Loading...
Larger font
Smaller font
Copy
Print
Contents

Ze skarbnicy świadectw I

 - Contents
  • Results
  • Related
  • Featured
No results found for: "".
  • Weighted Relevancy
  • Content Sequence
  • Relevancy
  • Earliest First
  • Latest First
    Larger font
    Smaller font
    Copy
    Print
    Contents

    Żony kaznodziejów

    Widziałam żony kaznodziejów. Niektóre z nich nie są pomocą mężom, choć głoszą i uznają poselstwo trójanielskie. Mniemają, że wolno im bardziej myśleć o zaspokojeniu własnych pragnień i przyjemności, niż o spełnianiu woli Bożej. Nie myślą o tym, by wspierać działalność swoich mężów gorącą modlitwą, by dotrzymywać im kroku w pracy dla Pana. Widziałam, że niektóre z nich wybrały tak egoistyczną drogę postępując według własnych upodobań, iż szatan uczynił je swymi narzędziami i działa przez nie na rzecz zniszczenia wpływu i użyteczności ich małżonków. Wydaje im się, że swobodnie mogą przeciwstawiać się woli Bożej i szemrać przeciwko niej, kiedy tylko znajdą się w trudnej sytuacji. Zapominają o cierpieniach w imię prawdy dawnych chrześcijan i sądzą, że mogą spełniać wszystkie swoje pragnienia, iść wybranym przez siebie kursem i słuchać własnej woli. Zapominają o cierpieniach Jezusa, swego Nauczyciela. Zapominają o Mężu boleści i smutku, któremu znana była każda udręka i gorycz. Zapominają o Tym, który nie miał gdzie głowy skłonić... Nie troszczą się, by pamiętać o Jego skroniach zranionych cierniową koroną. Zapominają, że dźwigając swój krzyż, Chrystus słaniał się pod jego brzemieniem. Ciążyło na Nim nie tylko brzemię drewnianego krzyża, lecz przede wszystkim brzemię grzechów całego świata. Zapominają o okrutnych gwoździach, które przebiły Jego dłonie i stopy, o Jego wołaniu w agonii: “Boże mój, Boże mój, czemuś mnie opuścił?”. Mateusza 27,46; Marka 15,34. Choć Chrystus cierpiał i dla ich dobra, nie są skłonne cierpieć dla Jego chwały.SS1 30.3

    Istoty te, jak odczułam w duchu, oszukują same siebie. Nie biorą żadnego udziału w głoszeniu ewangelii. Miały one rzeczywiście oparcie w prawdzie, ale prawda nie miała od nich nic. Gdy prawda, uroczysta i poważna, ogarnie serce, zginie samolubstwo i nie będą wypowiadane słowa: “Pójdę tam, nie chcę pozostać tutaj”; słychać będzie natomiast żarliwe pytanie: “Gdzie mogę najlepiej służyć Bogu? W jakim miejscu mogę najlepiej oddać Mu hołd i gdzie nasze wspólne działanie przyniesie najwięcej dobra?”SS1 31.1

    Wola tych żon powinna się podporządkować woli Boga. Upór i brak poświęcenia u niektórych żon kaznodziejów jest przeszkodą w nawróceniu się grzeszników. Krew tych dusz znajdzie się na ich szatach. Niektórzy kaznodzieje złożyli nadzwyczaj mocne świadectwo w sprawie obowiązków Kościoła. Nie odniosło ono jednak zamierzonego skutku, ponieważ ich towarzyszki życia potrzebowały tego samego świadectwa właśnie od swoich mężów, na których spadł więc dodatkowo cały ciężar nagany, przeznaczony dla Kościoła. Kaznodzieje często pozwalają swoim towarzyszkom życia iść po równi pochyłej, przynosząc szkodę własnym umysłom, przez co ich użyteczność jako sług Bożych i ich wpływ — przepadają. Ogarnia ich desperacja i zniechęcenie. Nie wiedzą, co jest prawdziwą przyczyną tego zła. Tymczasem leży ona w ich własnym domu.SS1 31.2

    Larger font
    Smaller font
    Copy
    Print
    Contents