Go to full page →

Działalność członków zboru SS3 172

Poszczególnych członków zboru można obarczyć daleko większą pracą niż oni zdają sobie z tego sprawę. Jeszcze nie odpowiedzieli na wezwanie Boże. Nadszedł czas i trzeba zastosować wszelkie środki, które pomogą przygotować lud do tego, by mógł się ostać w dniu Pańskim. Musimy być czujni, mieć oczy otwarte, byśmy nie zaprzepaścili cennej okazji, nie pozwolili jej minąć niespostrzeżenie. Musimy czynić wszystko, co jest w naszej mocy, by pozyskać ludzi do tego, by kochali Boga i przestrzegali Jego przykazań. Jezus żąda tego od tych, którzy znają prawdę. Czy to żądanie jest usprawiedliwione? Czy nie mamy życia Chrystusa jako przykładu? Czy nie mamy wobec Zbawiciela długu miłości, to jest poważnej i bezinteresownej pracy w celu ratowania tych, za których On oddał swoje życie? SS3 172.7

Wielu członków naszych wielkich zborów nie robi w zasadzie nic. Mogliby wykonać dobrą pracę, gdyby, zamiast gromadzić się w jednym miejscu, rozproszyli się i poszli tam, gdzie prawda jeszcze nie była głoszona. Drzewa zbyt gęsto posadzone nie rosną dobrze. Ogrodnik musi je przesadzić, żeby miały więcej miejsca do wzrostu, inaczej skarłowacieją i będą chorować. Tę samą regułę powinno się stosować i w naszych dużych zborach. Wielu członków umiera duchowo właśnie z braku działania. Stają się słabi i ułomni. Gdyby ich przesadzono, mieliby miejsce do wzrostu i rozkwitu, staliby się silni. SS3 173.1