Wentylacja, nasłonecznienie i kanalizacja — Przy budowaniu domów, czy to dla celów publicznych czy mieszkalnych, należy zatroszczyć się o dobrą wentylację i dostatek światła słonecznego. Kaplice i pokoje szkolne często wykazują, pod tym względem kardynalne braki. Brak właściwej wentylacji jest powodem senności i osłabienia, jakie niszczą skutki niejednego kazania oraz utrudniają i pozbawiają efektu pracę nauczyciela. ChD 88.3
O ile to możliwe, wszelkie budowle przeznaczone na mieszkania, powinny znajdować się na wysokich, dobrze odwodnionych terenach. To zapewni pomieszczeniom suchość. Często lekceważy się tę sprawę. Stały brak zdrowia, poważne choroby i często śmiertelność pochodzą z podmokłych i malarycznych, nisko położonych, źle osuszonych terenów. ChD 88.4
Przy budowie domów szczególnie ważnym jest zabezpieczenie wentylacji i dostępu światła słonecznego. Stały dopływ powietrza i światło słoneczne niech będą w każdym pokoju. Sypialnie należy tak urządzić, aby w dzień i noc był dopływ świeżego powietrza. Żaden pokój nie nadaje się na sypialnię, jeśli nie można go codziennie wietrzyć i nie ma w nim słońca. W wielu krajach sypialnie powinny mieć urządzenia ogrzewcze, aby można było te pokoje wystarczająco ogrzać i osuszyć w czasie chłodu lub deszczowej pogody. O pokój gościnny należy tak samo dbać, jak o inne pokoje, powinien on również posiadać urządzenie ogrzewcze, aby osuszyć wilgotne powietrze, jakie zawsze wytwarza się w pokoju mało używanym. Ktokolwiek sypia w pokoju ciemnym, niedostatecznie osuszonym i wietrzonym, czyni to z narażeniem zdrowia, a nawet życia. ChD 89.1
Ci, którzy mają w rodzinie starsze osoby, powinni pamiętać, że one potrzebują szczególnie ciepłych i słonecznych pokoi. Tężyzna maleje z upływem lat, coraz mniej jest sił żywotnych, mniej zdolności odpierania szkodliwych wpływów. Dlatego ludzie starsi potrzebują dużo światła i świeżego powietrza. ChD 89.2
Unikajcie nizin — Jeśli chcemy, by w naszych domach trwale mieszkało zdrowie i szczęście, musimy domy budować ponad oparami i mgłą nizin, i starać się udostępnić życiodajnym czynnikom niebios swobodny dostęp. Porzućcie ciężkie zasłony, otwórzcie okna, nie dozwólcie, aby bluszcz i dzikie wino, choćby najpiękniejsze, zasłaniały okna, ani drzewa rosły tak blisko domu, by nie przepuszczały światła słonecznego. Światło słoneczne może spowodować, że spłowieją firanki, obicia mebli i dywany, stracą połysk ramy obrazów, ale za to policzki dzieci będą miały zdrową, różową cerę. ChD 89.3
Podwórze domu — Podwórze, ozdobione kilkoma drzewami rosnącymi w odpowiednim oddaleniu od domu, wpływa dodatnio na zdrowie rodziny, natomiast cieniste drzewa i krzaki, posadzone wokoło domu za blisko i za gęsto, czynią dom niezdrowym, gdyż przeszkadzają swobodnemu ruchowi powietrza i zasłaniają promienie słońca. W następstwie gromadzi się w domu wilgoć, szczególnie w porze słoty. ChD 89.4
Wpływ naturalnego piękna na domowników — Bóg kocha piękno. On przyodział ziemię i niebo pięknem i z ojcowką rodością przygląda się, jak to, co uczynił, uprzyjemnia życie Jego dzieciom. Pragnie, byśmy otaczali nasze domy naturalnym pięknem. ChD 90.1
Niemal wszyscy mieszkańcy wsi, choćby nawet i biedni, mogą mieć wokół swoich domów ogródek, kilka cienistych drzew, kwitnące krzewy lub pachnące kwiaty. Te rzeczy przyczyniają się do szczęścia domowników więcej niż wszelkie sztuczne ozdoby. Wnoszą w życie domowe łagodzący, uszlachetniający wpływ, potęgują miłość do przyrody, pociągają członków rodziny bliżej do siebie i do Boga. ChD 90.2
Niech urządzenie domu będzie skromne — Sztuczne zwyczaje pozbawiają nas licznych błogosławieństw i wielu radości, czynią niezdolnymi do prowadzenia bardziej użytecznego życia. Kunsztowne i kosztowne umeblowanie pociąga za sobą nie tylko stratę pieniędzy, ale i to, co jest tysiąckrotnie kosztowniejsze. Obciąża rodzinę wielkimi wydatkami, pracą i kłopotami. Umeblujcie swój dom prostymi meblami, które nie prędko się niszczą i łatwo je utrzymać w czystości, a bez wielkiego kosztu można je zastąpić drugimi. Mając poczucie smaku, możecie bardzo skromny dom uczynić miłym i pociągającym, jeżeli tylko będzie w nim gościć miłość i zadowolenie. ChD 90.3
Szczęście nie leży w próżnej wystawości. Im prostsze urządzenie w dobrze prowadzonym domu, tym szczęśliwsza rodzina. ChD 90.4
Unikajcie rywalizacji — Życie przynosi rozczarowanie i zmęczenie z powodu zbytecznej pracy, którą wielu obciąża siebie chcąc sprostać wymaganiom zwyczajów. Ich umysły są ustawicznie zajęte stroską o zaspokojenie potrzeb, wynikających z pychy i mody. ChD 90.5
Wydatek, troska i praca hojnie przeznaczone na to, co chociaż nie jest szkodliwe, jest jednak niepotrzebne, wielce przyczyniłoby się do rozwoju dzieła Bożego, gdyby je użyto na rzeczy bardziej wartościowe. Ludzie pragną tego, co się nazywa pychą żywota i poświęcają zdrowie, silę i środki, aby ją osiągnąć. Pożałowania godny duch rywalizacji przejawia się wśród osób należących do tej samej grupy społecznej, usiłujących zdobyć się na większą wystawność w ubiorze i w wydatkach na utrzymanie domu. Słodkie słowo “dom” zostało przemienione w “coś, co ma cztery ściany i jest pełne wytwornych mebli i ozdób”, a jego mieszkańcy ustawicznie starają się sprostać wymaganiom mody w różnych dziedzinach życia. ChD 90.6
Wielu jest nieszczęśliwych w życiu domowym, ponieważ zawzięcie dbają o wystawność. Wydają ogromne sumy i bezustannie pracują, aby zabłysnąć wystawnością i zdobyć pochwałę otoczenia — tych, co w rzeczywistości nie troszczą się ani o nich, ani o ich dobrobyt. Jedną rzecz za drugą uważa się za niezbędną dla potrzeb domowych, aż poczyni się wiele kosztownych zakupów, które chociaż przyjemne z wyglądu nie przyczyniają się do wygody rodziny. A przecież obciążyły nadmiernie siły, budżet i pochłonęły wiele cennego czasu, który powinien być poświęcony na służbę Pańską. ChD 91.1
Kosztowną łaskę Bożą stawia się na drugim miejscu, po rzeczach bez istotnej wartości; a wielu, gromadząc rzeczy mające przynieść im radość, traci zdolność do odczuwania szczęścia. Dochodzą do wniosku, że ich majętności nie dają im tego zadowolenia, jakiego się spodziewali. Niekończąca się praca, ustawiczna chęć zdobienia domu, aby goście mieli co podziwiać, nigdy nie opłaci straconego czasu i wydanych pieniędzy. Nakłada na barki jarzmo niewoli, ciężkie do zniesienia. ChD 91.2
Porównanie dwóch domów — W niektórych domach wykonuje się niepotrzebną pracę. Schludność i porządek są potrzebne, lecz nie należy doprowadzić tych cnót do przesady, żeby nie stały się jednym pasmem wiecznej krzątaniny, obrzydzającej życie mieszkańców domu. W niektórych wielce szanowanych domach panuje taka sztywna dokładność w ustawieniu mebli i innych przedmiotów, że wytwarza się niepokój, aby nie zakłócić porządku. Sztywność panująca w całym domu powoduje, że nie można w nim znaleźć odpoczynku jakiego się spodziewamy. ChD 91.3
Nie jest rzeczą przyjemną, gdy się przyjdzie z krótką wizytą do przyjaciół, widzieć w ciągłym użyciu miotełkę i ściereczkę do kurzu, a czas, który spodziewaliście się spędzić z przyjaciółmi na towarzyskiej rozmowie, zużywają oni na porządkowanie i zaglądanie do wszystkich zakątków w poszukiwaniu ukrytej gdzieś odrobiny kurzu lub pajęczyny. Chociażby to było robione ze względu na wasze przybycie, macie przykre wrażenie, że wasi przyjaciele mniej cenią wasze towarzystwo od swoich wyolbrzymionych pojęć czystości. ChD 92.1
W zupełnym przeciwieństwie do takich domów był jeden, który odwiedziliśmy zeszłego lata (1876 r.). Tych kilka godzin naszego pobytu tutaj spędzono nie na bezużytecznej pracy lub robieniu czegoś, co by mogło tak samo dobrze być wykonane w innym czasie, lecz w piękny i korzystny sposób, dający odpoczynek zarówno umysłowi jak i ciału. Dom był wzorem komfortu, chociaż umeblowany bez zbytku. Wszystkie pokoje były dobrze nasłonecznione i wietrzone, co jest bardziej istotne, niż najkosztowniejsze ozdoby. ChD 92.2
Wśród mebli były fotele na biegunach, albo lekkie krzesła, nie wszystkie jednego fasonu, ale dostosowane do wygody różnych członków rodziny. Były niskie, wyłożone poduszkami, krzesła kołyszące się i krzesła wysokie z pionowym oparciem. Szerokie, przestronne, wygodne kanapy i małe przytulne foteliki; były też wygodne szezlongi, a wszystko jakby zapraszało: spróbuj, usiądź. Był stół z książkami i czasopismami. Wszystko pociągające, lecz bez sztywnego ustawienia, które jak gdyby ostrzegało gościa, żeby się niczego nie dotykał z obawy, że naruszy uświęcony porządek. ChD 92.3
Właściciele tego pięknego mieszkania znajdowali się w sytuacji, która pozwalała na urządzenie domu kosztownie, lecz oni roztropnie wybrali wygodę, a nie przepych. Nie było w tym domu nic, czego by nie uważano za dobre dla powszechnego użytku, a zasłony nie były tak zasunięte, by chroniły dywany od spłowienia, a meble od zmiany koloru. Dane od Boga światło i powietrze miało wolny dostęp, a wraz z nim zapach kwiatów z ogrodu. Rodzina przebywała w domu, byli uprzejmi i gościnni czyniąc wszystko, co trzeba, dla naszej wygody, bez krępowania nas nadmierną troskliwością, byśmy nie uważali, że przyczyniamy dodatkowego kłopotu. Czuliśmy, że tu jest miejsce wypoczynku. To był dom w pełnym znaczeniu tego słowa. ChD 92.4
Zasada w urządzaniu mieszkania — Pedantyczna dokładność, o jakiej wspominaliśmy, jako o nieprzyjemnej cesze wielu domów, nie harmonizuje z wielkim planem przyrody. Bóg nie zarządził, aby kwiaty polne rosły w regularnych grządkach wymierzonych granicami, lecz rozsypał je jak perły po zielonych łąkach i one upiększają ziemię rozmaitością kształtów i barw. Drzewa leśne nie rosną w regularnym porządku. Oko i umysł odpoczywa, gdy przygląda się widokom przyrody, lasom, pagórkom i dolinom, równinom i rzekom, ciesząc się nieskończoną różnorodnością form i barw, oraz pięknym grupom drzew, krzewów i kwiatów tworzącym miły i piękny obraz. Tu mogą znaleźć zadowolenie i odpoczynek dzieci, młodzież i dorośli. ChD 93.1
Prawo różnorodności można w pewnej mierze zastosować i na terenie domu. W urządzeniu powinna uwidaczniać się zarówno właściwa harmonia kolorów, jak i ogólne dostosowanie. Nie jest rzeczą niezbędną dla dobrego smaku, aby każdy mebel w pokoju miał ten sam kształt i wzór i był z tego samego materiału i jednakowej roboty tapicerskiej; lecz przeciwnie, jest przyjemniej dla oka, jeśli będzie w urządzeniu harmonijna różnorodność. ChD 93.2
Czy to będzie dom skromny czy wytworny, a jego urządzenie kosztowne czy nie, nie będzie szczęścia w jego murach, jeśli mieszkańcy nie są w harmonii z wolą Bożą. Wśród domowników powinny panować zadowolenie i zgoda. ChD 93.3
Najlepsza część domu, nasłoneczniejsze i najmilsze pokoje, oraz najwygodniejsze urządzenia powinny służyć codziennemu użytkowi tych, co mieszkają w tym domu. Dom staje się wtedy atrakcyjny dla jego mieszkańców i dla przyjaciół, którzy naprawdę troszczą się o nas, dla których dobra możemy służyć, i którzy mogą być dla nas dobrodziejstwem. ChD 93.4
Miejcie na uwadze wygodę i dobro dzieci — Aby dzieci czuły się w domu zadowolone i szczęśliwe nie potrzeba wspaniałego otoczenia i kosztownego umeblowania, lecz konieczne jest, aby rodzice darzyli je miłością i troskliwością. ChD 93.5
Cztery ściany i kosztowne meble, strzyżone dywany wspaniałe lustra i piękne obrazy nie stanowią domu jeśli brak w nim wzajemnych uczuć i miłości. To święte słowo nie łączy się z bogatymi komnatami, gdzie nieznane są radości życia rodzinnego. ChD 94.1
Faktem jest, że w takim domu o wygodzie i pomyślności dzieci myśli się na samym końcu. Matka, która cały swój czas poświęca zachowaniu swego wyglądu i sprostaniu wymaganiom życia towarzyskiego, zaniedbuje dzieci. Umysły ich nie są właściwie ćwiczone. Dzieci przyswajają sobie złe przyzwyczajenia, stają się niespokojne i kapryśne. Nie znajdując w rodzinnym domu radości, a tylko same ograniczenia i zakazy, odrywają się od niego, skoro tylko się da. Idą w świat bez wahania, nie powstrzymywani przez rodzinny wpływ, ani serdeczną radę domowego ogniska. ChD 94.2
Nie mówcie do dzieci tak, jak słyszałam, że wiele matek mówi: “tu nie ma miejsca dla ciebie”. “Nie siadaj na kanapie pokrytej satynowym adamaszkiem”. “Nie chcę, abyście mi przeszkadzali”. A gdy udają się do innego pokoju: “nie chcę, żebyście tu hałasowali”. Więc idą do kuchni, a tam się mówi: “nie przeszkadzajcie mi tu. Wynoście się stąd z waszymi zabawami; mam z wami tylko kłopot i udręczenie”. Więc gdzie idąą Na ulicę. ChD 94.3
Uprzejmość i miłość są kosztowniejsze od zbytku — Za dużo trosk i ciężarów wprowadzamy do naszych rodzin, a za mało dbamy o naturalną prostotę, pokój i szczęście. Należy się mniej troszczyć o to, co powiedzą inni, a więcej uwagi poświęcać członkom rodziny. Wśród domowników powinno być mniej popisywania się i zachwytu nad świecką elegancją, a dużo więcej delikatności i miłości, radości i chrześcijańskiej uprzejmości. Wielu musi nauczyć się, jak uczynić dom miejscem przyjemnym i pełnym radości. Wdzięczne serca i uprzejme spojrzenia są cenniejsze od bogactwa i przepychu, a zadowalanie się małymi rzeczami uczyni dom szczęśliwym, jeśli będzie w nim miłość. ChD 94.4
Jezus, nasz Odkupiciel, chodził po ziemi z godnością królewską, a był łagodny i uprzejmego serca. Był światłością i błogosławieństwem w każdym domu, gdyż przynosił z sobą radość, nadzieję i zachętę. O, gdybyśmy mogli zadowolić się skromniejszymi pragnieniami, mniej dążyli do trudnych do nabycia rzeczy dla upiększania naszego domu, a mogli pielęgnować to, co Bóg ceni nad klejnoty, łagodnego i spokojnego ducha! Dar prostoty, łagodności i prawdziwej miłości uczyni rajem najskromniejszy dom. Lepiej jest znosić radośnie wszelką niewygodę, niż pozwolić, by opuściły nas spokój i zadowolenie. ChD 94.5