Daniel mógł uważać za uzasadnione odstąpienie od ścisłych zasad. Jednak Boża aprobata była mu droższa od przychylności najpotężniejszych władców ziemskich, droższa niż własne życie. Zyskawszy dzięki swej uprzejmości sympatię Aszpenaza, przełożonego nad młodzieńcami hebrajskimi, Daniel poprosił, aby nie musieli jeść potraw królewskich i pić wina. Aszpenaz obawiał się, czy powinien spełnić tę prośbę, gdyż mógłby popaść w niełaskę u króla i narazić swe życie na niebezpieczeństwo. Jak wielu ludzi obecnie, uważał, że skromna dieta będzie przyczyną słabości, chorowitego wyglądu i utraty sił fizycznych. Wykwintne pożywienie ze stołu królewskiego miało dać im świeżość i urodę oraz wzmocnienie tężyzny psychicznej i fizycznej. UZ 17.3
Daniel poprosił, aby kwestię tę rozwiązała dziesięciodniowa próba — młodzieńcom hebrajskim pozwolono spożywać proste potrawy w ciągu tego krótkiego okresu, natomiast ich towarzysze mieli korzystać z królewskich przysmaków. Ostatecznie przyjęto ich próbę. Daniel poczuł się wtedy pełen zwycięstwa. Chociaż był młody, zdawał sobie sprawę ze zgubnych skutków picia wina i luksusowego życia na fizyczne i umysłowe zdrowie. UZ 18.1