Stanom Południa ma zaświecić światło prawdy obecnego czasu. Nie mówcie: “Nasze wydawnictwa i zbory potrzebują większej pomocy. Potrzebne są nam wszystkie środki jakie można otrzymać do prowadzenia dzieła tutaj. Jeden za drugim zamykają drzwi przed misjonarskimi poczynaniami ponieważ boją się że pochłoną one środki jakich potrzebują na inne przedsięwzięcia. Bracia moi, więcej potrzeba wam Ducha Chrystusowego! Skala wasza musi wyżej sięgać, wtedy i nawróceni zrozumieją że i oni mają wykonać pewne zadanie. W ten sposób środki służące do szerzenia dzieła będą się ustawicznie pomnażać. S9 100.2
Możecie liczyć i czekać na to że mieszkańcy miast sami do nas przyjdą i powiedzą: “Jeżeli przyjdziecie do nas i będziecie głosić prawdę to my pomożemy wam w tym czy owym”. Cóż oni wiedzą o naszym poselstwie? Wykonujmy co do nas należy aby ostrzec ludzi stojących na skraju przepaści, gotowych zginąć bez ratunku. Pan pragnie aby nasze światło tak przed ludźmi świeciło iżby Jego Duch Święty mógł przekazywać prawdę sercom szczerym i tym co Go szukają. S9 100.3
Jeżeli wykonamy tę pracę to i pieniądze wpłyną do naszego skarbca i będziemy mieli wystarczająco środków na jeszcze dokładniejszą i szerszą działalność. Ludzie majętni przyjmą prawdę i część swoich majętności oddadzą na postęp dzieła Bożego. Pokazano mi że w miastach, w których jeszcze nie pracowano, środki są obfite. Bóg ma tam zainteresowane dusze. Idźcie do nich. Uczcie ich tak jak Chrystus uczył. Dajcie im prawdę! Oni przyjmą ją. I tak niezawodnie jak niezawodnie nawrócą się dusze szczere, tak samo poświęcą one swe środki służbie Panu i tym zasilą źródło pomocy dla nas. S9 101.1
Ach, gdybyśmy mogli widzieć potrzebę tych miast jak widzi ją Bóg! W czasie jaki jest obecnie wszyscy muszą być czynni. Pan nadchodzi, koniec jest bliski, tak, on szybko się zbliża, śpieszy się! Jeszcze krótki czas i nie będziemy mogli działać swobodnie z czego teraz korzystamy. Okropne wydarzenia są przed nami, co mamy do uczynienia, musimy czynić szybko. S9 101.2