Służba świętych aniołów, o której uczy Biblia, jest najbardziej radosną i cenną prawdą dla każdego naśladowcy Chrystusa. Niestety błędy popularnych teologów zaciemniły i zniekształciły tę naukę. Doktryna o przyrodzonej nieśmiertelności, zapożyczona z pogańskiej filozofii i wcielona do wiary chrześcijańskiej w okresie odstępstwa, zastąpiła prawdę, o której tak wyraźnie uczy Pismo Święte, że „umarli o niczym nie wiedzą”. Mnóstwo ludzi zaczęło wierzyć, że duchy zmarłych są owymi „duchami usługującymi”, posłanymi dla tych, którzy mają „odziedziczyć zbawienie”. Pogląd ten utrzymywał się, pomimo że Pismo Święte mówi o istnieniu niebiańskich aniołów oraz o ich związku z historią człowieka zanim ktokolwiek z ludzi umarł. WB17 338.1
Nauka o świadomości człowieka po śmierci, a przede wszystkim wiara w to, że duchy zmarłych powracają, aby usługiwać żyjącym, utorowała drogę nowoczesnemu spirytyzmowi. Jeśli umarli dopuszczeni są przed oblicze Boga i świętych aniołów oraz posiadają wiedzę o wiele przewyższającą tę, jaką mieli za życia, to czemu nie mieliby wracać na ziemię, by oświecać i pouczać żyjących? Jeżeli, jak uczą popularni teolodzy, duchy zmarłych unoszą się nad swymi przyjaciółmi na ziemi, to dlaczegóż nie wolno by im było obcować z nimi, ostrzegać ich przed złem lub pocieszać w smutku? Jakże ci, którzy wierzą w świadomość człowieka po śmierci, mogą odrzucać to, co przychodzi do nich jako boskie światło za pośrednictwem wywyższonych duchów? Tę właśnie naukę wykorzystuje szatan dla własnych celów. Upadli aniołowie, wykonujący jego rozkazy, zjawiają się jako posłowie ze świata duchów. Książę zła twierdząc, że wprowadza żyjących w kontakt z umarłymi, wywiera swój zgubny wpływ na umysły ludzi. WB17 338.2
Nauka o świadomości człowieka po śmierci, a przede wszystkim wiara w to, że duchy zmarłych powracają, aby usługiwać żyjącym, utorowała drogę nowoczesnemu spirytyzmowi.
Może on ukazać ludziom postacie ich zmarłych przyjaciół. Oszustwo to jest doskonałe, znajomy wygląd, głos, słowa — wszystko to podrabia z zadziwiającą dokładnością. Wielu pociesza się zapewnieniem, że ich umiłowani doznają szczęścia w niebie i nie podejrzewając żadnego niebezpieczeństwa, dają posłuch „duchom zwodzącym i naukom diabelskim”. WB17 338.3
Gdy już uwierzyli, że umarli istotnie przychodzą, by się skontaktować z ludźmi, wtedy szatan sprawia, że zjawiają się duchy tych osób, które odeszły do grobu nie przygotowane na śmierć. Twierdzą one, że są szczęśliwe w niebie, że zajmują tam nawet wysokie stanowiska, w ten sposób ta błędna nauka staje się coraz bardziej powszechna, a różnica między sprawiedliwymi a niezbożnymi — coraz bardziej zatarta. Domniemani goście ze świata duchów wypowiadają czasem przestrogi i napomnienia, które się później sprawdzają. Gdy w ten sposób uzyskują zaufanie ludzi, zaczynają im wpajać nauki, które bezpośrednio podważają wiarę w Pismo Święte. Wyrażając pozorne zainteresowanie pomyślnością swych przyjaciół na ziemi, podsuwają im najniebezpieczniejsze błędy. Fakt, że mówią nieco prawdy i czasami potrafią przepowiedzieć przyszłe wydarzenia, nadaje ich wypowiedziom pozory wiarygodności, a tłumy przyjmują ich nauki tak chętnie i wierzą w nie tak szczerze, jak gdyby to były najświętsze prawdy Biblii. Prawo Boże odsuwa się na bok, pogardza się Jego łaską, a krew przymierza uważa się za rzecz nie posiadającą żadnej wartości. Duchy zaprzeczają boskości Chrystusa, a nawet stawiają Stwórcę na równi z sobą. W ten sposób w nowym przebraniu ów wielki buntownik dalej prowadzi przeciwko Bogu walkę, którą rozpoczął w niebie, i prawie przez sześć tysięcy lat kontynuuje na ziemi. WB17 338.4
Wielu próbuje wyjaśnić zjawiska spirytystyczne przypisując je oszustwom i sprytowi ze strony medium. Faktem jest, że często rezultat oszustw brano za prawdziwe objawienie, jednak były także wyraźne przejawy siły nadprzyrodzonej. Tajemnicze stukanie, od którego rozpoczął się nowoczesny spirytyzm, nie było wynikiem ludzkich sztuczek ani przebiegłości, lecz bezpośrednim działaniem złych aniołów, którzy w ten sposób zrealizowali jedno z najskuteczniejszych zwiedzeń rujnujących człowieka. Wielu daje się usidlić wierząc, że spirytyzm jest tylko oszustwem, lecz gdy stają twarzą w twarz ze zjawiskami nadprzyrodzonymi, zostają zwiedzeni i przyjmują je jako przejawy mocy Bożej. WB17 339.1
Ludzie ci nie dostrzegają słów Pisma Świętego mówiących o cudach, jakich dokonywał szatan i jego słudzy. To właśnie dzięki pomocy diabła czarownicy faraona potrafili podrobić dzieła Boże. Apostoł Paweł oświadcza, że przed powtórnym przyjściem Chrystusa będą miały miejsce podobne przejawy szatańskiej mocy. Przyjście Pana poprzedzą zjawiska wywołane przez szatana „z wszelką mocą, wśród znaków i rzekomych cudów” (2 Tes 2,9-10). Apostoł Jan opisując odstępczą moc, która objawi się w ostatecznych dniach, powiedział: „I czyni wielkie cuda, tak że i ogień spuszcza na ziemię na oczach ludzi. I zwodzi mieszkańców ziemi przez cuda, jakie dano mu czynić” (Ap 13,13-14). Proroctwo to nie mówi o ludzkich oszustwach. Ludzie dają się zwieść przez cuda, które słudzy szatana mają moc rzeczywiście czynić, a nie tylko udawać, że je czynią. WB17 339.2
Książę ciemności, który przez tak długi czas wykorzystywał swój mistrzowski umysł w dziele zwodzenia, potrafi sprytnie dostosować swe pokusy do ludzi wszystkich stanów i do rozmaitych okoliczności. Osobom kulturalnym i wykształconym przedstawia spirytyzm w je-go bardziej intelektualnej i subtelnej postaci i w ten sposób udaje mu się złapać wielu w swe sidła. Mądrość, jakiej dostarcza spirytyzm, określona jest przez apostoła Jakuba nie jako ta, „która z góry zstępuje, lecz przyziemna, zmysłowa, demoniczna” (Jk 3,15). Oczywiście wielki zwodziciel ukry-wa ten fakt, ponieważ pokrzyżowałby jego zamierzenia. Ten, który odziany w jasność niebiańskich serafinów potrafił zjawić się przed Chrystusem w czasie Jego pobytu na pustyni, przychodzi teraz do ludzi w przebraniu anioła światłości, by wydać się im jak najbardziej atrakcyjnym. Apeluje do rozumu, przedstawiając wzniosłe teorie lub porywające sceny, wywołuje zachwyt i zdobywa uczucia swoim krasomówczym opisem miłości oraz miłosierdzia. Pobudza wyobraźnię i skłania ludzi do tak wielkiego mniemania o swojej mądrości, że zaczynają gardzić Wiekuistym Bogiem. Ta potężna istota, która ośmieliła się zawieść Zbawiciela na bardzo wysoką górę i pokazać Mu wspaniałości wszystkich królestw ziemi, przedstawia ludziom swe pokusy w taki sposób, że opanowuje umysły wszystkich, którzy nie są osłonięci Bożą mocą. WB17 339.3
Szatan oszukuje ludzi podobnie jak oszukał Ewę w raju, mianowicie przez schlebianie, wzniecanie żądzy zdobycia zakazanej wiedzy oraz rozbudzanie ambicji wywyższania się. Pielęgnowanie tych złych skłonności spowodowało jego własny upadek i dzięki nim usiłuje doprowadzić również ludzi do ruiny: „Będziecie jako Bóg — oświadcza — znający dobro i zło” (Rdz 3,5). Spirytyzm uczy, „że człowiek jest stworzeniem ciągle rozwijającym się, jego przeznaczeniem już od urodzenia jest postępowanie naprzód, aż do osiągnięcia wieczności, a nawet samego bóstwa”: „Każdy umysł będzie osądzał się sam, a nie będzie go sądził nikt inny. Sąd ten będzie słuszny, ponieważ jest to własny sąd (...). Tron jest w tobie samym”. Pewien zwolennik spirytyzmu powiedział, gdy obudziła się w nim „duchowa świadomość”: „Moi bliźni byli wszyscy bezgrzesznymi półbogami”. Inny zaś oświadcza: „Każda sprawiedliwa i doskonała istota jest Chrystusem”. WB17 340.1
W taki sposób zamiast sprawiedliwości i doskonałości nieskończonego Boga — prawdziwego celu uwielbienia, zamiast doskonałej sprawiedliwości Jego prawa — prawdziwej miary ludzkich czynów, szatan podsunął grzeszną i omylną naturę człowieka jako jedyny przedmiot uwielbienia i jedyną regułę sądu lub miarę charakteru. Jest to postępowanie, które nie wiedzie człowieka w górę, lecz w dół. WB17 340.2
Prawidłowością dotyczącą naszego umysłowego, jak i duchowego rozwoju jest fakt zmieniania się pod wpływem obserwacji. Umysł stopniowo dostosowuje się do zagadnień, na których się koncentruje. Upodabnia się do tego, co miłe i co szanuje. Człowiek nigdy nie wzniesie się wyżej od wyznaczonego przez siebie wzorca moralności, do niczego wyższego nie dojdzie. Będzie się raczej staczać coraz niżej. Jedynie łaska Boża ma moc podniesienia człowieka. Pozostawiony samemu sobie człowiek niechybnie będzie się staczał w dół. WB17 340.3
Ludziom ulegającym swym namiętnościom, miłującym zabawy i zmysłowość, spirytyzm jawi się w mniej delikatnej postaci, niż wykształconym i uduchowionym, gdyż w jego brutalnych formach ci pierwsi znajdują to, co odpowiada ich skłonnościom. Szatan zna wszelkie przejawy ułomności ludzkiej natury, zapamiętuje grzechy, które dana osoba jest skłonna popełnić, a następnie stara się, by nie zabrakło okazji do zaspokojenia złych skłonności. Kusi ludzi, by nadużywali tego, co jest dozwolone, aby przez brak wstrzemięźliwości osłabili swoje fizyczne, duchowe i moralne siły. Zniszczył już i niszczy w dalszym ciągu tysiące ludzi ulegających namiętnościom, powodując w ten sposób degeneracje całej natury człowieka. Dla przypieczętowania swego dzieła oświadcza za pośrednictwem duchów, że „prawdziwa wiedza stawia człowieka ponad prawo”, że „cokolwiek istnieje, jest słuszne”, że „Bóg nie potępia”, i że „żadne popełniane grzechy nie obciążają człowieka żadną winą”. Jeżeli w ten sposób zwodzi ludzi, by wierzyli, że pożądanie jest najwyższym prawem, a rozwiązłość wolnością, że człowiek jest odpowiedzialny tylko przed samym sobą, to nic dziwnego, że wszędzie roi się od zepsucia i deprawacji. Mnóstwo ludzi chciwie przyjmuje nauki, zezwalające zaspokajać cielesne skłonności ich serc. Hamulce powściągliwości powierza się zmysłowej żądzy, siły umysłu i ducha podporządkowuje zwierzęcym skłonnościom, a szatan triumfująco zagarnia do swych sieci tysiące pozornych naśladowców Chrystusa. WB17 340.4
Nikt jednak nie musi dać się oszukać kłamliwym twierdzeniom spirytyzmu. Bóg udzielił ludziom dostatecznej ilości światła, aby mogli, rozpoznać zasadzkę szatana. Jak już powiedziano, teoria, która stanowi istotny fundament spirytyzmu, sprzeciwia się najwyraźniejszym twierdzeniom Pisma Świętego. Biblia oświadcza, że umarli nic nie wiedzą, że ich myśli zginęły, że nie mają żadnego udziału w czymkolwiek, co się dzieje pod słońcem, że nieznane są im radości, ani smutki tych, którzy byli dla nich najdroższymi na ziemi. WB17 340.5
Co więcej, Bóg wyraźnie zakazał wszelkiego komunikowania się z rzekomymi duchami ludzi zmarłych. Za czasów żydowskich istniała pewna grupa ludzi, która podobnie jak dzisiejsi spirytyści twierdziła, że utrzymuje łączność z umarłymi. Jednak „duchy wieszcze”, jak nazywano tych przybyszów z innych światów, były według oświadczenia Pisma Świętego „duchami demonów” (patrz Lb 25,1-3; Ps 106,28; 1 Kor 10,20; Ap WB17 341.1
16,14) . Porozumiewanie się z duchami uznał Bóg za obrzydliwość i pod karą śmierci tego zabronił (patrz Kpł 19,31; 20,27). Dziś sama nazwa „czarnoksięstwo” traktowana jest z pogardą. Twierdzenie, że ludzie mogą komunikować się ze złymi duchami, uważa się za bajkę z ciemnego średniowiecza. Jednak spirytyzm posiada setki tysięcy, a nawet miliony zwolenników, utorował sobie drogę do sfer naukowych i wkradł się do Kościołów oraz rządów, a nawet znalazł życzliwe przyjęcie na dworach królów. To olbrzymie zwiedzenie jest niczym innym jak tylko odnowieniem w innej szacie potępionego i zakazanego we wcześniejszych wiekach czarnoksięstwa. WB17 341.2
Gdyby nawet nie było innych dowodów prawdziwej istoty spirytyzmu, chrześcijaninowi powinno wystarczyć to, że duchy nie czynią różnicy między sprawiedliwością a grzechem, między najszlachetniejszymi i najczystszymi spośród apostołów Chrystusa a najbardziej zepsutymi sługami szatana. Przedstawiając najpodlejszych grzeszników jako wywyższonych mieszkańców nieba, szatan mówi do ludzi: „Nieważne jak złym jesteś, nieważne, czy wierzysz w Boga i Biblię, czy też nie, żyj, jak ci się podoba, niebo i tak będzie twoją ojczyzną”. Spirytystyczni nauczyciele oświadczają: „Każdy, kto źle czyni, jest dobry w oczach Pana i w takich ma Pan upodobanie”, albo: „gdzie jest Bóg sądu?” (Ml 2,17) . Słowo Boże na to odpowiada: „Biada tym, którzy zło nazywają dobrem, a dobro złem, którzy zamieniają ciemność w światłość, a światłość w ciemność” (Iz 5,20). WB17 341.3
Zwodnicze duchy wkładają w usta apostołów słowa, które przeczą temu, co pisali oni pod natchnieniem Ducha Świętego, gdy żyli na ziemi. Duchy te zaprzeczają boskiemu pochodzeniu Biblii i tym samym burzą fundament chrześcijańskiej nadziei oraz gaszą światło, które oświeca drogę do nieba. Szatan każe światu wierzyć, że Biblia jest tylko fikcją lub co najwyżej książką, w której znajdują odbicie wczesne wierzenia człowieka, i że obecnie nie należyjej traktować poważnie, a nawet trzeba ją całkowicie odrzucić jako przeżytek. Na miejsce Słowa Bożego podsuwa on spirytystyczne objawienia. Tą drogą może kontrolować umysły łudzi i zmuszać ich do wierzenia w to, co chce. Księgę, która ma sądzić jego oraz jego naśladowców usuwa w cień, Zbawiciela świata traktuje jako zwykłego człowieka. Jak rzymska straż strzegąca grobu Jezusa rozgłosiła fałszywą wieść, którą podsunęli im kapłani i przywódcy, by zaprzeczyć Jego zmartwychwstaniu, tak też ci, którzy wierzą w spirytystyczne objawienia, usiłują wykazać, że nie było żadnych cudownych wydarzeń w życiu Zbawiciela. Starają się w ten sposób usunąć w cień postać Jezusa, a zwracając uwagę na własne cuda oświadczają, że o wiele bardziej przewyższają one czyny Chrystusa. WB17 342.1
To prawda, że spirytyzm zmienia obecnie swoją postać, zasłaniając swe bardziej odrażające cechy przybiera pozór chrześcijaństwa. Jednak jego nauki, wygłaszane z katedr i w prasie, są od wielu lat dobrze znane ludowi Bożemu, w nich bowiem objawia spirytyzm swój rzeczywisty charakter. Naukom tym nie da się ani zaprzeczyć, ani ich ukryć. WB17 342.2
Nawet w swej obecnej formie, aczkolwiek dalekiej od tego, by ją można bardziej tolerować niż poprzednią, jest szczególnie niebezpieczny z powodu sprytniejszych metod zwodzenia. Pod-czas gdy dawniejszy spirytyzm odrzucał Chrystusa oraz Biblię, spirytyzm dzisiejszy stwarza pozory, że przyjmuje i Chrystusa, i Pismo Święte. Jednak interpretuje Biblię w sposób odpowiadający nieodrodzonemu sercu, a jej uroczyste i ważne prawdy pozbawia znaczenia. Podkreśla miłość jako główną cechę Boga, lecz sprowadza ją do ckliwego sentymentalizmu, który czyni małą różnicę między dobrem i złem. Sprawiedliwość Boga, potępienie przez Niego grzechu oraz wymagania świętego prawa odsuwa całkowicie na bok. Ludziom każe uważać Dekalog za martwą literę. Przyjemne i czarujące bajki opanowały zmysły i skłaniają ludzi do odrzucenia Biblii jako podstawy ich wiary. Postać Chrystusa i Jego nauki są lekceważone jak poprzednio, ale szatan tak oślepił oczy ludzi, że nie potrafią rozpoznać zwiedzenia. WB17 342.3
Tylko moc Boża, której Pan udziela w odpowiedzi na usilną modlitwę wiary, może wyswobodzić ofiarę, która wpadła w sidła spirytyzmu.
Mało jest tych, którzy mają właściwe pojęcie o zwodniczej mocy spirytyzmu i niebezpie-czeństwie poddania się jego wpływowi. Wielu igra z nim jedynie dla zaspokojenia swojej ciekawości. Ludzie ci nie wierzą w realność spirytyzmu i przeraziliby się na myśl o tym, że mogliby podlegać kontroli duchów. Jednak wchodzą na zakazany teren, a szatan wywiera na nich swój potężny wpływ wbrew ich woli. Gdy tylko uda mu się nakłonić kogoś do poddania się jego poleceniom, człowiek taki zostaje jego jeńcem. Potem nie może już o własnych siłach wyzwolić się spod jego pociągającego lecz zwodniczego uroku. Tylko moc Boża, której Pan udziela w odpowiedzi na usilną modlitwę wiary, może wyswobodzić ofiarę, która wpadła w sidła spirytyzmu. Wszyscy, którzy ulegają grzesznym pożądaniom lub dobrowolnie pielęgnują świadomy grzech, wystawiają się na pokusy szatana. Odłączają się od Boga i swoich aniołów stróżów, a gdy ojciec zła przedstawia im swe zwiedzenia są bezbronni i łatwo stają się jego łupem. Ci, którzy w ten sposób ulegają szatańskiej mocy, nie zdają sobie sprawy z tego, jaki będzie tego koniec. Poddawszy ich swej władzy, kusiciel wykorzystuje ich jako narzędzia do zwodzenia innych. WB17 343.1
Prorok Izajasz mówi: „A tak jeśliby wam rzekli: Dowiadujcie się od czarowników i od wieszczków, którzy szepcą i markocą, rzeczcie: Izali się nie ma dowiadywać lud u Boga swego, azaż umarłych zamiast żywych radzić się ma? Do zakonu raczej i do świadectwa; ale jeśli nie chcą, niechże mówią według słowa tego, w którym nie ma żadnej zorzy” (Iz 8,19-20 BG). Gdyby ludzie chcieli przyjąć prawdę o naturze człowieka i stanie umarłych, tak wyraźnie wypowiedzianą w Piśmie Świętym, uznaliby twierdzenia i objawienia spirytyzmu za przejaw działania szatana „wśród znaków i rzekomych cudów”. Lecz zamiast porzucić tak przyjemną dla zmysłowego serca wolność i wyzbyć się pielęgnowanych grzechów, tłumy zamykają oczy na światło i podążają dalej drogą nie zważając na przestrogi, gdy tymczasem szatan zastawia na nich swe sidła, a oni w nie wpadają: „Ponieważ nie przyjęli miłości prawdy, która mogła ich zbawić, dlatego zsyła Bóg na nich ostry obłęd, tak iż wierzą kłamstwu” (2 Tes 2,10-11). WB17 343.2
Ci, którzy sprzeciwiają się naukom spirytystycznym, stawiają opór nie tylko ludziom, lecz także szatanowi i jego aniołom. Wstąpili w bój z nadziemskimi władzami, ze zwierzchnościami i złymi duchami w okręgach niebieskich. Szatan nie odda ani centymetra ziemi, jeśli nie zostanie odepchnięty mocą niebiańskich posłów. Lud Boży powinien wychodzić mu naprzeciw, podobnie jak Zbawiciel, ze słowami: „Napisano”. Szatan może dzisiaj cytować Pismo Święte tak samo, jak za czasów Chrystusa, będzie też wypaczał jego nauki dla podtrzymania swych zwiedzeń. Ci, którzy chcą przetrwać ten niebezpieczny czas, muszą sami dokładnie rozumieć świadectwo Pisma Świętego. WB17 343.3
Wielu spotyka się z duchami diabelskimi uosabiającymi umiłowanych krewnych lub przyjaciół, które wypowiadają najbardziej niebezpieczne herezje. Postacie te będą apelowały do naszych najdelikatniejszych uczuć i czynić będą cuda dla poparcia swych twierdzeń. Musimy być przygotowani na odparcie ich przy pomocy prawdy biblijnej, mówiącej o tym, że umarli o niczym nie wiedzą i że ci, którzy się zjawiają, są duchami szatana. WB17 343.4
Czeka nas wkrótce „godzina próby, jaka przyjdzie na cały świat, by doświadczyć mieszkańców ziemi” (Ap 3,10). Wszyscy, których wiara nie jest mocno ugruntowana na Słowie Bożym, zostaną zwiedzeni i pokonani. Szatan działa „wśród wszelkich podstępnych oszustw”, by opanować ludzkość, a jego zwiedzenia będą ustawicznie wzrastać. Może on jednak osiągnąć swój cel tylko wtedy, gdy ludzie dobrowolnie poddadzą się jego pokusom. Ci, którzy usilnie szukają prawdy i starają się oczyścić swe serce przez posłuszeństwo, przygotowując się tym samym do walki, znajdą w Bogu pewną ochronę: „Ponieważ zachowałeś nakaz mój, by przy mnie wytrwać, przeto i ja zachowam cię w godzinie próby” (Ap 3,10) — brzmi obietnica Zbawiciela. Prędzej wyśle On wszystkich aniołów z nieba w celu ochrony swego ludu, niż pozostawi choćby jednego człowieka, który Mu ufa, na pastwę szatana. WB17 344.1
Prorok Izajasz przedstawia zwiedzenie, które przyjdzie na niezbożnych i spowoduje, że będą się czuli bezpieczni przed wrogami Boga: „Zawarliśmy przymierze ze śmiercią i z krainą umarłych mamy umowę, więc gdy nadejdzie klęska potopu, nie dosięgnie nas, gdyż kłamstwo uczyniliśmy naszym schronieniem i ukryliśmy się pod fałszem” (Iz 28,15). Do opisanej tutaj grupy ludzi zaliczani są także ci, którzy uporczywie nie chcą pokutować pocieszając się zapewnieniem, że nie będzie żadnej kary dla grzesznika i że cała ludzkość — nieważne jak bardzo jest upadła — dostanie się do nieba i upodobni do aniołów. Jeszcze wyraźniej zawierają przymierze ze śmiercią i umowę z krainą umarłych ci, którzy odrzucają prawdy, jakie niebo dało dla ochrony sprawiedliwych w czasie ucisku, i szukają schronienia w kłamstwach oferowanych przez szatana w zwodniczych twierdzeniach spirytyzmu. Nad wyraz dziwna jest ślepota ludzi obecnego pokolenia. Tysiące osób odrzuca Słowo Boże jako niewiarygodne, lecz chciwie i z zaufaniem przyjmuje zwiedzenia szatana. Niepobożni i szydercy wyśmiewają religijność tych, którzy walczą w obronie wiary proroków i apostołów, a także drwią z uroczystych stwierdzeń Pisma Świętego dotyczących planu zbawienia oraz zapłaty, jaka spadnie na ludzi odrzucających prawdę. Litują się nad ciasnymi, słabymi i zabobonnymi umysłami niezdolnymi do uznania postanowień Bożych i wymagań Jego prawa. Objawiają przy tym tak wielką pewność siebie, jak gdyby naprawdę zawarli przymierze ze śmiercią i umowę z krainą umarłych, jak gdyby zbudowali nieprzebytą i nieprzeniknioną zaporę między sobą a pomstą Bożą. Nic nie może wzbudzić w nich lęku. Tak całkowicie oddali się kusicielowi, tak ściśle się z nim połączyli i tak na wskroś przesiąkli jego duchem, że nie mają ani siły, ani chęci wyrwania się z jego sideł. WB17 344.2
Szatan od dawna przygotowywał się do ostatniego ataku w zwodzeniu świata. Swe dzieło rozpoczął już w raju, gdy zapewnił Ewę: „Na pewno nie umrzecie, lecz (...) gdy tylko zjecie z niego, otworzą się wam oczy i będziecie jak Bóg, znający dobro i zło” (Rdz 3,4-5). Krok za krokiem przez rozwój spirytyzmu przygotowywał drogę dla swego mistrzowskiego zwiedzenia. Nie zrealizował jeszcze całkowicie swych zamiarów, ale wkrótce to nastąpi. Prorok mówi: „I widziałem trzy duchy nieczyste jakby, żaby (...) a są to czyniące cuda duchy demonów, które idą do królów całego świata, aby ich zgromadzić na wojnę w ów wielki dzień Boga Wszechmogącego” (Ap 16,13-14). Za wyjątkiem tych, którzy są strzeżeni mocą Bożą przez wiarę w Jego Słowo, cały świat ulegnie temu zwiedzeniu. Ludzie uśpieni zgubną pewnością bezpieczeństwa obudzą się dopiero na skutek wylania gniewu Bożego. WB17 344.3
Bóg mówi: „I uczynię prawo miarą, a sprawiedliwość wagą. Lecz schronienie kłamstwa zmiecie grad, a kryjówkę zaleją wody. I wasze przymierze ze śmiercią zostanie zerwane, a wasza umowa z krainą umarłych nie ostoi się. Gdy nadejdzie klęska potopu, zostaniecie zdeptani” (Iz 28,17-18). WB17 344.4