„Aniołom nakazano, by troszczyli się o każdą rodzinę. Każda zatem posiada swojego anioła stróża. Aniołowie ci są niewidoczni, niemniej czasem pozwalają, by ich światło lśniło tak mocno, że jest dostrzegalne (...). Wszyscy powinniśmy być stale wdzięczni za to, że święci aniołowie strzegą nas minuta za minutą” (TDG: 160). OCK 41.1
„Aniołowie są zawsze obecni tam, gdzie są najbardziej potrzebni, są z tymi (...) którym przyszło żyć w najbardziej zniechęcających okolicznościach. We wszystkich wiekach aniołowie znajdowali się blisko wiernych naśladowców Chrystusa (...). Z ilu niebezpiecznych sytuacji, widzialnych i niewidzialnych, zostaliśmy uratowani przez interwencję aniołów, nie dowiemy się nigdy aż do dnia, gdy ujrzymy w świetle wieczności wszelkie Boże plany. Wtedy dowiemy się też, że cała niebiańska rodzina interesowała się losem rodziny tu, na dole, i że wysłannicy z tronu Bożego każdego dnia wspierali nas w naszych krokach” (SD: 35). OCK 41.2
„Bóg przebywa w każdym domu; słyszy wszystkie wypowiadane słowa, słucha każdej składanej modlitwy, zna smak trosk i smutków każdej duszy, patrzy też na szacunek, z jakim zwracamy się do ojca, matki, siostry, przyjaciela i sąsiada. On troszczy się o nasze potrzeby; Jego miłość, miłosierdzie i łaska stale spływają na nas, by zaspokajać nasze potrzeby (...). Otoczeni Jego troską możemy spokojnie odpocząć” (SD: 16). OCK 41.3
„Pan w szczególny sposób interesuje się rodzinami swoich dzieci tu, na ziemi. Aniołowie stale oferują dym z kadzideł z modlitwami świętych. Niechaj zatem w każdej rodzinie zarówno o poranku, jak i w godzinie wieczornej wznosi się do nieba modlitwa. Modlitwa, która stawiać będzie przed Bożym tronem nie nasze zasługi, lecz Zbawiciela. Niebo zwraca szczególną uwagę na modlitwy zanoszone w każdym domu rano i wieczorem” (ML: 29). OCK 41.4
„Bóg zawsze troszczył się o swój lud (...). To prawda, że przyjdą rozczarowania i czeka nas ucisk, ale mamy powierzyć wszystkie sprawy, małe i duże, naszemu Bogu. Boga nie przytłacza mnogość naszych smutków ani nie przygniata ciężar naszych brzemion. Jego opieka obejmuje każdy dom i otacza każdą osobę. Interesują Go wszelkie nasze sprawy i smutki. Zapisuje każdą naszą łzę. Wzrusza Go świadomość naszych słabości” (ML: 292). OCK 42.1
„Jezus zna nas indywidualnie i wzrusza Go świadomość naszych słabości. Zna nas wszystkich po imieniu. Zna dokładnie dom, w którym mieszkamy, oraz imiona wszystkich mieszkańców. Od czasu do czasu wysyła swoje sługi, by udały się pod wskazany adres w danym mieście, by odnaleźć jedną z Jego owieczek” (DA: 479). OCK 42.2
„Nawet teraz zdarza się, że aniołowie w ludzkiej postaci wchodzą do naszych domów i cieszą się ich atmosferą. Chrześcijanom, którzy żyją w świetle oblicza Bożego, zawsze towarzyszą niewidzialni aniołowie; istoty te pozostawiają w naszych domach błogosławieństwo” (6T: 342). OCK 42.3
„Jezus powinien być honorowym gościem w rodzinie. Powinniśmy z Nim rozmawiać i przynosić Mu wszelkie nasze brzemiona. Powinniśmy rozmawiać o Jego miłości, Jego łasce i doskonałości Jego charakteru. Jakąż wspaniałą lekcję wiary mogą dać swoim dzieciom bogobojni rodzice, którzy zamiast zamartwiać się sprawami, na które i tak nie mają wpływu, każdego dnia zanoszą swoje ciężary Temu, który gotowy jest ponieść wszelkie brzemiona” (CG: 487). OCK 42.4
„Przywilejem rodziców jest zabieranie swoich dzieci do bram Bożego miasta i mówienie tam: starałem się nauczyć moje dzieci, by kochały Pana, by wykonywały Jego wolę i przynosiły Mu chwałę. Przed takimi osobami bramy miasta staną otworem i zarówno rodzice, jak i dzieci wejdą do środka (...). Każda rodzina, która wejdzie do Bożego miasta, będzie najpierw wierna w swoich ziemskich obowiązkach domowych” (IHP: 216). OCK 42.5
„Ojcowie i matki, którzy stawiają w swoich domach na pierwszym miejscu Boga, którzy uczą swoje dzieci, że początkiem mądrości jest bojaźń Boża, przynoszą Bogu chwałę przed aniołami i ludźmi, ukazując światu uporządkowaną i zdyscyplinowaną rodzinę; rodzinę, która zamiast się buntować, kocha Boga i jest Mu posłuszna. Jezus nie jest obcym przybyszem w ich domu; Jego imię jest też imieniem całego gospodarstwa; jest ono szanowane i otoczone czcią. Aniołowie radują się, widząc domy, w których niepodzielnym władcą jest Bóg, dzieci uczone są szacunku wobec wiary, Biblii i Stworzyciela. Rodziny takie mogą powołać się na obietnicę: »Tych, którzy mnie wyznają, i ja wyznam«” (AH: 322). OCK 43.1
„Musimy każdego dnia i w każdej godzinie ufać Jezusowi. On obiecał nam, że nasza siła będzie adekwatna do potrzeb danego dnia. W Jego łasce jesteśmy w stanie ponieść wszelkie dzisiejsze ciężary i wykonać każde zadanie” (5T: 200). OCK 43.2