W zaproszeniu na wieczerzę ewangelii Pan Jezus ma szczególne dzieło do wykonania, dzieło, które zbory na każdym miejscu — na północy, południu, wschodzie i zachodzie — muszą wykonywać. S6 294.1
Zbory potrzebują namaszczenia oczu maścią z nieba aby mogły dojrzeć rozliczne okazje wokół siebie, okazje służenia Bogu. Wielokrotnie Bóg nawoływał swój lud aby wyszedł na drogi i opłotki i zapraszał ludzi do wejścia aby Jego dom był napełniony jednak nawet w cieniu naszych własnych drzwi są rodziny, którymi niezainteresowaliśmy się odpowiednio aby je prowadzić, ażeby myślały że troszczymy się o ich dusze. To właśnie tę pracę leżącą najbliżej nas Pan każe nam obecnie podejmować przez zbór. Nie mamy stać mówiąc “kto jest moim bliźnim?”, mamy pamiętać że naszym bliźnim jest ten, który najbardziej potrzebuje naszego współczucia i pomocy. Naszym bliźnim jest każda dusza zraniona i skaleczona przez przeciwnika. Naszym bliźnim jest każdy kto jest własnością Boga. W Chrystusie różnice jakie czynili Żydzi co do tego kto jest ich bliźnim zostały zniesione. Nie ma linii terytorialnych, żadnych sztucznych rozróżnień, żadnych kast ani arystokracji. S6 294.2