Widziałam brak czystości wśród zachowujących sabat... Widziałam, że Bóg oczyszczał sobie szczególny lud. On będzie miał czysty i święty lud, w którym może się rozkoszować. Widziałam, że obóz musi być oczyszczony albo Bóg przejdzie i zobaczy nieczystość Izraela, i nie wyjdzie z ich armiami do bitwy. Odwróci się od nich z niezadowoleniem, a nasi wrogowie zatriumfują nad nami i będziemy pozostawieni słabymi, we wstydzie i hańbie. WP3 245.2
Widziałam, że Bóg nie uzna niechlujnej, nieczystej osoby jako chrześcijanina. Na takich spoczywał jego gniew. Nasze dusze, ciała i duchy mają być przedstawione bez skazy przez Jezusa jego Ojcu i jeśli nie jesteśmy osobiście przyzwoitymi i czystymi, nie możemy być przedstawieni bez skazy Bogu. WP3 245.3
Widziałam, że domy świętych powinny być utrzymywane we wzorowym porządku i schludności, wolne od śmieci, brudu i wszelkiej nieczystości. Widziałam, że dom Boży był bezczeszczony przez niedbalstwo rodziców wraz z ich dziećmi i przez panujący tam nieporządek i nieczystość. Widziałam, że te rzeczy powinny spotkać się z otwartą naganą, i jeśli nie nastąpi w tym natychmiastowa zmiana u niektórych, którzy wyznają prawdę, to powinni być oni wyrzuceni z obozu... WP3 245.4
Apetyt i właściwy pokarm — Potem widziałam, że trzeba zaprzeć się apetytu, że obfity pokarm nie powinien być przygotowywany i że to, co jest wydawane na apetyt, powinno być złożone do skarbnicy Bożej. Tam wywarłoby to skutek i ci, którzy zaparli się siebie, odłożyliby nagrodę w niebie. Widziałam, że Bóg oczyszczał swój lud. WP3 246.1
Duma i bożki muszą być odłożone. Widziałam, że obfity pokarm niszczył zdrowie ciał, rujnował organizmy, niszczył umysły i był wielkim marnotrawstwem środków. WP3 246.2
Widziałam, że wielu wśród resztki było chorowitych, którzy uczynili siebie takimi przez pobłażanie swoim apetytom. Jeśli pragniemy dobrego zdrowia, musimy szczególnie troszczyć się o zdrowie, które Bóg nam dał, zaprzeć się niezdrowego apetytu, jeść mniej wytworny pokarm, jeść prosty pokarm wolny od tłuszczu. [Staranna analiza i porównanie jej pism wydaje się wskazywać, że przez “tłuszcz” rozumiała ona tłuszcz zwierzęcy taki jak smalec i łój. Patrz Counsels on Diet and Foods 353-355.] Wtedy, gdy siedzisz za stołem, aby jeść, możesz z serca prosić o Boże błogosławieństwo nad pokarmem i możesz czerpać siłę z prostego, zdrowego pokarmu. Bóg z przyjemnością łaskawie go pobłogosławi i będzie on pożytkiem dla przyjmującego. WP3 246.3
Widziałam, że powinniśmy modlić się, tak jak czynił to Salomon — “Żyw mię tylko pokarmem według potrzeby mojej” (Przypowieści 30,8, BG) — a gdy zanosimy modlitwę, postępujmy zgodnie z nią. Zdobądź pokarm, który jest prosty i niezbędny dla zdrowia, wolny od tłuszczu. Taki pokarm będzie według potrzeby naszej. WP3 246.4
Niektórzy z zachowujących sabat czynią boga ze swoich brzuchów. Marnują swoje środki na nabywanie obfitego pokarmu. Widziałam, że tacy, jeśli w ogóle będą zbawieni, poznają, czym jest dotkliwy niedostatek, o ile nie zaprą się swoich apetytów i nie będą jedli na chwałę Bożą. Jest zaledwie niewielu, którzy jedzą na chwałę Bożą. WP3 246.5
Jak ci, którzy mają ciasto i skórkę pełne tłuszczu mogą prosić o Boże błogosławieństwo nad tym, a potem jeść szczerze dla chwały Bożej? Nakazano nam wszystko czynić na chwałę Bożą. Musimy jeść i pić na jego chwałę. — Manuscript 3, 1854. WP3 246.6