Boże przymierze miłosierdzia spowodowało, że Bóg wstawił się za Swoim ludem Izraela po surowym ukaraniu ich przez wrogów. Izrael obrał postępowanie według swej własnej mądrości i sprawiedliwości zamiast w mądrości i sprawiedliwości Bożej, a skutkiem tego była ruina narodu. Bóg zezwolił, by cierpieli pod podwójnym jarzmem, aby mogli się upokorzyć i okazać skruchę. Mimo to, będąc w rozproszeniu i niewoli, Żydzi nie zostali pozbawieni nadziei. Została im dana otucha, gdyż dzięki ukorzeniu mieli zostać doprowadzeni do szukania Pana. Przez Izajasza, Pan Bóg przekazał dla tego ludu poselstwo: [cyt. Izajasza 40,1-2]. BK 177.3
Gdy Żydzi zostali wypędzeni z Jeruzalemu, byli wśród nich młodzi mężczyźni i kobiety, którzy w zasadach stali mocno, jak skała i których Pan nie wstydził się nazywać Swoim ludem. Oni smucili się istniejącym odstępstwem, lecz niestety nie mogli mu zapobiec. Ci niewinni, musieli cierpieć z winnymi. Lecz Bóg dał im wystarczające siły na przeżycie tych dni. To dla nich zostało posłane poselstwo otuchy. Nadzieja narodu tkwiła w tych młodych, zachowujących prawość, ludziach. W niewoli, ci posłuszni wpływali na swych towarzyszy, hołdujących bałwochwalstwu. Gdyby wszyscy znajdujący się w niewoli wiernie trzymali się zasad, wówczas krzewiliby światło tam, gdzie byli. Jednak oni pozostali nie skruszeni i dlatego spadała na nich coraz większa kara. Ich nieszczęścia spadały na nich dla oczyszczenia. Bóg doprowadził ich na takie miejsce, gdzie dali się pouczyć. — Manuscript 151, 1899. BK 177.4