“A oni zwyciężyli go przez krew Baranka i przez słowo świadectwa swojego, i nie umiłowali życia swojego tak, by raczej je obrać niż śmierć”. Objawienie 12,11. WM 369.1
Pomyślmy o życiu i śmierci naszego wspaniałego Zbawiciela, o tym, czego dokonał dla nas, i pamiętajmy, że jeśli nie chcemy doświadczać trudności, znoju i konfliktów — jeśli nie chcemy uczestniczyć z Chrystusem w Jego cierpieniach — nie będziemy godni zasiąść z Nim na Jego tronie. WM 369.2
Mamy wszystko do wygrania w walce z naszym potężnym wrogiem, więc ani przez chwilę nie powinniśmy ulegać jego pokusom. Wiemy, że o własnych siłach nie moglibyśmy zwyciężyć, ale Chrystus upokorzył się i przyjął ludzką naturę, by poznać nasze potrzeby, a ponieważ sam zwalczył najsilniejsze pokusy i pokonał wroga odpierając jego sugestie, może nas nauczyć, jak my mamy zwyciężać. Miał ciało takie jak nasze i pod każdym względem cierpiał jak człowiek, a nawet bardziej. Nigdy nie zostaniemy wezwani do tego, by cierpieć tak, jak On cierpiał, bowiem grzechy nie jednego człowieka, ale całego świata, zostały złożone na Chrystusie. On zniósł upokorzenie, hańbę, cierpienie i śmierć, abyśmy my, idąc za Jego przykładem, stali się dziedzicami wiecznych dóbr. WM 369.3
Chrystus jest naszym wzorem, doskonałym, świętym przykładem, a my mamy Go naśladować. Wprawdzie nigdy Mu nie dorównamy, ale możemy brać z Niego przykład stosownie do naszych możliwości. Kiedy upadamy przed Bogiem bezradni, cierpiąc pod wpływem poczucia winy i świadomości grzechu, kiedy korzymy się przed Bogiem, umartwiając nasze dusze w szczerej skrusze i pokorze, kiedy zanosimy żarliwe modlitwy do Boga w imieniu Chrystusa, wówczas możemy być pewni, iż zostaniemy przyjęci przez Ojca, pod warunkiem, że szczerze i bez reszty poddamy się Bogu. W głębi duszy powinniśmy uświadamiać sobie, że wszystkie nasze egoistyczne wysiłki byłyby daremne, ponieważ jedynie w imieniu i mocy zwycięskiego Chrystusa możemy stać się zwycięzcami. — The Review and Herald, 5 luty 1895. WM 369.4