Zwrot ku otwarciu się (aperturismo) na nowoczesny świat i dotychczasowe chrześcijaństwo nastąpił zaskakująco w połowie XX wieku wraz z następcą Piusa XII — Janem XXIII, „papieżem dobroci” (M. de Kerdreux). Chociaż rządził on niewiele ponad 4 lata (1958-1963) i przez wielu był zaszeregowany jako „papież przejściowy”, jego pontyfikat był jednym z najważniejszych w czasach nowożytnych. WB17 427.1
W swojej prywatnej postawie, jeszcze bardzo konserwatywnej, papież podniósł np. kontrreformatora Wawrzyńca z Brindisi do godności kościelnego nauczyciela, ostrzegał przed pismami jezuickiego ewolucjonisty Teilharda de Chardin i odrzucił zniesienie celibatu. Jego plan był jednak ukierunkowany na odnowienie aggiornamento, uwspółcześnienie Kościoła. Świat i inni chrześcijanie — „bracia odłączeni” — nie powinni dłużej być traktowani w duchu odporu i odrzucenia, ale powinni być pozyskani w duchu miłości. WB17 427.2
W tym celu został zwołany przez niego II Sobór Watykański, który obradował w latach 1962-1965 i był przez wielu oczekiwany z nadzieją jako „nowa pięćdziesiątnica”, sobór jednoczący, zgromadzenie „w poszukiwaniu jedności” 33Ibid., s. 230.. Mirabile spectaculum — wyjątkowe przedstawienie „prawdy, jedności i miłości” — powinno skłonić „braci odłączonych”, aby powrócili „do trzody” 34Por. K.E. Skydsgaard, Das kommende Konzil — Absicht und Problematik, w: K.E. Skydsgaard, Konzil und Evangelium, Getynga 1962, s. 118.121; D.A. Seeber, Das Zweite Vaticanum, Freiburg 1966, s. 32.. WB17 427.3
Jan XXIII, który postanowił nigdy nie mówić ex cathedra, nie chciał tworzyć żadnych nowych dogmatów i potępień, ale stosowne do czasu obwieszczenie rzymskokatolickiej nauki. Wkrótce okazało się, że cel soboru jednoczącego był zbyt wysoki do osiągnięcia i przekształcił się on w sobór reformujący i duszpasterski, „sobór Kościoła nad Kościołem” 35K. Rahner, H. Vorgrimler, Kleines Konzilskompendium, Freiburg 1967, s. 24.. Poprzez dogmatyczne decyzje dotyczące liturgii — obejmującej użycie języków narodowych w mszy świętej36Liturgie I, 36; DH 4036. i uczestniczenia w niej razem z wyznawcami37Ibid. II, 49; K. Rahner, H. Vorgrimler, ibid., s. 68., a także udział w ruchu biblijnym i ekumenicznym38Ökumenismus I, 4; K. Rahner, H. Vorgrimler, ibid., s. 234. — sobór Kościoła zyskał nieco inne oblicze niż to, które do tej pory było znane. Katolicyzm stał się „bardziej ewangeliczny” poprzez ruch biblijny i języki narodowe. Jednak poprzez gloryfikację Kościoła na soborze — oświadczenie o konieczności bycia w Kościele katolickim, aby być zbawionym39Kirche II, 14; DH 4136. i porównanie Kościoła z Chrystusem40Ibid. I, 8; DH 4118. — równocześnie stał się także „bardziej rzymski”. WB17 427.4
W każdym razie większość ojców soborowych uznała potrzebę przybliżenia Kościoła do wiernych, potrzebę tolerancji i gotowości do dialogu. Wieki po przyznaniu wolności religijnej w amerykańskich koloniach Rhode Island (1636) i Maryland (1649) oraz wojnie europejskiego oświecenia (przełom XVII i XVIII wieku) przeciwko religijnej nietolerancji, Kościół rzymskokatolicki zdecydował się wreszcie na przyjęcie zasady wolności religijnej, którą tak długo zwalczał. WB17 427.5
W oświadczeniu Dignitatis humanae sobór przyznał człowiekowi prawo do wolności religijnej41Religionsfreiheit I, 2; DH 4240.. Wprawdzie „jedyna prawdziwa religia urzeczywistnia się w katolickim, apostolskim Kościele” 42Ibid. 1; K. Rahner, H. Vorgrimler, ibid., s. 661., ale ludzie mają prawo osobiście poszukiwać i decydować zgodnie ze swoim sumieniem43Ibid. I, 3; ibid., s. 663.. Przy tym nie wolno stosować żadnego przymusu44Ibid. I, 3.4; ibid., s. 664.. Państwo ma obowiązek, by strzec tego prawa i popierać je45Ibid. I, 6; ibid., s. 666.. Wszystkie „wspólnoty religijne” powinny czerpać z tego korzyści46Ibid.; ibid., s. 667.. Wolność religijna jest nie tylko prawem człowieka, ale należy do istoty objawionej wiary47Ibid. II, 10; DH 4245.. WB17 428.1
Sobór zaakceptował tym samym prośbę Jana XXIII, który w 1963 roku w encyklice Pacem in terris deklarował wolność religijną jako prawo człowieka48DH 3961.. Z jego następców, szczególnie Jan Paweł II (1978-2005), pochodzący z ówczesnego obozu państw komunistycznych, nie przegapił żadnej okazji, by prezentować się jako orędownik wolności sumienia i wyznania. Ponieważ Kościół katolicki w wielu krajach ówczesnego bloku wschodniego cierpiał z powodu komunistycznej nietolerancji, papież nie stronił od tego, by to prawo w wojnie światopoglądowej stosować jako „polityczną broń” (L. Ring-Eifel) 49Ibid., 174. przeciwko nowoczesnym dyktaturom. WB17 428.2
To, co Grzegorz XVI jeszcze w XIX wieku uznawał za „obłęd” i „zepsucie” 50Por. przyp. 10. (prawo przysługuje jedynie prawdzie, a nie błędowi — twierdził katolicki teolog K. Rahner, uznawany za uosobienie „katolickiej nietolerancji” 51K. Rahner, H. Vorgrimler, ibid., s. 655.), sobór zdefiniował jako „nienaruszalne prawo” 52Religionsfreiheit 1; K. Rahner, H. Vorgrimler, ibid., s. 662.. WB17 428.3
Przedsoborowy katolicyzm podobnie jak w przypadku odrzucenia wolności sumienia i wyznania postąpił także w kwestii rozdziału Kościoła od państwa. Kościół potrydencki uporczywie wzbraniał się — jak wyżej wyjaśniono — przed dawaniem miejsca ideom współczesnego zachodniego świata. Aż do XX wieku papieże odrzucali rozdział Kościoła od państwa53Por. przyp. 12 i 13., ponieważ Watykan obstawał przy tym nieprzerwanie, że „państwo musi troszczyć się o religię” 54Pius X, Encyklika Vehementer nos, 1906; K. Guggisberg, ibid., s. 300., co oznaczało, że państwa muszą zapewnić rzymskiemu Kościołowi uprzywilejowaną pozycję i czynnie go wspierać. WB17 428.4
Sobór zerwał z tym poglądem. Nie pojedyncza wspólnota poglądowa powinna być wspierana przez państwo, ale powszechna „wolność dla wszystkich obywateli i wspólnot religijnych” 55Religionsfreiheit I, 6; K. Rahner, H. Vorgrimler, ibid., s. 667.. Państwo i Kościół „są na każdym z obszarów niezależne i autonomiczne” 56Die Kirche in der Welt IV, 76; K. Rahner, H.Vorgrimler, ibid., s. 534.. Chociaż państwo kościelne samo jest rządzone autorytarnie, sobór występował mocno przeciwko dyktaturze i totalitaryzmowi57Ibid. IV, 75; K. Rahner, H. Vorgrimler, ibid., s. 533.. WB17 428.5
W całkiem nowe tony uderzyli ojcowie soboru także w kwestii zalecanej reformy państwa. Wprawdzie Kościół rzymskokatolicki nie angażował się w przeszłości w żadne określone polityczne struktury, ale z reguły podążano za Tomaszem z Akwinu, który popierał monarchię jako daną od Boga, a także konstytucję wywodzącą się z naturalnych praw58Por. W. von Loewenich, Der moderne Katholizismus, s. 380.. Idąc tym samym torem, Leon XIII odrzucił z końcem XIX wieku rzekomo powstałą przez tumult reformacji ideę „rządów ludu” 59Por. przyp. 11.. Teraz jednak wychwala się te polityczne zachowania, „w których jest zapewniony możliwie największy udział obywateli ku prawdziwej wolności we wspólnocie” 60Die Kirche in der Welt II, 31; DH 4331.. Dla osiągnięcia tego celu powinni obywatele „zrobić użytek z prawa i obowiązku wolnych wyborów” 61Ibid. IV, 75; K. Rahner, H. Vorgrimler, ibid., s. 532.. Wraz z tym stanowiskiem podążano otwarcie z trendem czasu do zwycięstwa demokracji nad dyktaturą, czyli w kierunku niegdyś tak gwałtownie odrzucanej „władzy ludu”. WB17 428.6
Podobne tendencje manifestowały się także w obszarze polityki społecznej. Tu wytyczał nowe drogi Leon XIII (1879-1903), „papież pracujący”, w swojej encyklice Rerum novarum (1891), a więc na długo przed II Soborem Watykańskim. Rzym zdecydował się wówczas na chrześcijańską politykę społeczną (odpoczynek niedzielny, regulowany czas pracy, minimalna płaca) przeciwko marksistowskiemu socjalizmowi. Inni papieże, tacy jak Pius XI (Quadragesimo anno, 1931), Jan XXIII (Mater et magistra, 1961) i Paweł VI (Populorum progressio, 1967) naśladowali go, oraz Jan XXIII, wprawdzie z zupełnie nowymi ideami nadążającymi za światowymi trendami jak częściowe upaństwowienie środków produkcji, wsparcie pracowników przez związki zawodowe i pomoc w rozwoju dla krajów Trzeciego Świata62Por. W. von Loewenich, Der moderne Katholizismus, s. 389-395.. WB17 429.1
Sobór zwrócił także uwagę na takie idee społeczne jak nowy społeczno-polityczny porządek, prawnie uregulowany podział dóbr oraz zrównanie mężczyzn i kobiet63Die Kirche in der Welt 9; DH 4309.. „Społeczne nierówności” w świecie zostały napiętnowane, a sobór przeciwstawił im „zasadę sprawiedliwości” 64Ibid. III, 63; K. Rahner, H. Vorgrimler, ibid., s. 518. . „Współpraca w obszarze społecznym” jest teraz postrzegana jako obowiązek wszystkich ludzi, szczególnie jednak wszystkich chrześcijan. Tutaj otwiera się według mniemania soboru przestrzeń, gdzie ekumeniczna więź może stać się przebudzeniem dla „jedności chrześcijan” 65Ökumenismus II, 12; K. Rahner, H. Vorgrimler, ibid., s. 240.. WB17 429.2
Wraz z konstytucją pastoralną Gaudium et spes (Radość i nadzieja), gdzie można odnaleźć większość tych idei, sobór wyraża nadzieję wkroczenia w nowoczesność. Gaudium et spes było ocenione przez ewangelickich obserwatorów, takich jak W. von Loewenich, jako „punkt kulminacyjny soboru”, a przez katolickich tradycjonalistów, takich jak Bractwo św. Piusa, jako „największe zepsucie w całym soborze”. WB17 429.3
Faktycznie Rzym zaczął pojmować, że trwająca od stuleci kuratela człowieka nie jest już więcej możliwa. Widać to szczególnie w obszarze mediów drukowanych, gdzie emisja osiągnęła takie rozmiary, że gruntowna kontrola po prostu nie jest więcej możliwa. WB17 429.4
Od późnej starożytności (Decretum Gelasianum z VI wieku) istniał zakaz wydawania dzieł krytykujących Kościół lub wrogich Kościołowi, co osiągnęło swój szczyt w 1563 roku w trydenckim Index librorum prohibitorum (Indeks ksiąg zakazanych) 66Por. H. Barion, Index, RGG3, Bd. 3, s. 699., został on jednak unieważniony i jest nieuznawany w nowym CIC (Kodeks prawa kanonicznego) z roku 1983. Ostatnie wydanie z roku 1948 (do 1962 uzupełnione) obejmowało np. Zakazy protestanckich wydań Biblii bądź odrzucenie znaczących dzieł filozoficznych (Spinoza, Kartezjusz, Kant) i historycznych (L. von Ranke) 67W ultrakonserwatywnym „Opus Dei” istnieje jednak w dalszym ciągu nieoficjalny indeks.. WB17 429.5
Wraz z Gaudium et spes sobór otworzył się na nowoczesny świat, zmienione stosunki społeczne i postęp naukowy. To zdawało się odpowiadać całkowicie pożądanemu przez Jana XXIII „uwspółcześnieniu” Kościoła i znalazło odtąd żarliwych zwolenników wśród osób nastawionych na reformy, ale także zaciętych przeciwników wśród tradycjonalistów. WB17 430.1
Nowy duch pojawił się w obszarze kontaktów ekumenicznych. Podczas gdy dla hierarchów w Trydencie reformatorzy XVI wieku byli zgubnymi „heretykami”, którzy „przechwalali się wybaczaniem grzechów” 68DH 1533., a w spojrzeniu nowoczesnych papieży, jak Pius X, nawet czynili „kroki ku ateizmowi” 69Por. przyp. 15., II Sobór Watykański pochwalił „braci odłączonych” 70Okumenismus, Vorwort; DH 4186. jako prowadzonych przez Ducha Świętego ku jedności, połączonych w Chrystusie i usprawiedliwionych przez chrzest. Są uznawani przez Kościół rzymskokatolicki zgodnie z „prawem” jako „bracia w Panu” i „pozostają w jednej, ale jeszcze niepełnej społeczności z Kościołem katolickim” 71Ibid. 1,3; DH 4188.. Ruch ekumeniczny — co jest charakterystyczne w nowoczesnej historii Kościoła — jest uznany jako „znak czasu” 72Ibid. 1,4; K. Rahner, H. Vorgrimler, ibid., s. 234.. WB17 430.2
Katolicy są zachęcani, by to uznać i zaangażować się z zapałem w ekumenizm. Już przed rozpoczęciem soboru został założony w 1960 roku Sekretariat ds. Wspierania Jedności Chrześcijan i zaproszono na sobór także niekatolickich obserwatorów. WB17 430.3
Podczas gdy przedsoborowe katolickie badania na temat Lutra napiętnowały reformatora jako „filozofa ciała” (H. Denifle) 73Luther und Luthertum, Mainz 1904, s. 787. i „człowieka nienormalnego charakteru” (H. Grisar) 74M. Luthers Leben und Werk, Freiburg 1927, s. 79., to nowoczesne badania przed i po soborze utorowały drogę dla pozytywnego wartościowania Lutra. Odtąd reformator był uznany jako homo religiosus J. Lortz) 75Die Reformation in Deutschland, Freiburg 1962, s. 191., a nawet jako homo propheticus J. Hessen) 76Luther in katholischer Sicht, Bonn 1949, s. 16., którego nauki o usprawiedliwieniu z wiary przedstawiają wyłącznie „powrót do ewangelii” (H. Kung) 77Katholische Besinnung au f Luthers Rechtfertigungslehre heute, w: Kath. Fakultat Tubingen (Hg.); Theologie im Wandel, Monachium 1967, s. 464. i dlatego musi uzyskać w Kościele katolickim „prawo ojczyste” (O.H. Pesch) 78Ketzerfurst und Kirchenlehrer, Stuttgart 1971, s. 42.. WB17 430.4
Wprawdzie II Sobór Watykański nie wypowiedział się o postaciach reformacji, ale ich nowa wartość była przyjęta w 1970 roku nawet przez przedstawicieli Watykanu. Kardynał Willebrands, który był ówczesnym przewodniczącym Sekretariatu ds. Jedności Chrześcijan, nazwał Lutra „głęboko religijną osobowością”, człowiekiem, z którym jako „współnauczycielem” warto byłoby podyskutować w kwestii usprawiedliwienia 79D. Olivier, Le proccs Luther 1517-21, Paryż 1971, s. 217.. Także Jan Paweł II docenił w 1996 roku, z okazji swojej wizyty w Niemczech, wolę Lutra w kierunku „duchowego odnowienia Kościoła” 80„Salzburger Nachrichten”, 8 III 2000, s. 10.. WB17 430.5
Zerwanie ze starymi polemikami utorowało drogę do nowego podejścia wobec prawosławia i protestantyzmu. Za tym kryją się przede wszystkim dwa posoborowe osiągnięcia o dużym znaczeniu: WB17 431.1
• Zniesienie wzajemnej ekskomuniki z 1054 roku między Rzymem a Konstantynopolem pod koniec soboru (1965) przez papieża Pawła VI i patriarchę Atenagorasa. WB17 431.2
• „Wspólna deklaracja w sprawie nauki o usprawiedliwieniu” Światowej Federacji Luterańskiej i Papieskiej Rady ds. Popierania Jedności Chrześcijan z roku 1999, w której obie strony domagały się „konsensusu w zasadniczych kwestiach nauki o usprawiedliwieniu z wiary”. WB17 431.3
Ze względu na ekumenizm i wynikający z tego nowy międzykościelny klimat powstał tzw. „nowy styl Kościoła” (P. Neuner), który nieodwracalnie trwa, ponieważ jest postrzegany przez wielu ludzi na wielu płaszczyznach jako niezbędne życiowe zadanie Kościoła obecnie i w przyszłości. WB17 431.4