Drogi bracie H. Zmuszona jestem poświęcić ci kilka zdań, ponieważ uważam to za swój obowiązek. Ukazano mi niektóre sprawy odnoszące się do twojego przypadku, których nie śmiem przemilczeć. Pokazano mi w duchu, iż z faktu, że twoja żona nie przyjęła prawdy, szatan wyciągnął pewne korzyści dla siebie. Teraz zaś obcujesz z kobietą bez skrupułów, która sama stoi na skraju przepaści. W unieszczęśliwieniu twego małżeństwa miała ona duży udział, okazując ci życzliwość i sympatię ze względu na opór, na jaki napotykałeś u swojej żony. SS1 143.1
Podobnie jak wąż w Edenie oczarowała cię swym urokiem i zachowaniem. Obudziła w twym sercu podejrzenie, że jesteś mężem oszukanym, że żona nie docenia należycie twoich uczuć i nie odpowiada na nie, że popełniłeś błąd zawierając związek małżeński. W końcu wyobraziłeś sobie, że śluby małżeńskie wiążące cię z tą, którą pojąłeś za dozgonną towarzyszkę życia, są łańcuchem nie do zniesienia. Udałeś się więc do tego rzekomego “anioła”, by znaleźć u niego współczucie. Zwierzyłeś się jej z tego, o czym powinna wiedzieć tylko twoja żona, której ślubowałeś miłość, szacunek i opiekę tak długo, jak długo oboje żyć będziecie. Zapomniałeś o tym, że powinieneś czuwać i modlić się zawsze, byś nie uległ pokusie. Duszę twoją skalał występek. Na życiu twoim legła hańba. Jedynie głębokie ukorzenie się i skrucha przed obliczem Boga mogą cię do Niego przyprowadzić. Krew Chrystusa jest w stanie zmyć z ciebie wszelki grzech. SS1 143.2
Upadłeś, straszliwie nisko upadłeś. Szatan skusił cię, wciągnął w swoją sieć, a potem zostawił samemu sobie, abyś się już z niej nie wyplątał. Byłeś dręczony, atakowany i kuszony w sposób straszny. Gnębi cię zniewolone sumienie. Zwątpiłeś w siebie i wmawiasz sobie, że wszyscy inni także w ciebie zwątpili. Jesteś nieufny wobec siebie, wydaje ci się, że wszyscy inni podejrzewają cię o rzecz haniebną. Nie ufasz sobie i jesteś pewien, że bracia również ci nie ufają. Szatan często przywodzi ci na myśl przeszłość i mówi, że wszystkie twoje próby życia według prawdy są bezcelowe, droga ta bowiem jest dla ciebie zbyt wąska. Teraz szatan jest górą; zwyciężywszy cię, stara się ciebie przekonać, byś uwierzył, iż zaprzepaściłeś swoje zbawienie. SS1 143.3
Stoisz na polu bitwy z szatanem, wdawszy się w ostrą walkę, groźną w skutkach. Złamałeś zaporę, która otacza każdą rodzinę, czyniąc ją kręgiem świętym. Teraz szatan nęka cię ustawicznie. Nie masz spokoju ani wytchnienia. Straciłeś pokój i starasz się uczynić braci odpowiedzialnymi za przeżywaną przez siebie rozterkę, za wątpliwości i troski. Wydaje ci się, że źle postępują nie poświęcając ci uwagi. Udręka i troska tkwią w tobie. Chcesz kroczyć własną drogą, nie odkrywasz serca przed Bogiem i złamany, skruszony z powodu grzechu i skalania nie prosisz Go o łaskę. Wysiłki twoje, by ratować się samemu — jeżeli będziesz trwał w uporze — przyczynią się tylko do niezawodnej twojej ruiny. SS1 144.1
Porzuć nieufność i przestań szukać winy u innych! Skieruj uwagę na siebie samego i w pokorze, i skrusze, zdając się na krew Chrystusa, ratuj własną duszę! Zacznij działać na rzecz wieczności! Jeżeli odwrócisz się od prawdy, zginiecie ty i twoja rodzina. Po naruszeniu i złamaniu zapory chroniącej świętość domowego ogniska trudno jest podźwignąć ją i odbudować, ale możesz to uczynić w oparciu o moc Boga i Jego siłę — jedynie w ten sposób. Prawda, święta prawda jest twoją kotwicą, która uchroni cię przed niszczącym i zatapiającym nurtem zbrodni i występku. SS1 144.2
Sumienie raz pogwałcone staje się bardzo słabym. Potrzebuje ono siły wypływającej z ustawicznej czujności i nieprzerwanej modlitwy. Stoisz oto na gruncie śliskim, niepewnym, potrzebujesz wszystkiej mocy i siły, których ci prawda może udzielić, aby cię wzmocnić i ratować przed całkowitym upadkiem. Przed tobą jest życie albo śmierć. Co wybierzesz? Gdybyś działał według trwałych zasad, a nie impulsywnie, gdybyś się tak szybko nie zniechęcił, ale w pełni uzbrojony wystąpił przeciwko trudnościom, nie zostałbyś tak pokonany, jak to się stało. Dałeś się ponieść impulsowi. Nie byłeś gotów — jak nasz doskonały Wzór — znieść zmowy grzeszników przeciwko sobie. SS1 144.3
Zachęca się nas, byśmy pamiętali o Tym, który wszystko zniósł i przetrwał. W przeciwnym razie staniemy się chwiejni i słabi — zmęczeni na duszy i umyśle. Już jako dziecko byłeś słaby, nie miałeś siły wytrwać. Nie czułeś konieczności ustabilizowania się, wzmocnienia i odbudowania swej wiary. SS1 144.4