Go to full page →

Nie oczekujcie żadnego cudu dla cofnięcia skutków złego postępowania ZW 28

Patrzę na te kwiaty i ilekroć je widzę, myślę o Edenie. Są one wyrazem Bożej miłości do nas. W ten sposób daje On nam w tym świecie mały przedsmak Edenu. Pragnie, abyśmy zachwycali się tymi pięknymi dziełami Jego stworzenia i widzieli w nich wyraz tego, co On uczyni dla nas. ZW 28.4

Pragnie, abyśmy żyli tam, gdzie możemy mieć wolną przestrzeń. Jego lud nie powinien być stłoczony w miastach. On pragnie, by Boży lud zabrał swoje rodziny z miast, by mogły one lepiej przygotować się do życia wiecznego. Już niedługo będziemy musieli opuścić miasta. ZW 29.1

Miasta te są pełne wszelkiego rodzaju niegodziwości — strajków, morderstw i samobójstw. Szatan jest w nich obecny, sprawując władzę nad ludźmi w ich dziele zniszczenia. Pod jego wpływem zabijają oni dla samego zabijania, a będą to czynili coraz częściej. [...] ZW 29.2

Jeśli umieszczamy samych siebie w sferze niewłaściwych wpływów, czy możemy oczekiwać, że Bóg dokona cudu, aby zniweczyć skutki naszego złego postępowania? Żadną miarą. Wyprowadźcie się z miast tak szybko, jak to możliwe i kupcie mały kawałek ziemi, gdzie będziecie mogli mieć ogród, gdzie wasze dzieci będą mogły oglądać rosnące kwiaty i uczyć się od nich lekcji prostoty i czystości. — General Conference Bulletin, 30 marzec 1903. ZW 29.3