System wychowania stosowany w przeszłych pokoleniach był niszczący dla zdrowia a nawet dla życia. Wiele małych dzieci spędzało pięć godzin każdego dnia w salach szkolnych niewłaściwie przewietrzanych, niewystarczająco obszernych dla zdrowego przebywania uczniów. Powietrze w takich pomieszczeniach szybko staje się trucizną dla płuc, które je wdychają. Małe dzieci, których członki i mięśnie nie są silne a mózgi nierozwinięte, są trzymane w zamkniętych pomieszczeniach dla swej szkody. Wielu ma bardzo słabe zdrowie. Zamknięcie w szkole z dnia na dzień czyni ich nerwowymi i chorymi. Ich ciała karłowacieją z powodu wyczerpania systemu nerwowego. A gdy życie odchodzi, rodzice i nauczyciele nie uważają aby mieli jakiś bezpośredni wpływ na stłumienie iskry życia. Gdy stoją u grobów swych dzieci udręczeni rodzice patrzą na swe osierocenie jako na szczególne podczas gdy przez niewybaczalną ignorancję swego postępowania zniszczyli życie swych dzieci. Oskarżać zatem Opatrzność za ich śmierć jest bluźnierstwem. Bóg chciał by te maleństwa żyły i były trzymane w karności, aby mogły mieć piękne charaktery, aby wysławiały Go w tym świecie i uwielbiały w lepszym świecie. FW 19.2
Rodzice i nauczyciele podejmując odpowiedzialność za uczenie tych dzieci nie czują tej odpowiedzialności przed Bogiem aby poznać organizm fizyczny tak aby mogli postępować z ciałami swych dzieci i uczniów w sposób zachowujący życie i zdrowie. Tysiące dzieci umierają z powodu ignorancji rodziców i nauczycieli. Matki spędzają godziny nad niepotrzebną pracą by przygotować ubrania dla siebie i swych dzieci aby mogły pokazać się innym a potem narzekają że nie mogą znaleźć czasu by czytać i zdobywać informacje niezbędne dla podjęcia troski o zdrowie swych dzieci. Myślą że mniej kłopotliwe jest powierzenie ich ciała lekarzom. Aby być w zgodzie z modą i zwyczajem, wielu rodziców poświęciło życie i zdrowie swych dzieci. FW 20.1
Poznanie cudownego ludzkiego organizmu, kości, mięśni, żołądka, wątroby, jelit, serca i porów skóry, zrozumienie zależności jednego organu od drugiego aby wszystko zdrowo działało to studium, którym większość matek się nie interesuje. Nie wiedzą nic o wpływie ciała na umysł i umysłu na ciało. Wydaje się że nie rozumieją czym jest umysł łączący skończone z nieskończonym. Każdy organ ciała został uczyniony sługą umysłu. Umysł jest stolicą ciała. Dzieciom powszechnie pozwala się jeść pokarmy mięsne, przyprawy, masło, ser, wieprzowinę, słodycze, sosy. Zezwala się im także by jadły niezdrowe pożywienie, nieregularnie i między posiłkami. Te rzeczy czynią swe dzieło niepokojenia żołądka, pobudzania nerwów do nienaturalnego działania, osłabiania intelektu. Rodzice nie uświadamiają sobie że sieją nasienie, które przyniesie chorobę i śmierć. FW 20.2
Wiele dzieci zostało zrujnowanych za życia przez nadmierny wysiłek intelektu i zaniedbywanie wzmocnienia sił fizycznych. Wiele umarło w dzieciństwie z powodu nierozsądnego postępowania rodziców i nauczycieli w szkole zmuszających ich młode intelekty przez pochlebstwo czy groźbę kiedy były zbyt młode by je dostrzec wewnątrz szkolnej sali. Ich umysły były obciążone lekcjami podczas gdy nie powinni być tam powoływani ale trzymani poza nią aż ich fizyczna budowa będzie wystarczająco silna by znieść wysiłek umysłowy. Małe dzieci powinny być swobodne jak baranki wychodzące poza dom, wolne i szczęśliwe, powinny mieć najkorzystniejsze możliwości tworzenia podstaw dla zdrowej budowy. FW 21.1
Rodzice powinni być jedynymi nauczycielami dzieci do czasu aż osiągną one wiek ośmiu czy dziesięciu lat. Jak tylko ich umysły będą zdolne do pojęcia, rodzice powinni otwierać przed nimi wielką Bożą księgę natury. Matka powinna być mniej zakochana w sztuczności w swym domu, w przygotowaniu swego ubioru na pokaz, powinna natomiast znaleźć czas by pielęgnować u siebie i swych dzieci miłość do pięknych pąków i dojrzałych kwiatów. Zwracając uwagę swych dzieci na ich różnorodność kolorów i form może zaznajomić ich z Bogiem, który uczynił te wszystkie piękne rzeczy, przyciągające i rozkoszujące ich. Może prowadzić ich umysły do Stwórcy pobudzając w młodych sercach miłość do niebiańskiego Ojca, który objawił tak wielką miłość do nich. Rodzice mają kojarzyć Boga z wszelkim jego stworzeniem. Jedyną szkolną salą dla dzieci od ośmiu do dziesięciu lat powinna być otwarta przestrzeń pośród dojrzałych kwiatów i pięknej scenerii natury. A ich jedynym podręcznikiem powinny być skarby natury. Te lekcje, odbite w umysłach młodych dzieci pośród przyjemnych przyciągających scen natury, nie zostaną szybko zapomniane. Aby dzieci i młodzież mieli zdrowie, radość, pełnię życia, dobrze rozwinięte mięśnie i mózgi, powinni dużo przebywać na świeżym powietrzu, mieć dobrze uregulowane zajęcia i zabawy. Dzieci i młodzież trzymane w szkole i ograniczone do książek nie mogą mieć zdrowej budowy fizycznej. Ćwiczenie mózgu w studiowaniu bez odpowiedniego ćwiczenia fizycznego ma skłonność do ściągania krwi do mózgu przez co obieg krwi przez system staje się niezrównoważony. Mózg ma zbyt wiele krwi a kończyny dolne zbyt mało. Powinny istnieć zasady regulujące ich naukę do pewnych godzin a potem część ich czasu powinna być spędzana na pracy fizycznej. A jeśli ich zwyczaje w jedzeniu, ubieraniu i spaniu są zgodne z prawami fizycznymi, mogą otrzymać wychowanie bez poświęcania fizycznego i umysłowego zdrowia. FW 21.2