Go to full page →

Uczta Belsazara PA 102

Gdy tamtej nocy bałwochwalcza uczta trwała w najlepsze, nagle twarz króla pobladła. Wydawał się on porażony strachem. Oto wprost naprzeciw niego blada dłoń kreśliła na ścianie tajemnicze litery. Uczestnicy uczty zauważyli niezwykły i niezrozumiały dla nich napis. Wesołkowata ekscytacja nagle znikła i wśród ucztujących zaległa przykra cisza. Król zaniepokoił się nad wyraz, tak iż “stawy jego bioder rozluźniły się, a jego kolana zadrżały”. Daniela 5,6. Drżąc ze strachu, “zawołał król z całej siły, aby wprowadzono wróżbitów, Chaldejczyków i astrologów. Wtedy król odezwał się i rzekł do mędrców babilońskich: PA 102.1

— Ktokolwiek przeczyta to pismo i poda mi jego wykład, ten będzie ubrany w purpurę, otrzyma złoty łańcuch na szyję i będzie rządził jako trzeci w moim królestwie”. Daniela 5,7. PA 102.2

Jednak ludzie ci nie potrafili zinterpretować tajemniczych znaków nakreślonych ręką anioła Bożego, tak jak niegdyś nie potrafili zinterpretować snu Nebukadnesara. — The Review and Herald, 8 II 1881). PA 102.3

W pałacu Belsazara podczas uczty przebywał świadek. (...). Ten anioł nakreślił wtedy litery na ścianie pałacu. — Ellen G. White 1888 Materials 517. PA 102.4