[Sprawozdanie ze spotkania namiotowego w Ottawie, Kansas, wydrukowane w The Review and Herald, 23 lipiec 1889.]
Na spotkaniu w Kansas moją modlitwą do Boga było, aby moc wroga została złamana oraz aby lud, który był w ciemności, mógł otworzyć swe serca i umysły dla poselstwa, które miał im zesłać Bóg, ażeby mogli dostrzec prawdę, nową dla wielu umysłów, tak jak stara prawda w nowej oprawie. Zrozumienie ludu Bożego zostało zniekształcone, ponieważ szatan błędnie przedstawił charakter Boga. Nasz dobry i łaskawy Pan był przedstawiany przed ludem jak odziany w atrybuty szatana, a mężczyźni i niewiasty, którzy szukali prawdy, tak długo patrzyli na Boga w fałszywym świetle, że trudno jest rozwiać chmurę, jaka przesłoniła im jego chwałę. Wielu żyło w atmosferze zwątpienia i wydaje się prawie niemożliwym, aby mogli oni uchwycić się nadziei ukazanej im w ewangelii Chrystusowej... WP1 329.1
W sabat przedstawiane były prawdy, które dla większości zgromadzenia były czymś nowym. WP1 329.2
Ze skarbnicy Słowa Bożego wydobywane były rzeczy nowe i stare. Objawiane były prawdy, które lud ledwie był w stanie pojąć i przyswoić. Z wyroczni Bożych przebłyskiwało światło odnośnie do prawa i ewangelii, dotyczące faktu, że Chrystus jest naszą sprawiedliwością, która duszom głodnym prawdy wydawała się światłem zbyt drogocennym, aby można je było przyjąć. WP1 329.3
Lecz trudy sabatu nie poszły na darmo. W niedzielny poranek dany był zdecydowany dowód tego, że Duch Boży sprawiał wielkie zmiany w moralnym i duchowym stanie zgromadzonych. Umysły i serca zostały poddane Bogu, a drogocenne świadectwa składane były przez tych, którzy długo byli w ciemności. Jeden brat mówił o zmaganiu, jakiego doświadczył, zanim mógł przyjąć dobrą nowinę, że Chrystus jest naszą sprawiedliwością. Problem był poważny, lecz Pan działał z nim i jego umysł został przemieniony, a jego siła odnowiona. Pan przedstawił mu prawdę w jasnych słowach, objawiając fakt, że jedynie Chrystus jest Źródłem wszelkiej nadziei i zbawienia. “W nim było życie, a życie było światłością ludzi”. Jana 1,4. “A to Słowo ciałem się stało, i mieszkało między nami, i widzieliśmy chwałę jego, chwałę jako jednorodzonego od Ojca, pełne łaski i prawdy”. Jana 1,14 (BG). WP1 329.4
Jeden z naszych młodych usługujących braci powiedział, że cieszył się większym błogosławieństwem i miłością Bożą podczas tego spotkania niż w całym swoim wcześniejszym życiu. Inny stwierdził, że próby, zakłopotania i konflikty, jakie znosił w swym umyśle, były takie, że był kuszony, aby dać sobie ze wszystkim spokój. Czuł, że nie ma dla niego nadziei, dopóki nie uzyska więcej łaski Chrystusa, lecz poprzez wpływ tych spotkań doświadczył przemiany serca i posiadł lepszą znajomość zbawienia przez wiarę w Chrystusa. Ujrzał, że jego przywilejem było zostać usprawiedliwionym przez wiarę, miał on pokój z Bogiem i ze łzami wyznał, jaka ulga i błogosławieństwo wstąpiły do jego duszy. Na każdym spotkaniu towarzyskim mówiono wiele o pokoju, zachęcie i radości, jaką ludzie znaleźli w przyjęciu światła. WP1 330.1
Dziękujemy Panu z całego serca, że mamy do przedstawienia przed ludem drogocenne światło i radujemy się, że mamy poselstwo na ten czas, a jest nim obecna prawda. Wieści, że Chrystus jest naszą sprawiedliwością, przyniosły ulgę wielu, wielu duszom, a Bóg mówi do swego ludu: “Idź naprzód”. Poselstwo do zboru w Laodycei ma zastosowanie do naszego stanu. Jak jasno przedstawione jest stanowisko tych, którzy myślą, że mają całą prawdę, którzy są dumni ze swego poznania Słowa Bożego, podczas gdy jego uświęcająca moc nie wyraziła się w ich życiu. W ich sercach brakuje zapału miłości Bożej, lecz jest to ten sam zapał miłości, który czyni lud Boży światłością świata. WP1 330.2
Wierny Świadek mówi o panującym w kościele zimnie, braku życia, braku Chrystusa: “Znam uczynki twoje, żeś ani zimny, ani gorący. Obyś był zimny albo gorący! A tak, żeś letni, a nie gorący ani zimny, wypluję cię z ust moich”. Objawienie 3,15-16. Zauważ następujące słowa: “Ponieważ mówisz: Bogaty jestem i wzbogaciłem się, i niczego nie potrzebuję, a nie wiesz, żeś pożałowania godzien nędzarz i biedak, ślepy i goły”. Objawienie 3,17. Przedstawiony jest tutaj lud, który jest dumny z samego siebie na podstawie posiadania duchowego poznania i zalet. Lecz członkowie tego ludu nie odpowiadają na niezasłużone błogosławieństwa, jakimi obdarzył ich Bóg. Są pełni buntu, niewdzięczności i skłonni do zapominania o Bogu, mimo to On nadal postępuje z nimi jak miłujący, przebaczający ojciec postępuje z niewdzięcznym, krnąbrnym synem. Opierali się jego łasce, nadużyli jego przywilejów, zlekceważyli jego możliwości, a byli zadowoleni z pogrążania się w zadowoleniu, opłakanej niewdzięczności, pustym formalizmie i obłudnej nieszczerości. Z faryzejską dumą chwalili samych siebie, aż zostało o nich powiedziane: “Mówisz: Bogaty jestem i wzbogaciłem się, i niczego nie potrzebuję”. Objawienie 3,17. WP1 330.3
Czyż Pan Jezus nie posyłał do tych zadowolonych z samych siebie poselstwa za poselstwem nagany, ostrzeżenia, błagania? Czyż jego rady nie zostały wzgardzone i odrzucone? Czyż jego wybrani posłańcy nie byli potraktowani z pogardą, a ich słowa nie zostały przyjęte jako czcze gadanie? Chrystus widzi to, czego nie widzi człowiek. On widzi grzechy, które jeśli nie zostaną odpokutowane, wyczerpią cierpliwość długo cierpliwego Boga. Chrystus nie może stawać w obronie imion tych, którzy są zadowoleni ze swej samowystarczalności. On nie może naprzykrzać się w imieniu ludu, który nie odczuwa potrzeby jego pomocy, który twierdzi, że wie i posiada wszystko. WP1 331.1
Wielki Odkupiciel przedstawia samego siebie jako niebiańskiego kupca, obciążonego bogactwami, wołającego od domu do domu, przedstawiającego swe bezcenne dobra i mówiącego: “Radzę ci, abyś nabył u mnie złota w ogniu wypróbowanego, abyś się wzbogacił i abyś przyodział szaty białe, aby nie wystąpiła na jaw haniebna nagość twoja, oraz maści, by nią namaścić oczy twoje, abyś przejrzał. Wszystkich, których miłuję, karcę i smagam; bądź tedy gorliwy i upamiętaj się. Oto stoję u drzwi i kołaczę; jeśli ktoś usłyszy głos mój i otworzy drzwi, wstąpię do niego i będę z nim wieczerzał, a on ze mną”. Objawienie 3,18-20. WP1 331.2
Rozwiażmy nasz stan przed Bogiem, zważmy na radę Wiernego Świadka. Niech nikt z nas nie będzie pełen uprzedzeń, tak jak Żydzi, by światło nie wstąpiło do naszych serc. Niech nie stanie się konieczne, aby Chrystus powiedział o nas tak, jak powiedział o nich: “Do mnie przyjść nie chcecie, aby mieć żywot”. Jana 5,40. WP1 331.3
Na każdym spotkaniu od Generalnej Konferencji dusze z zapałem przyjmowały drogocenne poselstwo sprawiedliwości Chrystusa. Dziękujemy Bogu, że są takie dusze, które uświadamiają sobie, że potrzebują czegoś, czego nie posiadają — złota wiary i miłości, białej szaty sprawiedliwości Chrystusa, maści duchowego rozróżniania. Jeśli posiadasz te drogocenne dary, świątynia duszy ludzkiej nie będzie jak zbezczeszczone miejsce kultu. Bracia i siostry, wzywam was w imieniu Jezusa Chrystusa Nazareńskiego, abyście pracowali tam, gdzie Bóg pracuje. Teraz jest dzień łaskawej możliwości i przywileju. WP1 331.4