Go to full page →

1 Koryntian 15,51-55 BK 368

(Izajasza 65,17; Mateusza 25,21; 1 Tesaloniczan 4,16-17; Objawienie 5,12; 21,4) — Ostateczny dar nieśmiertelności BK 368

Mamy żywego, zmartwychwstałego Zbawiciela. Rozerwawszy więzy grobu po trzydniowym pobycie w nim i tryumfalnie opuszczając grobowiec Józefa, oświadczył: “Ja jestem zmartwychwstanie i życie.” A On ponownie przyjdzie. Zatem, czy jesteśmy przygotowani na Jego przyjście? Czy jesteśmy gotowi tak dalece, że gdyby nam przyszło zasnąć, czy mamy tę nadzieję zmartwychwstania w Jezusie Chrystusie? Czy pracujesz nad zbawieniem twoich braci i sióstr? Dawca życia wkrótce przyjdzie. Dawca życia przychodzi, by zerwać więzy grobu. Wyprowadzi więźniów i ogłosi: “Ja jestem zmartwychwstanie i życie.” I oto stoją ogromne rzesze. Ostatnią ich myślą była śmierć i ból. Ostatnie myśli były o mogile i grobie, ale teraz zostanie ogłoszone: “Gdzież jest, o śmierci, żądło twoje? Gdzież jest, o śmierci, zwycięstwo twoje?” Ostatnią rzeczą, jaką odczuwali było cierpienie śmierci. “Gdzież jest, o śmierci, żądło twoje?” Ostatnią rzeczą, jaką poznali, to ból śmierci. Gdy zostaną przebudzeni, wszelki ból minie... BK 368.6

I oto powstają a nad nimi dokonuje się ostatni akt nieśmiertelności i wychodzą na spotkanie swego Pana na powietrze. Otwierają się bramy miasta Bożego i wchodzą do niego narody, które zachowały Prawdę. W nim, po każdej stronie stoją szpalery aniołów, a odkupieni Boga przechodzą pośród cherubinów i serafinów. Chrystus wita ich i wypowiada nad nimi Swoje błogosławieństwo: “Dobrze, sługo dobry i wierny!... wejdź do radości Pana swego.” Jakaż to radość. Widzi On owoc cierpienia Swej duszy i jest usatysfakcjonowany. BK 369.1

W tym celu pracowaliśmy. Oto widzimy jednego, za którym modliliśmy się do Boga w nocnej porze. A tam znowu jest inny, z którym rozmawialiśmy na jego łożu śmierci i on złożył swoją bezradną duszę w ręce Chrystusa. Tu znowu jest ktoś, kto był nędznym pijakiem. Czyniliśmy wszystko, by skierować jego wzrok na Tego, który jest mocen go uratować i któremu mówiliśmy, że Chrystus może mu dać zwycięstwo. Widzimy na ich głowach korony nieśmiertelnej chwały, a w pewnym momencie wszyscy zbawieni rzucają swe błyszczące korony do stóp Chrystusa. Potem chór aniołów rozpoczyna śpiewać pieśń zwycięstwa a aniołowie, stojący po obu stronach w szeregu podchwytują tę pieśń i rzesza zbawionych dołącza się do tej pieśni, jak gdyby już śpiewali ją na ziemi, co rzeczywiście czynili. BK 369.2

Ach, cóż za melodia! Nie ma w niej żadnej nutki dysharmonii. Każdy głos obwieszcza: “Godzien jest ten Baranek zabity.” Widzi On, że Jego wielki trud nie jest daremny i dlatego jest usatysfakcjonowany. Czy myślisz, że w tym czasie ktokolwiek ze zbawionych będzie mówił o swoich doświadczeniach i okropnych trudnościach? “I nie będzie się wspominało rzeczy dawnych, i nie przyjdą one na myśl nikomu”; “I otrze Bóg wszelką łzę z oczu ich”. — Manuscript 18, 1894. BK 369.3