Tęsknię za tym, by osobiście wziąć udział w tak poważnej pracy w polu misyjnym. Byłabym na pewno bardziej aktywna w pracy na zewnątrz, gdybym nie uważała, że w moim wieku niemądrze jest polegać na swojej sile fizycznej. Moim zadaniem jest przekazać Kościołowi i światu światło, które w ciągu tych wszystkich lat, odkąd głoszone jest trzecie anielskie poselstwo, od czasu do czasu było mi powierzane. Moje serce jest przepełnione gorącym pragnieniem zaniesienia prawdy wszystkim, do których można dotrzeć. Nadal częściowo przygotowuję artykuły do opublikowania, ale muszę być bardzo ostrożna, by nie stało się tak, bym już więcej nie mogła pisać. Nie wiem, jak długo będę żyć, ale fizycznie tak bardzo nie cierpię, jak mogłabym się tego spodziewać. SS3 304.2
Śledząc uchwały Generalnej Konferencji z roku 1909, spędziłam kilka tygodni na zebraniach namiotowych i innych ogólnych spotkaniach, odwiedziłam także rozmaite instytucje w Nowej Anglii, w środkowych stanach i na środkowym zachodzie. SS3 304.3
Po powrocie do domu w Kalifornii zajęłam się ponownie pracą, przygotowując artykuły do druku. W ubiegłych czterech latach napisałam stosunkowo mało listów. Wszystkie siły, jakie posiadałam, poświęciłam w pierwszym rzędzie na dokończenie ważnych książek. Przy okazji bywałam na zebraniach, odwiedzałam instytucje w Kalifornii, ale większą część czasu od ostatniej Generalnej Konferencji poświęcałam na prace pisarskie w moim wiejskim domu w Elmshaven, niedaleko Św. Heleny. SS3 304.4
Jestem Panu wdzięczna, że zachował mnie przy życiu, bym jeszcze mogła popracować nad swoimi książkami. Ach, gdybym miała siły zrobić jeszcze wszystko, co widzę, że powinno być zrobione! Modlę się, by Bóg dał mi mądrość, żeby jasno i zrozumiale przedstawić prawdy, których nasz lud tak bardzo potrzebuje! Ośmielam się wierzyć, że On uzdolni mnie do tego. SS3 304.5
Mój udział w ogólnym dziele jest nadal tak duży jak zawsze i gorąco pragnę, by prawda na obecny czas nieprzerwanie kroczyła naprzód we wszystkich częściach świata. Uważam jednak, że wskazane byłoby nie podejmować zbyt wielu publicznych prac, ponieważ wydanie książek wymaga mojego nadzoru. Zatrudniam kilku najlepszych pracowników — tych, którzy dzięki Bożej opatrzności związali się ze mną w Australii, a także innych, którzy do mnie przyszli po powrocie do Ameryki. Jestem Panu wdzięczna za tych pomocników. Wszyscy jesteśmy bardzo zajęci i czynimy to, co najlepsze, by przygotować artykuły do opublikowania. Pragnę, by światło prawdy dotarło do każdej miejscowości, niech oświeca ludzi, którzy dziś jeszcze nie znają podstaw naszej wiary. Są dni, kiedy moje oczy sprawiają mi wiele kłopotu, odczuwam w nich znaczny ból. Chwalę jednak Pana, że jeszcze zachowuje mój wzrok. W moim wieku nie byłoby to nic nadzwyczajnego, gdybym w ogóle nic nie widziała. SS3 305.1
Jestem wdzięczna, wdzięczniejsza niż mogę to wyrazić, za to, że Duch Pański podnosi mnie na duchu, za pociechę i łaskę, jaką mi stale zsyła i za to, że daje mi siły oraz możliwości dodawania odwagi Jego ludowi i pomagania mu. Jak długo zachowa mnie Pan przy życiu, tak długo chcę Mu być oddana i wiernie Mu służyć, pełnić Jego wolę i wysławiać Jego imię. Oby Pan wzmocnił moją wiarę, bym mogła Go coraz lepiej poznawać i dokładniej wypełniać Jego wolę. Dobry jest Pan i godny wszelkiej czci! SS3 305.2