“Tak mówi Pan. O przyszłe rzeczy pytajcie mię a synów moich i sprawę rąk moich poruczajcie mi.” Izajasza 45,11. Mar 368.1
Wydaje się że dla wielu osób ten świat i mieszkanie niebieskie oznaczają wszechświat Boga. Tak nie jest. Mar 368.2
Bóg posiada światy nad światami, które posłuszne są Jego prawu. Światy te prowadzone są w nawiązaniu do chwały Stwórcy. Gdy mieszkańcy tych światów widzą ogromną cenę jaka została zapłacona za wykupienie człowieka napełnieni są zdumieniem. Mar 368.3
Pan pozwolił mi rzucić okiem na inne światy. Dostałam skrzydła i anioł towarzyszył mi do jakiejś wielkiej wspaniałej miejscowości. Trawa tam była świeża i zielona a ptaki śpiewały cudownie. Mieszkańcy tej miejscowości byli różnego wzrostu, piękni, majestatyczni i uprzejmi. Byli oni bardzo podobni do Jezusa a oblicza ich jaśniały pełnią świętej radości stosownej do przywilejów i błogości tego miejsca. Zapytałam się jednego z nich, dlaczego są uprzejmiejsi niż mieszkańcy ziemi. Odpowiedziano mi: “Żyliśmy w zupełnym posłuszeństwie wobec przykazań Bożych i nie upadliśmy przez nieposłuszeństwo tak jak mieszkańcy ziemi.” Widziałam potem dwa drzewa, jedno z nich wyglądało jak drzewo żywota w mieście. Owoc z obydwóch drzew był cudowny ale z jednego drzewa im jeść nie było wolno. Mogli jeść owoce z obydwóch drzew ale z jednego drzewa jedzenie było zakazane. Towarzyszący mi anioł powiedział: “Nikt tutaj nie jadł owoców z zakazanego drzewa a gdyby jedli, upadliby”. Później zostałam wzniesiona do świata, który posiadał siedem księżyców. Tam zobaczyłam zabranego kiedyś starego Enocha. Zapytałam się Enocha czy to jest to miejsce, na które przyszedł z ziemi? Na to odpowiedział mi: “Nie, miasto jest moim mieszkaniem, miejsce to tylko odwiedziłem” Zachowywał się tak jak gdyby był w domu. Prosiłam towarzyszącego mi anioła aby pozwolił mi tutaj zostać. “Ty musisz wrócić ale jeśli wierną pozostaniesz Panu, będziesz mogła ze 144 000 odwiedzać te wszystkie światy i Boże dzieła oglądać.” Mar 368.4