Fałszowanie darów duchowych — Powstało wiele błędów i chociaż wtedy byłam jeszcze młodą dziewczyną, Bóg posyłał mnie z miejsca na miejsce, abym piętnowała tych, którzy wierzyli fałszywym doktrynom. Niektórym groziło niebezpieczeństwo fanatyzmu. Kazano mi w imię Pańskie udzielić tym ludziom przestrogi, pochodzącej z nieba. Ew 387.2
Znowu przyjdzie nam spotkać się z fałszywymi naukami. Znajdą się tacy, którzy będą twierdzić, że otrzymali widzenia. Gdy Bóg daje wyraźne dowody, że widzenie pochodzi od Niego, możecie je przyjąć, ale nie przyjmujcie żadnego widzenia na podstawie jakichkolwiek innych dowodów, ponieważ wszędzie spotkacie ludzi chodzących błędnymi drogami. Bóg chce, aby lud jego zawsze postępował jak ludzie rozsądni. Ew 387.3
W przyszłości powstaną różnego rodzaju kłamstwa, dlatego potrzebny jest nam pewny grunt dla naszych nóg. Potrzebujemy mocnych filarów dla naszych budowli. Ani jeden kołek nie może być usunięty z tego, co Bóg ustanowił... Ew 387.4
Gdzie znajdziemy pewność, jeżeli nie w prawdach, które Pan nam przekazał w ciągu ostatnich lat pięćdziesięciu?. — The Review and Herald, 25 maj 1905. Ew 387.5
Tak jak wąż zwodził Ewę — Fałszywa teoria powtarzana raz za razem staje się dziś taką samą kłamliwą zachętą, jaką był owoc zakazanego drzewa w ogrodzie Eden. Owoc był piękny i wydawał się godny spożycia. Właśnie na skutek fałszywych doktryn wiele dusz ludzkich zostało już zniszczonych. — Manuscript 37, 1906. Ew 387.6
Chorzy z fanatyzmu i skrajności — Tak jak naturalny wzrok ludzki został do tego stopnia osłabiony, że nie ma dawnej doskonałości, tak ma się rzecz w przypadku religijnego fanatyzmu i skrajności. Oczy duszy ludzkiej, które by mogły odróżnić dobro od zła, stają się tak spaczone, że nie potrafią już odróżnić niczego. Zdrowa rozpoznawczość ulega całkowitej ruinie, tak że nie mogą odróżnić Ducha prawdy i sprawiedliwości od ducha błędu i fanatyzmu. Ew 387.7
Jest to choroba władz umysłowych, kiedy mężczyzna łub kobieta fantazjują i wyobrażają sobie, że widzą rzeczy, których nie ma. Osoba taka jest zamroczona złudzeniem, tak samo jak pijak, który upoił się alkoholem. Jest to pewnego rodzaju natchnienie, ale nie natchnienie Boże. Zdolności umysłu zostały spaczone. Niechaj więc każda dusza szuka ostoi w Bogu i niech zdobędzie właściwe i zdrowe doświadczenie. — Manuscript 41, 1900. Ew 388.1
W ogniu lub wodzie — Jest taka grupa ludzi, która nagle zmienia swój sposób postępowania i szuka czegoś osobliwego, cudownego i nowego. Bóg jednak żąda od nas wszystkich, abyśmy postępowali spokojnie i rozważnie, a w rozmowach naszych, abyśmy dobierali słów będących prawdą na czas obecny. Prawda, którą głosimy ludziom, musi być wolna od wszelkiej emocji, a zarazem musi wykazywać moc i powagę, co jest zgodne z jej charakterem. Musimy stać na straży, aby nie podtrzymywać poglądów ludzi krańcowych, czyli tych, którzy są pieczeni w ogniu, albo kąpani w zimnej wodzie. Ew 388.2
Proszę was, abyście w waszych naukach unikali wszelkich niedostępnych ogółowi wyrażeń i wystrzegali się wszystkiego, co by mogło naruszyć równowagę umysłu, czego by się mogli uchwycić ludzie niedoświadczeni i co by mogło ich skłonić do jakichkolwiek błędnych i niewłaściwych poczynań. Jest rzeczą niezbędną, abyśmy byli bardzo ostrożni w naszych wypowiedziach, by nie popełnić jakiegoś błędu i spowodować zamieszania, załagodzenie którego wymagałoby dużo pracy, przez co siły pracowników skierowane by zostały na rzeczy, których Bóg nie uznaje. Okazanie fanatyzmu w jednej sprawie zamknie drzwi przed najzdrowszymi zasadami prawdy. — Manuscript 82, 1894. Ew 388.3
Zdenerwowanie znieważa świętą prawdę — Żeby móc rozważyć objawione prawdy, musimy być ludźmi rozumnymi i spokojnymi. Zdenerwowanie nie jest korzystne dla wzrostu w łasce, dla prawdziwej czystości i uświęcenia przez Ducha. Ew 388.4
Bóg chce, aby nas prawda oświeciła. To jedynie przekona tych, co ją kwestionują. Trzeba pracować spokojnie i rozważnie... Ew 388.5
Bóg wzywa swój lud, aby postępował trzeźwo i ze świętą cierpliwością. Lud Boży powinien z ogromną starannością dbać o to, aby nie wypaczyć i nie znieważyć świętych nauk prawdy niewłaściwym sposobem odprawiania nabożeństw, zamieszaniem i wrzawą. Te rzeczy są często powodem, że obcy ludzie patrzą na Adwentystów jako na zbiorowisko fanatyków. Pojęcie takie powoduje to, że dusze wstrzymują się od przyjęcia poselstwa przeznaczonego na czas obecny. Gdy wierzący mówią o prawdzie, która kryje się w Jezusie, objawiają święty i rozumny spokój, nie zaś burzę pełną zamieszania. — Manuscript 76a, 1901. Ew 388.6
Fałszywi nauczyciele wypaczają treść proroctwa — W naszych dniach, podobnie jak za dnia Chrystusa, wielu ludzi może wypaczyć treść Pisma Świętego i mylnie je tłumaczyć. Gdyby Żydzi studiowali Pismo Święte żarliwie i z modlitwą, to by ich badanie zostało uwieńczone prawdziwą znajomością czasu. I nie tylko czasu, ale również okoliczności pojawienia się Chrystusa. Nie oczekiwaliby, że Chrystus przy swoim pierwszym przyjściu pojawi się z taką chwałą, z jaką przyjdzie przy powtórnym przyjściu. Mieliby w pamięci świadectwo Daniela, Izajasza oraz innych proroków. Znali przecież nauki Mojżesza, których treścią i osnową był Chrystus. A jednak szukali w Pismach Świętych dowodów dotyczących przyszłego przyjścia Mesjasza i czynili wobec Chrystusa te właśnie rzeczy, o których prorokowano, że będą czynili. Byli tak zaślepieni, że nie wiedzieli co czynią. Ew 389.1
I dziś, w r. 1897, wielu ludzi postępuje tak samo, ponieważ brakuje im doświadczenia i przeżyć, brakuje zrozumienia poselstwa pierwszego, drugiego i trzeciego anioła. Są dziś tacy, którzy zgłębiając Pismo Święte szukają dowodów, że poselstwa te należą do przyszłości Zbierają i gromadzą dowody prawdy związane z tymi poselstwami, ale nie udaje im się umieścić ich należycie w historii proroczej. Dlatego ludziom takim grozi niebezpieczeństwo zwodzenia ludu, jeżeli chodzi o właściwe umiejscowienie tego poselstwa w czasie i przestrzeni. Nie widzą i nie pojmują końca czasu. Nie wiedzą, gdzie należy umiejscowić to poselstwo. Dzień Boży zbliża się, nadchodzi nieubłaganie. Snuje się nić, a ludzie uważający się za mądrych i wielkich rozprawiają o “wyższym wychowaniu”. Nie widzą znaków powrotu Chrystusa, ani nie dostrzegają zbliżającego się końca świata. — Manuscript 136, 1897. Ew 389.2