Go to full page →

2 Mojżeszowa 3,2-5 BK 30

Gorejący krzak był rzeczywistością BK 30

Daremne byłyby wysiłki wyjaśnienia intelektualiście boskiego objawienia się w gorejącym krzaku. To nie było senne marzenie, ani też przywidzenie, ale żywa rzeczywistość, coś, co Mojżesz widział własnymi oczyma. Z krzaku usłyszał wzywający go głos Boży i uprzytomniwszy sobie, że stoi w bezpośredniej obecności Boga, zakrył swoją twarz. Bóg utrzymuje kontakty z ludzkością. Mojżesz nie był w stanie opisać wrażenia, jakie wywarło na jego umysł to, co zobaczył i co usłyszał przez przemawiający do niego głos; nigdy też nie zatarło się ono w jego umyśle. Niebo bardzo przybliżyło się do niego, gdy przysłuchiwał się wypowiadanym słowom: “Jam jest Bóg ojca twego, Bóg Abrahama, Bóg Izaaka, i Bóg Jakuba.” Co za zdumiewająca łaskawość Boga opuścić niebiosa i objawić Siebie Mojżeszowi oraz rozmawiać z nim “twarzą w twarz, tak jak człowiek rozmawia ze swoim przyjacielem”. [Cyt. 2 Mojżeszowa 33,11.] — The Youth's Instructor, 20 grudnia 1900. BK 30.4