“Codziennie też jednomyślnie uczęszczali do świątyni, a łamiąc chleb po domach, przyjmowali pokarm z weselem i w prostocie serca, chwaląc Boga i ciesząc się przychylnością całego ludu. Pan zaś codziennie pomnażał liczbę tych, którzy mieli być zbawieni”. Dzieje Apostolskie 2,46.47. WM 310.1
Każdy prawdziwie nawrócony człowiek będzie usilnie pragnął wyprowadzić innych z ciemności oraz kłamstwa i prowadzić ich ku cudownemu światłu sprawiedliwości Jezusa Chrystusa. Wielkie zesłanie Ducha Bożego, oświecającego całą ziemię swoją chwałą, nie nastąpi, póki nie będzie oświeconych ludzi, którzy z doświadczenia wiedzą, co to znaczy być współpracownikiem Boga. Kiedy będzie miało miejsce całkowite, z całego serca poświęcenie się służbie Chrystusa, Bóg uzna to wylewając swego Ducha bez miary, jednak nie nastąpi to, póki większa część wyznawców nie stanie się współpracownikami Bożymi. Bóg nie może wylać swego Ducha wtedy, gdy egoizm i dogadzanie zachciankom tak wyraźnie się objawiają, a powszechne nastawienie wyraża się słowami, które niegdyś wypowiedział Kain: “Czyż jestem stróżem brata mego?” 1 Mojżeszowa 4,9. WM 310.2
Jeśli prawda na obecny czas, widoczne wszędzie znaki, świadczące o bliskości końca, nie wystarczają, by rozbudzić drzemiącą energię tych, którzy wyznają, iż znają prawdę, to ogarną ich ciemności proporcjonalne do światła, jakie wcześniej otrzymali. Nie ma żadnego usprawiedliwienia dla ich obojętności, jakie mogliby przytoczyć Bogu w wielkim dniu ostatecznego rozliczenia. Nie będą mogli znaleźć żadnego uzasadnienia dla tego, iż nie żyli i nie działali zgodnie ze światłem świętej prawdy Słowa Bożego, aby przez swoje postępowanie, współczucie i gorliwość świadczyć wobec świata pogrążonego w ciemnościach grzechu o tym, że moc i rzeczywistość ewangelii są niezaprzeczalne. WM 310.3
Nie tylko kaznodzieje, ale także zwykli wyznawcy, zaniedbują obowiązek czynienia wszystkiego, co w ich mocy, by słowem i przykładem przekonywać bliźnich do przyjęcia zbawiennej łaski Chrystusa. Umiejętnie i z taktem, z mądrością otrzymaną z góry, powinni przekonywać ludzi, by patrzyli na Baranka Bożego, który gładzi grzech świata. — The Review and Herald, 21 lipiec 1896. WM 310.4