“A na tym polega sąd, że światłość przyszła na świat, lecz ludzie bardziej umiłowali ciemność, bo ich uczynki były złe”. Jana 3,19. TC 318.1
Utrata jednej duszy jest przedstawiona jako katastrofa w porównaniu z korzyściami oferowanymi przez świat. (...) Jerozolima z czasów Chrystusa symbolizuje każdego człowieka, który lekceważy i zaniedbuje swoje przywileje i odrzuca światło, które Bóg mu posyła. Czy rady Boże są cenione? Czy prośby i ostrzeżenia sług Bożych są przyjmowane? Czy zważa się na wezwania do skruchy? Ach, obyśmy osobiście docenili cenne chwile naszego “dnia nawiedzenia”, abyśmy nigdy nie usłyszeli: “Lecz teraz zakryte to jest przed oczyma twymi”. Jeśli światło świeci w naszych dniach, to mamy je przyjąć, docenić i iść w nim bez czekania na to, czy przyjmą je przywódcy i uczeni. (...) TC 318.2
Chrystus mówi: “Nie mniemajcie, że przyszedłem rozwiązać zakon albo proroków; nie przyszedłem rozwiązać, lecz wypełnić”. (...) Wzrok Jezus wybiegał naprzód, przez wieki i widział, że świat chrześcijański będzie nauczał, iż śmierć Chrystusa unieważniła prawo Jego Ojca. Tak więc, aby rozwiać wszelkie wątpliwości, wyraźnie oświadczył, jakie jest Jego stanowisko w tej sprawie. (...) TC 318.3
Ludzie odchodzili nie wiedząc nic o potrzebie świętowania sabatu, siódmego dnia tygodnia. Byli to dobrzy ludzie, którzy żyli zgodnie ze światłem, jakie otrzymali. Nie mogli być odpowiedzialni za światło, którego nie mieli. Jednak my jesteśmy odpowiedzialni za światło, które świeci w naszych czasach. Głupotą byłoby usprawiedliwianie przestępowania prawa Bożego tym, że w przeszłości dobrzy ludzie go nie przestrzegali. (...) TC 318.4
Lekceważenie światła nie jest bezpieczne. Czy to, że pozornie wielcy i dobrzy ludzie nie są posłuszni prawu Bożemu, może być usprawiedliwieniem naszego nieposłuszeństwa? (...) To uczeni w Piśmie, przywódcy i kapłani, ludzie pełniący święte urzędy, ludzie przekonani, że ich sprawiedliwość przewyższa sprawiedliwość świata, prześladowali Chrystusa. Ci fałszywi świętoszkowie byli Jego największymi wrogami. (...) To nauczyciele ludu szydzili z Jezusa, gdy umierał na krzyżu. TC 318.5
Pozorni chrześcijanie, którzy dzisiaj odrzucają światło, nie będą się lepiej odnosić do tych, którzy przyjęli światło prawdy i radują się nim, niż czynili to Żydzi w czasach Chrystusa. Gdyby poznali, że On jest Księciem żywota, nie ukrzyżowaliby Go. Dlaczego nie poznali? Ponieważ odrzucili wszelkie dowody, iż Chrystus jest Mesjaszem. (...) Będą oni patrzyć na wierzących jako na maluczkich, słabych ludzi, garstkę fanatyków i będą wyrażać się o nich z pogardą. — Letter 35a, 1877. TC 318.6