“Wtedy otworzył im umysły, aby mogli zrozumieć Pisma”. Łukasza 24,45. TC 299.1
Słowa Chrystusa należy cenić nie tylko stosownie do miary zrozumienia, jakie posiadają ludzie, którzy tych słów słuchają. Należy je oceniać stosownie do tego, jakie znaczenie nadał im sam Chrystus. On wziął stare prawdy, których sam był autorem, i przedstawił je słuchaczom w niebiańskim świetle. Jakże odmienna była ta prezentacja od tego, co słyszeli dotychczas. Jaki przypływ znaczenia, światła i uduchowienia towarzyszył ich wyjaśnianiu. TC 299.2
Po zmartwychwstaniu Chrystus otworzył umysły swoich naśladowców, aby mogli zrozumieć Pismo Święte. Szatan swoimi nieustannymi oszustwami zdołał zniekształcić obraz prawdy. Została ona ukryta przed wzrokiem śmiertelników, przysypana śmieciami kłamstwa. Kiedy Chrystus nawiązywał do swego upokorzenia, odrzucenia i ukrzyżowania, uczniowie nie mogli pojąć, o co Mu chodzi. Od dzieciństwa uczono ich, że Mesjasz założy doczesne królestwo, więc gdy Jezus mówił o swoim cierpieniu, nie rozumieli Jego słów. (...) TC 299.3
Chrystus miał do objawienia wiele prawd, o których nie mógł powiedzieć swoim uczniom, gdyż nie skorzystali oni ze światła, które wypływało z praw dotyczących służby kapłańskiej i systemu ofiarniczego. Nie przyjęli światła, nie czynili postępów w jego przyswajaniu i nie podążali ku większej światłości zgodnie z prowadzeniem Opatrzności. TC 299.4
Z tego samego powodu naśladowcy Chrystusa dzisiaj nie pojmują ważnych spraw związanych z prawdą. Nawet umysły tych, którzy nauczają prawdy, uległy takiemu przytępieniu, że wiele rzeczy pozostanie dla nich tajemnicą aż do czasu, gdy znajdą się w niebie. Ale nie musiało tak być. Jednak kiedy ludzie zawężają swój sposób myślenia, wówczas sądzą, że wiedzą już wszystko, a wtedy zaprzestają zgłębiania zagadnień, które w rzeczywistości znają tylko powierzchownie. Ludzie zamykają swoje umysły, jakby już niczego więcej nie mogli się nauczyć i jakby Pan nie miał ich prowadzić ku większemu światłu. Trzymają się miejsca, w którym wydaje im się, że widzą blask światła, podczas gdy jest to tylko jedno ogniwo całego łańcucha prawd i obietnic, które należy studiować. (...) TC 299.5
Rozwój w prawdzie będzie nagrodą dla pokornego poszukiwacza, który boi się Boga i chodzi z Nim. Prawda, którą umysł przyjmuje jako prawdę, nieustannie się rozwija i poszerza. (...) Gdy umysł przyswaja ją ze świadomością jej drogocenności, wówczas doznaje uwznioślenia, uszlachetnienia i uświęcenia. — Manuscript 143, 1897; Manuscript Releases XVI, 122-123. TC 299.6