Powstrzymujący wpływ Ducha Bożego jest już powoli wycofywany z ziemi. Huragany, sztormy, burze, ogień i powodzie, nieszczęścia na morzu i na lądzie szybko następują po sobie. Nauka stara się wyjaśnić te zjawiska. Wydarzenia, nawarstwiające się wokoło nas, mówią o bliskim przyjściu Syna Bożego, lecz przypisuje się je wszystkiemu, tylko nie ich prawdziwej przyczynie. Ludzie nie mogą dostrzec miejsc, skąd aniołowie powstrzymują cztery wiatry, by nie wiały, aż słudzy Boga zostaną zapieczętowani, ale gdy Bóg rozkaże aniołom uwolnić te zawieruchy, nastąpi okres takich zmagań, jakich pióro nie jest w stanie opisać. — Testimonies for the Church VI, 408 [Świadectwa dla zboru VI, 408]. PCh 49.1
Dni, w których żyjemy, są uroczyste i ważne. Duch Boży stopniowo, lecz ustawicznie jest zabierany z tej ziemi. Plagi, sądy Boże już spadają na tych, którzy gardzą łaską Bożą. Klęski na lądzie i na morzu, niepokoje społeczne i wieści o wojnach nie wróżą nic dobrego. Wszystko to przepowiada zbliżanie się najdonioślejszych wydarzeń. Agenci zła łączą się i wzmacniają swe siły. Konsolidują się na wielki ostatni kryzys. Wkrótce w świecie nastąpią wielkie zmiany, a ostateczne wydarzenia będą następowały szybko po sobie. — Testimonies for the Church IX, 11 [Świadectwa dla zboru IX, 11]. PCh 49.2
Zbliża się czas, kiedy w świecie nastanie smutek, którego nie da się ukoić żadnym ludzkim sposobem. Duch Boży ustępuje z ziemi. Szybko po sobie następują nieszczęścia na lądzie i morzu. Jakże często słyszymy o trzęsieniach ziemi i tornadach, wielkich pożarach i powodziach, czemu towarzyszy utrata ludzkiego życia i mienia! Oczywiście te klęski są kapryśnymi wybrykami zdezorganizowanych, nieujarzmionych sił przyrody, pozostających całkowicie poza możliwością kontroli człowieka, lecz w tym wszystkim można też wyczytać Boży zamiar — cel. Są to sposoby, przez które stara się On wskazać ludziom grożące im niebezpieczeństwo. — Prophets and Kings 277; Prorocy i królowie 179; 154 (wyd. III). PCh 49.3