będzie mogło docenić rezultaty tych wysiłków. SE 215.2
*****
Tym, którzy mają najgłębsze doświadczenie w sprawach Bożych obce są duma i samowywyższenie. Kiedy ludzie posiadają wzniosłą wizję chwały i doskonałości Chrystusa, a egoizm jest wykorzeniony, wówczas uważają choćby najniższe miejsce w Jego służbie za zbyt wielki zaszczyt dla siebie. SE 215.3
*****
Pan pragnie, byśmy udali się na górę, bliżej Jego bezpośredniej obecności. Zbliżamy się do kryzysu, a będzie on bardziej niż jakikolwiek inny kryzys w dotychczasowej historii świata wymagał całkowitego poświęcenia ze strony tych wszystkich, którzy nazywają się chrześcijanami. SE 215.4
Oby Bóg uczynił swoich wiernych mądrymi dzięki boskiemu oświeceniu, aby wielkie i doniosłe przedsięwzięcia, jakie są przed nami, nosiły Bożą pieczęć. SE 215.5