“Lecz mam ci za złe, że pozwalasz niewieście Izebel, która się podaje za prorokinię, i naucza, i zwodzi moje sługi, uprawiać wszeteczeństwo i spożywać rzeczy ofiarowane bałwanom”. Objawienie 2,20. TC 320.1
Przykład życia męczenników i świadectwo ich śmierci były stałym dowodem na rzecz prawdy. Dzięki nim tam, gdzie się tego najmniej spodziewano, poddani szatana porzucali jego służbę i stawali pod sztandarem Chrystusa. (...) TC 320.2
Wielki przeciwnik postanowił oszustwem osiągnąć to, czego nie udało się mu osiągnąć siłą. Prześladowania ustały, a ich miejsce zajęła niebezpieczna ułuda doczesnego powodzenia i ziemskiej chwały. Bałwochwalcy częściowo przyjmowali chrześcijańską wiarę, ale odrzucali wiele istotnych prawd. Wyznawali, iż przyjmują Jezusa jako Syna Bożego oraz wierzą w Jego śmierć i zmartwychwstanie. Jednak jednocześnie nie mieli przekonania o swej grzeszności i nie odczuwali potrzeby skruchy ani zmiany serca. Poczynili ze swej strony pewne ustępstwa, a w zamian za to domagali się, by chrześcijanie także poczynili ustępstwa, aby wszyscy mogli osiągnąć wspólną platformę wiary w Chrystusa. TC 320.3
Kościół znalazł się w wielkim niebezpieczeństwie. W porównaniu z nim więzienie, tortury, ogień i miecz były błogosławieństwem. Niektórzy chrześcijanie trwali mocno w wierze, stanowczo odmawiając pójścia na jakikolwiek kompromis. Niektórzy błędnie sądzili, że jeśli zrezygnują z niektórych zasad wiary albo przynajmniej je zmodyfikują, wówczas ci, którzy częściowo przyjęli chrześcijaństwo, przyłączą się do Kościoła, a potem w pełni się nawrócą. (...) Pod płaszczykiem fałszywego chrześcijaństwa szatan dostał się do Kościoła, wypaczył wiarę i odwrócił umysły ludzi od Słowa Prawdy. TC 320.4
W końcu większość chrześcijan przystała na obniżenie standardów. Wówczas doszło do połączenia chrześcijaństwa z pogaństwem. Choć czciciele bałwanów twierdzili, że są nawróceni i przyłączali się do Kościoła, to jednak nadal trzymali się bałwochwalstwa, zmieniając tylko obiekty swej czci na obrazy Jezusa, a nawet Marii i świętych. Ohydny zaczyn bałwochwalstwa został w ten sposób wprowadzony do Kościoła i rozpoczął swe wstrętne dzieło. Fałszywe nauki, bluźniercze obrzędy i bałwochwalcze ceremonie zostały wprowadzone do kościelnej praktyki. Gdy naśladowcy Chrystusa połączyli się z bałwochwalcami, religia chrześcijańska uległa zepsuciu, a Kościół utracił swoją czystość i moc. Jednak byli i tacy, którzy nie dali się zwieść. — The Spirit of Prophecy IV, 42-43. TC 320.5