Loading...
Larger font
Smaller font
Copy
Print
Contents

Ze skarbnicy świadectw I

 - Contents
  • Results
  • Related
  • Featured
No results found for: "".
  • Weighted Relevancy
  • Content Sequence
  • Relevancy
  • Earliest First
  • Latest First
    Larger font
    Smaller font
    Copy
    Print
    Contents

    Grupki niespokojnych duchów

    Istnieją niewielkie grupy ludzi stale powtarzających, że Duch Boży zajmuje się nielicznymi, rozproszonymi wyznawcami. Tego rodzaju wierzący swoim wpływem burzą i rozpraszają to, co słudzy Boga wybudowali i zebrali. Niespokojne umysły, które chcą zawsze widzieć i wierzyć w coś nowego, a wszyscy oni stwarzają wspaniałe bazy dla wroga. Jeden tutaj, drugi gdzie indziej. Mimo to twierdzą, że posiadają prawdę. Stoją z dala od ludu Bożego, który Bóg wyprowadził, któremu błogosławił i przez który chce realizować swe dzieło. Ustawicznie wyrażają obawę o to, że społeczność święcących sobotę może się przystosować do świata, rzadko jednak spotyka się wśród nich nawet dwóch, których poglądy na tę kwestię byłyby zgodne. Nie ma wśród nich jedności, są zbałamuceni i oszukują siebie wierząc, że Bóg się do nich przyznaje. Niektórzy z nich twierdzą, że są w posiadaniu jawnych duchowych darów, ale praktykowanie tych darów i ich wpływ wywołują nieufność u tych, na których Bóg nałożył specjalną odpowiedzialność za swoje dzieło. Próbują też rozerwać zbór. Lud, który w harmonii ze Słowem Bożym nie szczędził wysiłku, by osiągnąć jedność, lud, który oparł swą wiarę na poselstwie trzeciego anioła, zaczyna stawać się podejrzany, bo stale rozszerza swój zakres działania i ludzi prowadzi do prawdy. Lud Boży podejrzewa się o światowość, ponieważ nabiera w świecie pewnego znaczenia, a czyny jego świadczą, że oczekuje od Boga wykonania doniosłego i szczególnego dzieła na ziemi — wyprowadzenia ludu i przygotowania na przyjście Chrystusa.SS1 122.1

    Tamci ludzie nie wiedzą, w co właściwie wierzą, ani nie mogą uzasadnić swojej wiary. Ludzie ci zawsze się uczą i nigdy nie są w stanie dojść do znajomości prawdy. Jakiś człowiek nagle głosi fantastyczne błędne poglądy i obwieszcza, że Bóg obdarzył go nowym, wspaniałym światłem i że wszyscy muszą uwierzyć w to, co on wykłada. Niektórzy spośród tych, co nie utrwalili swej wiary i nie należą do zboru, którym brak kotwicy nadziei, dają się zwieść bezkrytycznie każdej nauce. Światło takiego głosiciela świeci w sposób, który sprawi, że świat odwróci się od niego ze wstrętem i potępi go. Następnie taki “wieszcz” bluźnierczo stawia siebie u boku Chrystusa i głosi, że świat nienawidzi go za to, za co nienawidził Chrystusa.SS1 122.2

    Ktoś inny wstaje i głosi, że posiada ducha Bożego, ale głosi herezje, że nie będzie zmartwychwstania niepobożnych, co jest jedną z mistrzowskich zwiedzeń szatana. Ktoś inny kokietuje fałszywą nauką na temat przyszłości. Z nadzwyczajną gorliwością kładzie nacisk na amerykańskie zwyczaje. Wszyscy owi dziwni nauczyciele domagają się pełnej religijnej wolności, każdy działa niezależnie, a wszyscy głoszą, że Bóg w sposób szczególny pracuje i działa wśród nich.SS1 122.3

    Larger font
    Smaller font
    Copy
    Print
    Contents