Loading...
Larger font
Smaller font
Copy
Print
Contents

Ze skarbnicy świadectw I

 - Contents
  • Results
  • Related
  • Featured
No results found for: "".
  • Weighted Relevancy
  • Content Sequence
  • Relevancy
  • Earliest First
  • Latest First
    Larger font
    Smaller font
    Copy
    Print
    Contents

    Jarzmo samolubstwa

    Serca ich na tyle przeżarły uciążliwości i troski życia doczesnego, że niebiańskie sprawy nie mogą znaleźć w nich miejsca. Jezus zaprasza utrudzonych i obciążonych ciężkim brzemieniem i obiecuje im pokój, jeżeli tylko zechcą przyjść do Niego. Zaprasza do wymiany męczącego jarzma samolubstwa i chciwości, które czynią z nich niewolników mamony, na jarzmo, o którym mówi, że jest lekkie, a ciężar jego słodki. Jezus mówi: “Weźcie na siebie moje jarzmo i uczcie się ode mnie, że jestem cichy i pokornego serca, a znajdziecie ukojenie dla dusz waszych”. Mateusza 11,29.SS1 254.1

    Chce od nich, aby zdjęli z siebie ciężkie brzemię trosk świeckich i niepokoju, a wzięli Jego brzemię, którym jest zaparcie się siebie i ofiara dla dobra innych. To brzemię nie jest ciężkie. Kto wzdraga się przyjąć pomoc, jaką ofiaruje mu Pan, kto dalej dźwiga ciężkie jarzmo samolubstwa i na wszystkie możliwe sposoby stara się gromadzić środki materialne dla własnych potrzeb, ten nie doświadczył pokoju i spoczynku, które otrzymujemy, kiedy bierzemy na siebie brzemię Jezusa, ciężar ofiarnej służby i bezinteresownej dobroczynności, który Chrystus wziął na siebie w imię naszego dobra.SS1 254.2

    Gdy miłość świata bierze w posiadanie serce człowieka i staje się panującą namiętnością, nie ma w nim miejsca na uwielbianie Boga. Duchowe moce umysłu podporządkowują się służbie mamony, a odwracają od rzeczy duchowych. Umysł traci pamięć o Bogu, ogranicza się jedynie do gromadzenia bogactw.SS1 254.3

    Chęć zysku, samolubstwo i miłość świata, cechujące takich mężów, kazały im zapomnieć o wielkim znaczeniu dzieła w naszych dniach ostatecznych. Sprawy Bożej nie uczynili swoją własną sprawą i nie posiadają doświadczenia w tym względzie. Wszelkie ich myśli bez reszty zajmuje posiadane bogactwo. Wielkość planu zbawienia zeszła w cień. Jak długo będą rozszerzać swe plany dotyczące rzeczy świeckich i udoskonalać je, tak długo nie będą rozszerzać ani rozwijać dzieła Bożego. Inwestują swoje środki w wartości doczesne, a nie wieczne. Ambicją ich jest zdobywanie coraz to większego majątku. Bóg uczynił ich depozytariuszami swego prawa, ażeby nieśli światło, tak łaskawie im dane, i oświecali innych. Lecz własne sprawy tak ich zaprzątają, że nie mają czasu nieść innym błogosławieństwa swego wpływu, nie mają czasu na rozmowy z sąsiadami, na wspólne z nimi modlitwy i przekazywanie im wiedzy o prawdzie.SS1 254.4

    Ludzie ci ponoszą odpowiedzialność za dobro, które mogą spełnić, a które zaniedbali, i próbują się usprawiedliwić tym, że mają moc trosk i brzemion życia doczesnego, całkowicie pochłaniających ich myśli i uczucia. Dusze, dla których Chrystus także poniósł śmierć na krzyżu, mogły być zbawione przez ich osobisty wysiłek i przykładne postępowanie. W ten sposób tak cenne ludzkie istoty giną mimo światła, jakie Bóg dał swoim dzieciom, aby oświetlały ścieżkę życia innych. Niestety, to wyjątkowe światło zostało ukryte pod korcem i nie świeci tym, którzy znajdują się w domu.SS1 254.5

    Larger font
    Smaller font
    Copy
    Print
    Contents