Zazdrosny brat
Ojciec potraktował powrót syna jako powód do szczególnej uroczystości. Starszy syn pracujący w polu nie wiedział, że brat jego wrócił, ale słyszał ogólne objawy radości i zapytywał sługi, co to wszystko znaczy. Wyjaśniono mu, że to brat, o którym wszyscy myśleli, że nie żyje, jest znów w domu, i że ojciec kazał zabić cielę, aby syna, który wrócił, przyjąć uroczyście niczym zmartwychwstałego.SS1 217.1
Wtedy starszy brat zapałał gniewem i nie chciał pójść przywitać młodszego brata, nie chciał go widzieć. Zapalczywość jego wzmogła się na myśl, że ten, który opuścił ojca, jest przyjmowany z taką czcią. Poza tym, odchodząc, złożył na barki starszego brata całą odpowiedzialność za pracę w majątku i obowiązki, które powinni dzielić pomiędzy siebie. Opuściwszy dom wszedł na drogę występku, roztrwonił dobro, które mu ojciec powierzył, i wpadł w nędzę, podczas gdy on, starszy brat, spełniał w domu wiernie obowiązki synowskie. A teraz ten występny rozpustnik przychodzi do domu ojca i jest przyjmowany z czcią i honorami, większymi niż kiedykolwiek jemu okazywano.SS1 217.2
Ojciec prosił starszego syna, by wszedł do domu i radośnie przywitał brata, ponieważ brat ten był stracony, lecz odnalazł się. Grzech go zabił, a teraz wrócił do życia. Odzyskał świadomość swych win i brzydzi się grzesznych postępków. Ale starszy brat odrzekł: “Oto tyle lat służę ci i nigdy nie przestąpiłem rozkazu twego, a mnie nigdy nie dałeś nawet koźlęcia, bym się mógł zabawić z przyjaciółmi mymi. Gdy zaś ten syn twój, który roztrwonił majętność twoją z nierządnicami, przyszedł, kazałeś dla niego zabić tuczne cielę”. Łukasza 15,29-32.SS1 217.3
Ojciec przyznał, że starszy syn był zawsze przy nim i że wszystko, co ojciec posiada, również do niego należy, ale sprawiedliwa to rzecz okazać radość, że “ten brat twój był umarły, a ożył, zaginął, a odnalazł się”. Fakt, że to, co zostało stracone, odnalazło się, a to, co umarło, ożyło, przeważył wszystkie inne kwestie.SS1 217.4
Przypowieść ta, opowiedziana przez Chrystusa, ma wyobrażać sposób, w jaki nasz Ojciec Niebieski przyjmuje zbłąkanych i skruszonych. Ojciec jest tym, przeciwko któremu popełniono grzech. A jednak w pełni współczucia płynącego z głębi serca, w pełni litości i przebaczenia, wita on marnotrawnego syna i okazuje nieopisaną radość. Ten, o którym myślano, że stracił wszystkie synowskie uczucia dla ojca, pojął swój wielki grzech, wrócił do ojca i chce go znowu miłować, chce szanować jego nakazy. Ojciec wie, że syn, który prowadził grzeszny żywot, teraz żałuje tego i potrzebuje jego litości i miłości. Syn ten wiele cierpiał, uświadomił sobie w końcu swą nędzę i wrócił do jedynego człowieka, który może mu pomóc w wielkiej potrzebie.SS1 217.5
Powrót marnotrawnego syna był źródłem największej radości. Zarzuty starszego brata wydawały się rzeczą naturalną, ale nie były usprawiedliwione. A jednak bracia spotykają się często w taki właśnie sposób. Zbyt wiele wysiłków wkłada się w to, ażeby dać odczuć błądzącym, iż popełnili nieprawość, i stale przypomina się im ich błędy. Ci, co zbłądzili, potrzebują współczucia i litości, potrzebują pomocy, w pierwszym rzędzie trzeba im zrozumienia i miłości. Cierpią, często zniechęcają się, wpadają w zwątpienie i rozpacz. Ponad wszystko potrzebują szczerego przebaczenia, zapomnienia ich win.SS1 218.1