Wola posłuszeństwa
Abraham był już starym człowiekiem, kiedy otrzymał od Boga przerażający rozkaz ofiarowania swego syna Izaaka na ołtarzu całopalenia. Nawet wśród swoich współczesnych uważany był za człowieka starego. Tężyzna młodych lat już go opuściła. Nie było dla niego łatwą rzeczą znosić trudności i niebezpieczeństwa. W młodzieńczej energii człowiek może ambitnie stawiać czoło burzom w przeświadczeniu, że posiada siłę i jest w stanie wznieść się ponad odbierające odwagę trudności, które mogą nadwątlić serce w późniejszych latach, gdy już kroki człowieka kierują się w stronę grobu.SS1 342.1
W swej opatrzności Bóg zachował ostatnią, najsurowszą próbę dla Abrahama do czasu, gdy brzemię lat przygniotło go swym ciężarem i zaczął tęsknić do odpoczynku od trudów i znoju. Pan przemówił do Abrahama, mówiąc: “Weź syna swego, jedynaka swego, Izaaka, którego miłujesz (...) i złóż go tam w ofierze całopalnej na jednej z gór”. 1 Mojżeszowa 22,2.SS1 342.2
Serce starego człowieka zadrżało ze zgrozy. Strata takiego syna wskutek choroby byłaby najdotkliwszym ciosem dla miłującego ojca i w boleści pochyliła jego siwą głowę. Jednak teraz rozkazano mu, aby własną ręką przelał drogocenną krew jedynego syna. Wydawało mu się, że jest to potworne!SS1 342.3
Bóg jednak tak powiedział i trzeba było okazać posłuszeństwo Jego słowu. Co prawda Abraham był już w podeszłym wieku, ale to nie zwalniało go od posłuszeństwa Bogu. Uchwycił laskę wiary i w niemym bólu ujął za rękę swoje piękne w kwiecie młodości i zdrowia dziecię, a potem poszedł, by okazać posłuszeństwo słowu Bożemu. Godny czci stary patriarcha był tylko człowiekiem. Jego uczucia i przywiązanie były podobne do naszych, kochał jedynego syna, pociechę swego sędziwego wieku, tego, którego dotyczyła obietnica Pańska.SS1 342.4
Abraham nie zatrzymał się, ażeby zapytać, w jaki sposób spełnią się obietnice Boże, skoro Izaak będzie zabity. Nie zatrzymał się, by prawować się ze swym sercem, lecz dokładnie wypełniał rozkaz Boży aż do chwili, gdy już miał zatopić ostrze noża w drżącym ciele dziecka, a anioł zawołał: “Nie podnoś ręki na chłopca i nie czyń mu nic, bo teraz wiem, że boisz się Boga, gdyż nie wzbraniałeś się ofiarować mi jedynego syna swego”. 1 Mojżeszowa 22,12.SS1 342.5
Ten potężny akt wiary zapisano na kartach historii biblijnej po to, by świecił światu jako wymowny przykład aż do końca czasu. Abraham nie przytaczał swego sędziwego wieku na usprawiedliwienie, żeby wymigać się od posłuszeństwa Bogu. Nie powiedział: “Moje włosy są siwe, nie mam już siły wieku męskiego. Któż będzie się o mnie troszczył, kiedy będę niedołężny, gdy nie będę miał Izaaka? Jakże ja, stary ojciec, mogę przelać krew swego jedynego syna?” Nie. Bóg powiedział, a człowiek musiał być posłuszny bez kwestionowania, szemrania, czy okazywania bojaźni po drodze.SS1 342.6
W dzisiejszych zborach potrzebna jest wiara Abrahama po to, by świecić w ciemnościach, które zbierają się wokół nich, eliminują ciepły blask słonecznej miłości Bożej i hamują wzrost ducha. Wiek nigdy nie może zwolnić z posłuszeństwa wobec Boga. Nasza wiara musi zrodzić wiele dobrych uczynków, ponieważ bez uczynków jest martwa. Każdy obowiązek spełniony w imieniu Jezusa, każda ofiara poniesiona w Jego imieniu zawiera w sobie wspaniałą nagrodę. Bóg przemawia do nas, gdy jesteśmy posłuszni Jego rozkazom, i udziela swych błogosławieństw, ale wymaga od nas całkowitego oddania Mu do dyspozycji wszystkich naszych sił. Umysł i serce, całą istotę musimy ofiarować Bogu, w przeciwnym razie nie osiągniemy celu, nie staniemy się prawdziwymi chrześcijanami.SS1 343.1
Bóg nie zatrzymał niczego, co by człowiekowi nie zapewniło wiecznego bogactwa, przyodział ziemię w piękno i wyposażył we wszystko, co człowiek może użytkować w swym przemijającym życiu. Wydał na śmierć swego Syna, by zbawić świat, który upadł wskutek grzechu i głupoty. Ta z niczym nieporównywalna miłość i niewymierna ofiara wymagają z naszej strony ścisłego posłuszeństwa, najświętszej miłości i nieograniczonej wiary. A jednak wszystkie te cnoty, nawet gdybyśmy się z nimi w jedno stopili, nigdy nie dadzą się zmierzyć, ani porównać z tą wielką ofiarą, jaką złożył dla nas Chrystus.SS1 343.2