W dniach od 9. do 14. sierpnia brałam udział w nabożeństwie obozowym w Indianie z towarzyszącą mi siostrą Mary K. White. Mój mąż stwierdził że nie może opuszczać Battle Creek. Na tym zgromadzeniu Pan umocnił mnie jeszcze bardziej. Dał mi siłę do apelowania do ludzi. Gdy spojrzałam na mężczyzn i kobiety tam zgromadzone, mieli wygląd szlachetny i miły, i taki też wpływ wywierali, przypomniałam sobie małą grupkę osób zgromadzonych sześć lat temu, która była w większości biedna i niewykształcona i mogłam tylko wykrzyknąć: “Co z nimi Bóg uczynił!” 4 Mojżeszowa 23,23 (BG). S4 276.1
W poniedziałek cierpiałam bardzo z powodu chorych płuc mając przy tym wysoką gorączkę lecz błagałam Pana by wzmocnił mnie dla uczynienia jeszcze jednego wysiłku dla zbawienia dusz. Podniosłam się w mojej słabości i zostałam pobłogosławiona wspaniałą swobodą i mocą. Apelowałam do ludzi aby oddawali serca swe Bogu. Około pięćdziesięciu wystąpiło do modlitwy. Okazano głębokie zainteresowanie. Pięćdziesięciu zostało ochrzczonych w Jezusie jako skutek tego nabożeństwa. S4 276.2
Planowaliśmy zorganizować zgromadzenie obozowe w Ohio i na Wschodzie lecz kiedy nasi przyjaciele stwierdzili że w obecnym moim stanie zdrowia byłoby to niewskazane, zdecydowaliśmy się pozostać w Battle Creek. Bardzo smuciło mnie bolące gardło i płuca a moje serce było stale osłabione. Cierpiąc przez dłuższy czas oddałam się pod opiekę sanatorium na leczenie. S4 276.3