Go to full page →

Rozdział 51 — Sprawa na Zachodzie S1 250

Ujrzałam że na Zachodzie przyjęli prawdę wartościowi ludzie, którzy będą jeszcze podporą zboru. Kiedy tak ustawią swoje doczesne sprawy że będą mogli użyć swoje środki, odegrają swoją rolę we wsparciu dzieła. Widziałam również iż niektórzy byli chętni do przyjęcia prawdy przyniesionej im przez hojność od ich wschodnich braci bez ponoszenia kosztów z ich strony. Bracia na Zachodzie powinni powstać i pokryć wydatki swoich własnych stanów. Bóg wymaga tego z ich rąk i powinni uznać za swój przywilej uczynienia tego. Pan sprawdzi ich. On wypróbuje ich by zobaczyć czy odwrócą się swoimi myślami od świata i udoskonalą swoją wiarę przez dzieło Boże. S1 250.1

Ujrzałam że ręka Pańska została wyciągnięta aby gromadzić dusze na Zachodzie. Wydobywa On ludzi, którzy mogą nauczać prawdy innych, których obowiązkiem będzie zaniesienie poselstwa na nowe pola misyjne. Ujrzałam że jeżeli ludzie, którzy przeprowadzili się ze Wschodu na Zachód i przetrwali próby i trudności osiedlenia się w nowym kraju, odbiorą obecną prawdę ze zrozumieniem, objawią wytrwałość i charakter jeśli chodzi o prawdę do tej podobną, jaką przejawiają w zabezpieczeniu majątków doczesnych i również wielkim sercem zaangażują się w dzieło popierania prawdy. Jeżeli zabraknie tego równoczesnego zapału, prawda nie będzie miała jeszcze na nich swego zbawczego uświęcającego wpływu. S1 250.2

Ukazano mi zgromadzenie w _____. Brat P. odczuwał ciężar dzieła lecz u brata R. żył duch sprzeciwu. Jego świadectwo nie było w jedności z dziełem Bożym i ściągnął on smutek i ciężar na tych, którzy pracowali nad jego postępem w prawdzie. Lecz dla dzieła Bożego byłoby lepiej gdyby cierpiano go trochę dłużej a bracia znieśliby zamieszanie, które spowodował. Widziałam że brat P. zachowywał się niemądrze w tej sprawie. Dało to przewagę bratu R. i wrogom naszej wiary. Brat P. powinien był czekać aż religijny charakter brata R. bardziej się rozwinie. Wkrótce połączy się z pozostałym ludem Bożym albo pozostanie obok. Ale R. zdobył sobie sympatię z ludźmi w swoim wieku. Podzielał on ducha “Zwiastuna” i całe jego postępowanie było przez niego przyciemnione. Jego żona jest pobudliwa i zgorzkniała i chętnie rozsiewa fałszywe wieści. Odgrywa taką rolę dla swego męża jak Jezabel dla Achaba i podburza go do walki przeciwko sługom Bożym, którzy głoszą ostre świadectwa. S1 250.3

Ich wpływ skłania się zdecydowanie na Wschodzie przeciwko duchowi prawdy i tym, którzy poświęcili swoje życie w służbie dla niej. Na Wschodzie jest klasa, która głosi, że wyznaje prawdę, lecz która żywi ukryte uczucia niezadowolenia do tych, którzy ponoszą ciężar dzieła Bożego. Prawdziwe dążenie takich ludzi nie objawia się aż do momentu gdy powstaje jakiś wpływ przeciwny dziełu Bożemu i wtedy objawiają oni swój prawdziwy charakter i dążenia. Osoby takie chętnie odbierają, pielęgnują i rozpowszechniają wiadomości, które nie są ani trochę oparte na prawdzie. Czynią to aby zniszczyć wpływ tych, którzy są zaangażowani w tej pracy. Wszyscy, którzy chcą odejść od zboru Chrystusowego, będą mieli do tego okazję. Stanie się coś co sprawdzi wszystkich. I wielki czas przesiewania jest tuż przed nami. Zazdrośni i wynajdujący błędy, którzy szukają zła, zostaną bardzo wstrząśnięci. Nienawidzą oni napomnienia i pogardzają naganą. Ci, którzy miłują ducha poselstwa trzeciego anioła nie mogą się jednoczyć z duchem R. i jego żony. S1 251.1

*****