W nocnym widzeniu przebywałam w pewnym wielkim towarzystwie, w którym wszyscy obecni zajmowali się sprawami kształcenia. Wielu wysuwało zastrzeżenia co do zmiany charakteru kształcenia, do którego od dawna byliśmy przyzwyczajeni. Jeden z naszych doświadczonych nauczycieli powiedział do zgromadzonych: “Kwestią wykształcenia powinna interesować się cała społeczność Adwentystów Dnia Siódmego. Decyzja co do charakteru naszej pracy szkolnej nie powinna być pozostawiona jedynie w gestii kierowników i nauczycieli”. S6 162.1
Niektórzy zawzięcie nalegali na studiowanie książek niewierzących autorów i zalecali dokładnie te książki, które Pan potępił, a których właśnie z tego powodu nie powinno się w żadnym wypadku polecać. Po długiej rozmowie i dyskusji nasz Instruktor wystąpił do przodu i trzymając w ręce książki zalecane jako istotne w uzyskaniu wyższego wykształcenia powiedział: Czy u tych autorów znajdziecie opinie i zasady, które są bezpieczne dla naszych studentów? Umysł ludzki łatwo daje się urzec kłamstwom szatana, one budzą niechęć do rozważań Słowa Bożego, które — o ile zostanie przyjęte i docenione — zapewni odbiorcy życie wieczne. Jesteście niewolnikami swych dawnych nawyków i dlatego powinniście pamiętać że właściwe nawyki są błogosławieństwem oddziałującym na wasze charaktery i mającym właściwy wpływ na innych. Jeśli natomiast zakorzeni się złe nawyki, wówczas wprowadzą one despotyzm i zniewalanie umysłów. Gdybyście nigdy nie czytali tych książek, nawet jednego słowa, bylibyście dzisiaj w stanie znacznie lepiej zrozumieć tę Boską Księgę, która bardziej warta jest studiowania niż wszystkie inne księgi, i która jedynie daje prawidłowe pojęcie o wyższym wykształceniu. S6 162.2
“Fakt że stało się już zwyczajem umieszczanie książek tych autorów w spisie szkolnych podręczników — a zwyczaj ten jest znany od dawna — nie jest żadnym argumentem na ich korzyść. Długoletnie używanie tych książek nie dowodzi wcale że są dobre i bezpieczne w stosowaniu. Tysiące ludzi doprowadziły tam dokąd szatan przywiódł Adama i Ewę — do drzewa wiadomości, z którego Bóg zabronił im spożywać. Doprowadziły studentów do zaniechania studium Słowa Bożego na rzecz nieistotnych dociekań. Jeżeli w ten sposób wykształceni studenci mieliby kiedykolwiek pracować w dziele ratowania dusz, musieliby wcześniej oduczyć się wiele z tego czego się kiedyś nauczyli. Przekonają się że oduczanie się jest bardzo trudne gdyż niepożądane idee zapuściły swe korzenie w ich umysłach niczym chwasty w ogrodzie i w rezultacie niektórzy nigdy nie będą już mogli odróżnić dobra od zła. W ich wykształceniu pomieszano dobro ze złem. Kazano im spoglądać na ludzi, sławiono przed nimi ich wydumane teorie tak że w swej nauczycielskiej działalności tę odrobinę prawdy jaka jeszcze w nich tkwiła spletli z wypowiadanymi przez nich poglądami i ich uczynkami. Nauki ludzi dających dowody iż nie posiadają praktycznej wiedzy o Chrystusie nie powinny znaleźć miejsca w naszych szkołach. Będą one stawać na przeszkodzie prawidłowemu wykształceniu. S6 162.3
“Macie Słowo żywego Boga i gdy będziecie prosić, możecie otrzymać dar Ducha Świętego, który sprawi że to Słowo stanie się mocą dla tych, którzy wierzą i są mu posłuszni. Działanie Ducha Świętego polega na doprowadzeniu do całej prawdy. Gdy z całego serca, całym umysłem i duszą polegamy na Słowie żywego Boga, wówczas nic nie jest w stanie zerwać tej łączności. Głębokie i poważne badanie Słowa pod przewodnictwem Ducha Świętego będzie dla was jak świeża manna i ten sam Duch zapewni też skuteczne jego używanie. Wysiłek młodzieży zmierzający do zachowania umysłu w karności dla wzniosłych i świętych celów zostanie nagrodzony. Ci, którzy czynią w tym kierunku zdecydowane wysiłki i za swój cel stawiają sobie właściwe zrozumienie Słowa Bożego, ci zostaną przygotowani, aby stać się współpracownikami Boga. S6 163.1
“Świat uznaje za nauczycieli takie osoby, których Bóg nie może przyjąć jako swych zaufanych wykładowców. Oni odkładają Biblię by w jej miejsce zalecać wymysły niewierzących autorów tak jak gdyby one zawierały takie zapatrywania, które powinny zostać wszczepione w charaktery. Czego jeszcze możecie się spodziewać po zasianiu takiego ziarna? Przez studiowanie tych niewłaściwych książek zarówno umysły nauczycieli jak i uczniów ulegają zepsuciu a wróg zasiewa kąkol. Nie może być inaczej. Pijąc z nieczystego źródła wprowadza się do organizmu truciznę. W ten sposób kształcona niedoświadczona młodzież przyjmuje nauki, które sprowadzają jej myśli na tory zgubne dla pobożności. Młodzież wysłaną do naszych szkół uczono z książek, o których sądzono że są właściwe gdyż używają ich i zalecają je świeckie szkoły. Jednak wielu uczniów uczęszczających do świeckich szkół na skutek studiowania tych niewłaściwych książek wyszło z nich jako niewierzący ludzie. S6 164.1
“Dlaczego nie wywyższaliście Słowa Bożego nad wszelkie ludzkie wymysły? Czy nie wystarczy wam ścisłe trzymanie się Autora wszelkiej prawdy? Czy nie zadowala was już czerpanie świeżej wody ze strumieni Libanu? Bóg ma żywe Źródło, którym może orzeźwiać spragnioną duszę, ma też spichrze pełne żywności aby wzmacniać duchowe życie. Uczcie się od Niego a On umożliwi wam udzielanie odpowiedzi tym, którzy pytają o powód nadziei jaką żywicie. A może sądzicie iż lepsze poznanie tego co Pan powiedział mogłoby wywrzeć ujemny wpływ na nauczycieli i uczniów?!” S6 164.2
W zgromadzeniu zapanowała cisza, każdym sercem owładnęła pewność tego że przemawiający ma rację. Ludzie, którzy uważali się za mądrych i silnych, zrozumieli że są słabi i mają ograniczoną znajomość Księgi zajmującej się wiecznym przeznaczeniem duszy ludzkiej. S6 164.3
Potem wysłannik Boży wziął z rąk większości nauczycieli książki stanowiące przedmiot ich studiów, spośród których wiele było napisanych przez niewierzących autorów i zawierające odstępcze zapatrywania, odłożył je na bok mówiąc: “Nigdy nie było w waszym życiu takiego czasu, w którym studiowanie tych książek służyło waszemu obecnemu czy przyszłemu wiecznemu dobru i postępowi. Dlaczego chcecie zapełniać wasze półki książkami, które odwracają umysł od Chrystusa? Dlaczego wydajecie pieniądze na coś co nie jest chlebem? Chrystus wzywa was: “Uczcie się ode mnie bom jest cichy i pokornego serca”. Musicie spożywać chleb żywota, który zstąpił z nieba. Musicie stać się pilniejszymi studentami Pisma Świętego pijąc ze Źródła życia. Pijcie, pijcie z Chrystusa w gorącej modlitwie. Codziennie zdobywajcie doświadczenia w spożywaniu ciała i piciu krwi Syna Bożego. Autorzy ze świata nigdy nie potrafią zaspokoić waszych wielkich potrzeb związanych z obecnym czasem lecz przez wpatrywanie się w Chrystusa, Autora i Dokończyciela waszej wiary, będziecie się zmieniać na Jego podobieństwo”. S6 165.1
Kładąc w ich ręce Biblię mówił dalej: “Niezbyt dobrze znacie tę Księgę. Nie znacie ani Pisma ani mocy Bożej, nie rozumiecie też głębokiej ważności poselstwa, które musi być obwieszczone ginącemu światu. Miniony czas wykazał że zarówno nauczyciele jak i studenci niewiele wiedzą o niezwykłych prawdach tak ważnych dla dzisiejszych czasów. Gdyby trójanielskie poselstwo było wyjaśnione wielu naszym wykładowcom w całym jego rozmiarze, byłoby dla nich niezrozumiałe. Lecz gdyby posiadali wiedzę pochodzącą od Boga, wówczas całym swym jestestwem głosiliby tonącemu światu o jego grzechach i przestępstwach oraz prawdę o żywym Bogu. Lecz niestety chwali się książki i pisma, które zawierają niewiele prawdy na nasz czas. Ludziom wydaje się że są zbyt mądrzy aby pójść za słowami “tak mówi Pan”. S6 165.2
“Każdy wykładowca w naszych szkołach powinien wywyższać jedynie prawdziwego Boga. Niestety wielu strażników po prostu śpi. Są niczym ślepcy prowadzący ślepych. A przecież Dzień Pański jest tak blisko. Zbliża się niczym złodziej cichymi krokami i znienacka zaskoczy tych wszystkich, którzy nie czuwają. Którzy spośród naszych wykładowców czuwają i jako wierni szafarze łaski Bożej nadają trąbie odpowiedni dźwięk? Kto głosi poselstwo trzeciego anioła i wzywa świat do przygotowania się na wielki Dzień Boży? Poselstwo, które niesiemy, nosi na sobie pieczęć żywego Boga”. S6 166.1
Wskazując na Biblię powiedział: “Pisma Starego i Nowego Testamentu złączone w jedną całość mają przygotować lud w celu ostania się w Dniu Pańskim. Lepiej wykorzystujcie obecne możliwości. Słowo Żywego Boga uczyńcie waszym podręcznikiem. Gdybyście tak czynili w przeszłości, wówczas studenci straceni dla sprawy Bożej byliby dziś misjonarzami. Jahwe jest jedynym prawdziwym Bogiem i jedynie On powinien być czczony i uwielbiany. Ci, którzy poważają książki niewierzących autorów i nakłaniają studentów do uznawania ich za istotne w ich wykształceniu, pomniejszają ich wiarę w Boga. Treść i duch tych książek są zgubne dla tych, którzy czerpią z nich wiedzę. Na studentów wywierany jest wpływ, który odprowadza ich od Chrystusa będącego światłem, a źli aniołowie cieszą się że ci, którzy uważają się za ludzi znających Boga, zapierają się Go tak jak zaparto się Go powszechnie w naszych szkołach. Słońce Sprawiedliwości zaświeciło nad zborem rozpraszając ciemności i zwracając uwagę ludu Bożego na tak ważne przygotowanie dla tych, którzy chcą być światłością dla świata. I ci, którzy przyjmą to światło, zrozumieją je, ci zaś, którzy je nie przyjęli, będą błądzić w ciemnościach nie wiedząc nawet na czym się potknęli. Człowiek nigdy nie jest bezpieczny jeśli nie podda się przewodnictwu Boga, dopiero potem zostanie wprowadzony we wszelką prawdę. Słowo Chrystusa swą potężną mocą obejmie posłuszne serca a stosowanie boskiej prawdy odtworzy w człowieku doskonały obraz Boży. W niebie zostanie sprawozdane: “W nim staliście się uczestnikami tej pełności”. Kolosan 2,10 (SK). S6 166.2
W żadnym wypadku nie powinno się pozwalać studentom na podejmowanie tak wielu studiów aby one powstrzymywały ich od uczestnictwa w religijnych zebraniach. S6 167.1
Nikt poza Tym, który stworzył człowieka, nie może dokonać zmiany w ludzkim sercu. Jedynie Bóg może dać wzrost. Każdy wykładowca ma być kierowany przez boskie czynniki. Nawet najbardziej doświadczone ludzkie sądy i wyobrażenia są niedoskonałe i błędne i są kruchymi narzędziami opanowanymi przez dziedziczne cechy charakteru, dlatego też codziennie powinni poddawać się na nowo uświęcającemu wpływowi Ducha Świętego aby własne “ja” nie przejęło kontroli i nie pokierowało w nieznane. W pokornym i uniżonym duchu wykładowcy muszą złożyć w ręce Boże wszystkie swoje plany, metody i idee aby On mógł je poprawić a potem przyjąć, w przeciwnym razie nawet z niewyczerpalną energią Pawła czy zręczną logiką Apollosa ich praca w celu nawrócenia dusz będzie bezskuteczna. S6 167.2