Piątkowa [18 styczeń 1884] noc kilkakrotnie słyszała mój głos wykrzykujący: “Spójrz, spójrz!”. Nie potrafię powiedzieć, czy śniłam, czy byłam w widzeniu. Spałam sama. WP3 380.3
Znajdowaliśmy się w czasie ucisku. Widziałam nasz lud w wielkim strapieniu, płaczący i modlący się, powołujący się na niezawodne obietnice Boże, podczas gdy bezbożni byli wszędzie wokół nas, drwiąc z nas i grożąc zniszczeniem nas. Wyśmiewali naszą słabość, drwili z naszej skromnej liczby i szydzili z nas, licząc na to, iż zranią nas głęboko. Zarzucali nam zajmowanie niezależnego stanowiska od całej reszty świata. Odcięli nasze zasoby tak, że nie mogliśmy kupować ani sprzedawać, i odnosili się do naszego skrajnego ubóstwa i ogarniętego kryzysem stanu. Nie mogli zrozumieć, jak moglibyśmy żyć bez świata. Byliśmy zależni od świata i musieliśmy poddać się zwyczajom, praktykom i prawom świata albo z niego wyjść. Jeśli byliśmy jedynymi ludźmi w świecie, których Pan darzył względami, pozory przemawiały strasznie przeciwko nam. WP3 380.4
Oświadczyli, że to oni mieli prawdę, że działy się wśród nich cuda; że aniołowie z nieba rozmawiali z nimi i kroczyli z nimi, że wielka moc oraz znaki i cuda były wśród nich dokonywane, i że było to doczesne milenium, którego tak długo oczekiwali. Cały świat został nawrócony i w zgodzie z prawem niedzielnym, a ten mały słaby lud stał na przekór prawom kraju i prawu Bożemu, i twierdził, że są jedynymi sprawiedliwymi na ziemi... WP3 380.5
“Spójrzcie w górę! Spójrzcie w górę!” — Jednak, chociaż udręka spoczywała na wiernych i oddanych, którzy nie chcieli czcić zwierzęcia ani jego obrazu oraz przyjąć i czcić bałwochwalczego sabatu, Ktoś powiedział: “Spójrzcie w górę! Spójrzcie w górę!”. Podniosło się wszelkie oko, a niebiosa wydawały się znikać, jak niknie zwój, który się zwija i tak jak Szczepan patrzył w niebo, tak i my patrzyliśmy. Szydercy naigrywali się i urągali nam, i przechwalali się tym, co zamierzali nam zrobić, gdybyśmy nadal byli uparci w mocnym trzymaniu się naszej wiary. Byliśmy jednak teraz jako ci, którzy ich nie słyszeli; wpatrywaliśmy się w scenę, która przesłaniała wszystko inne. WP3 381.1
Stał tam odsłonięty tron Boży. Wokół niego było dziesięć tysięcy razy dziesięć tysięcy i tysiące tysięcy, a blisko wokół tronu byli męczennicy. Wśród tej liczby widziałam właśnie tych, którzy tak niedawno byli w tak skrajnej nędzy, których świat nie poznał, których świat nienawidził i którymi gardził. WP3 381.2
Jakiś głos powiedział: “Jezus, który siedzi na tronie, tak umiłował człowieka, że oddał swoje życie na ofiarę, aby go wykupić z mocy szatana i wywyższyć go na swoim tronie. Ten, który jest ponad wszelkie moce, Ten, który ma największy wpływ na niebie i ziemi, Ten, wobec którego każda dusza ma dług wdzięczności za każdą łaskę, jaką otrzymała, był łagodny i skromny w usposobieniu, święty, niewinny i nieskalany w życiu. WP3 381.3
Był On posłuszny wobec wszystkich przykazań swojego Ojca. Niegodziwość napełniła ziemię; jest ona skażona pod jej mieszkańcami. Wysokie miejsca władz ziemi zostały zanieczyszczone zepsuciem i nikczemnym bałwochwalstwem, przyszedł jednak czas, gdy sprawiedliwość otrzyma palmę zwycięstwa i triumfu. Ci, którzy przez świat byli uważani za słabych i godnych pogardy, ci, którzy byli bezbronni wobec okrucieństwa ludzi, zostaną koronowanymi zwycięzcami i więcej niż zwycięzcami”. [Objawienie 7,9-17 zacytowane.] WP3 381.4
Są oni przed tronem, ciesząc się bezsłonecznymi wspaniałościami wiecznego dnia, nie jako rozproszona, słaba grupa, by cierpieć przez szatańskie namiętności zbuntowanego świata, wyrażającego zapatrywania, nauki i rady demonów. WP3 381.5
Teraz święci nie mają się czego obawiać — Mocni i straszni stali się mistrzowie nieprawości w świecie pod kontrolą szatana, jednak mocny jest Pan Bóg, który sądzi Babilon. Sprawiedliwi nie mają się dłużej czego bać od przemocy czy oszustwa, jak długo są oddani i wierni. Ktoś potężniejszy niż silny, uzbrojony człowiek dany jest dla ich obrony. Wszelka moc, wielkość i doskonałość charakteru będzie dana tym, którzy uwierzyli i stali w obronie prawdy, powstając i stanowczo broniąc praw Bożych. WP3 381.6
Inna niebiańska istota zawołała pewnym i melodyjnym głosem: “Przyszli oni z wielkiego ucisku. Kroczyli w ognistym piecu w świecie, ogromnie rozpalonym przez namiętności i kaprysy ludzi, którzy chcieli narzucić im czczenie zwierzęcia i jego obrazu, którzy chcieli zmusić ich, by byli niewierni Bogu niebios. WP3 382.1
“Przyszli z gór, skał, kryjówek i jaskiń ziemi, z lochów, więzień, potajemnych rad, sal tortur, szop, strychów. Przeszli przez srogie utrapienie, głębokie samozaparcie i głębokie rozczarowanie. Nie mają już dłużej być rozrywką i pośmiewiskiem bezbożnych ludzi. Nie mają już dłużej być nędzni i pełni smutku w oczach tych, którzy nimi gardzą. WP3 382.2
Zdejmijcie z nich brudne szaty, w które bezbożni ludzie mieli upodobanie ich ubierać. Dajcie im odmienną szatę, białe szaty sprawiedliwości, i włóżcie czysty zawój na ich głowy”. WP3 382.3
Oto stoją zwycięzcy w wielkim boju — Zostali oni odziani w szaty bogatsze niż kiedykolwiek nosiły ziemskie istoty. Zostali ukoronowani diademami chwały, jakich ludzkie istoty nigdy nie widziały. Nie ma już więcej dni cierpienia, hańby, niedostatku, głodu; płacz przeminął. Wtedy wybuchają pieśniami, głośnymi, wyraźnymi i melodyjnymi. Powiewają palmowymi gałązkami zwycięstwa i wołają: “Zbawienie jest u Boga naszego, który siedzi na tronie, i u Baranka”. Objawienie 7,10. WP3 382.4
Och, oby Bóg obdarzył nas swoim Duchem i uczynił nas silnymi w jego sile! W tym wielkim dniu największego i ostatniego triumfu widoczne będzie, że sprawiedliwi byli silni i że nieprawość we wszystkich jej postaciach i z całą swoją dumą była słabym i mizernym niepowodzeniem i porażką. Przylgniemy blisko do Jezusa, będziemy mu ufali, będziemy szukali jego łaski i jego wielkiego zbawienia. Musimy ukryć się w Jezusie, ponieważ On jest schronieniem przed burzą, obecną pomocą w czasie ucisku. — Letter 6, 1884. WP3 382.5
Dwie kolumny aniołów eskortują świętych do miasta Bożego — Dawca życia przychodzi, aby złamać okowy grobu. Zamierza on wyprowadzić jeńców i ogłosić: “Jam jest zmartwychwstanie i żywot”. Oto stoi wzbudzony zastęp. Ostatnia myśl była myślą o śmierci i jej męczarniach. Ostatnie myśli, jakie mieli, były myślami o mogile i grobie, lecz teraz ogłaszają: “Gdzież jest, o śmierci, zwycięstwo twoje? Gdzież jest, o śmierci, żądło twoje?” 1 Koryntian 15,55. Męczarnie śmierci były ostatnimi rzeczami, jakie odczuwali... WP3 382.6
Gdy budzą się, ból całkowicie przeminął. “Gdzież jest, o śmierci, zwycięstwo twoje?”. Oto stoją i położony jest na nich ostatni dotyk nieśmiertelności, i wstępują, aby spotkać swojego Pana w powietrzu. Bramy miasta Bożego kołyszą się na swoich zawiasach i wchodzą narody, które zachowały prawdę. WP3 383.1
Po każdej stronie znajdują się kolumny aniołów i odkupieni Boży wchodzą poprzez cherubinów i serafinów. Chrystus nakazuje ich przywitać i umieszcza na nich swoje błogosławieństwo: “Dobrze, sługo dobry i wiemy!... wejdź do radości pana swego”. Mateusza 25,21. Co jest tą radością? Widzi On owoc pracy swej duszy i jest nim nasycony. To po to pracujemy. WP3 383.2
Tu jest ktoś, za kim w nocnej porze wstawialiśmy się u Boga w jego sprawie. Tam jest ktoś, z kim rozmawialiśmy na jego łożu śmierci i on kurczowo uchwycił się Jezusa swą bezradną duszą. Tu jest ktoś, kto był nędznym pijakiem. Staraliśmy się, aby utkwił swój wzrok w Tym, który jest potężny ku zbawieniu, i powiedzieliśmy mu, że Chrystus mógłby dać mu zwycięstwo. Na ich głowach znajdują się korony nieśmiertelnej chwały, a potem odkupieni rzucają swoje lśniące korony do stóp Jezusa; a potem anielski chór uderza w nutę zwycięstwa i aniołowie w dwóch kolumnach podejmują pieśń, i odkupiony zastęp dołącza się, jak gdyby wcześniej śpiewali tę pieśń na ziemi. WP3 383.3
Niebiańska muzyka — Och, cóż za muzyka! Nie ma nieharmonijnej nuty. Każdy głos ogłasza: “Godzien jest ten Baranek zabity”. Objawienie 5,12. Widzi On owoc pracy swej duszy i jest nasycony. Czy myślicie, że ktokolwiek tam poświęci czas na to, by opowiadać o swoich utrapieniach i strasznych trudnościach? “Nie będzie się wspominało rzeczy dawnych, i nie przyjdą one na myśl nikomu” (Izajasza 65,17) “Otrze Bóg wszelką łzę z oczów ich”. Objawienie 21,4 (BG). — Manuscript 18, 1894. WP3 383.4