Go to full page →

Bóg interweniuje, gdy bezbożni usiłują zabić Jego lud PA 196

Dzieci Boże — niektóre w więzieniach, a inne w jaskiniach gór lub lasach — wciąż będą prosić Boga o ochronę, podczas gdy ludzie będą się zbroić, by wykonać na nich wyrok śmierci. W tej godzinie największego niebezpieczeństwa Pan Zastępów pospieszy na ratunek swym wybranym. (...). PA 196.4

Wśród ciemnej nocy Bóg przybywa, by wybawić swój lud. Na niebie pojawia się słońce w całej swej okazałości. Szybko następują znaki i cuda. Oszołomieni bezbożni ze strachem przypatrują się tym scenom, podczas gdy sprawiedliwi z radością spoglądają na znaki swego wybawienia. (...). Ciężkie czarne chmury mieszają się ze sobą. W środku zachmurzonego nieba widać jedno jaśniejące miejsce, skąd rozbrzmiewa głos Boga. (...). PA 196.5

Głos ten wstrząsa niebem i ziemią. Następuje “wielkie trzęsienie ziemi, jakiego nie było, odkąd człowiek istnieje na ziemi; tak potężne było to trzęsienie”. Objawienie 16,18. Wydaje się, że niebo otwiera się i zamyka. Wspaniałość tronu Bożego rozjaśnia firmament. Góry drżą jak trzcina na wietrze, a pękające skały rozsypują się w nieładzie. Zrywa się huragan jak przed burzą. Fale morza piętrzą się. Słychać wycie orkanów podobne do wrzasku demonów niszczących wszystko wokół siebie. Ziemia się trzęsie; jej skorupa kłębi się jak morskie fale, jej powierzchnia pęka, a fundamenty rozsypują się w gruzy. Łańcuchy gór zapadają się w głąb. Znikają wyspy. (...). PA 197.1

Oszalałe błyskawice rozdzierają niebo, otaczając ziemię morzem ognia. Potężne tajemnicze głosy oznajmiają wyrok na bezbożnych. (...). Ci, którzy jeszcze niedawno występowali śmiało i wyzywająco przeciw ludowi Bożemu i byli pewni zwycięstwa w swym okrucieństwie, teraz sparaliżowani drżą ze strachu. Ich rozpaczliwe krzyki są głośniejsze od huku w przyrodzie. Demony uznają boskość Chrystusa i drżą przed Jego mocą, a ludzie błagają o łaskę i w strachu padają na ziemię. — Wielki bój 386-387. PA 197.2