Przygotowanie na spotkanie z Panem
Widziałam w duchu, że przyjścia Pana nie powinniśmy oczekiwać w dalekiej przyszłości. Anioł powiedział: “Przygotowujcie się, przygotowujcie do tego, co ma przyjść na ziemię. Niech wasze dzieła i uczynki odpowiadają waszej wierze”. Widziałam, że umysł musi oprzeć się na Bogu i wywierany przez nas wpływ powinien świadczyć o tym, jaki jest Bóg, o naszej ufności do Niego. Nasze beztroskie i obojętne zachowanie nie przynosi Bogu chwały. Nie możemy chwalić Go wtedy, kiedy trwamy w zwątpieniu i zniechęceniu. Musimy żarliwie i z zapałem strzec zbawienia własnych dusz, musimy ratować także innych. Musimy docenić całą wagę i znaczenie tego faktu, a wszystko inne traktować jako rzecz podrzędną, drugoplanową.SS1 21.1
Oglądałam piękno niebios. Słyszałam aniołów wznoszących pienia pełne zachwytu, śpiewających pieśni pełne hołdu, podziwu i uwielbienia dla Jezusa. Wtedy to mogłam uświadomić sobie częściowo bezmiar zdumiewającej miłości Syna Bożego. Zostawił On wszelką chwałę, wszystkie zaszczyty, które miał w niebie, i tak bardzo troszczył się o nasze zbawienie, że cierpliwie i pokornie zniósł każdą hańbę i znęcanie się ludzi. Ręką człowieka został zraniony, znieważony i zabity. Rozciągnięto Go na krzyżu i umierał na Golgocie w najcięższej, w najstraszliwszej agonii. Skonał na krzyżu po to, by uratować nas od śmierci, po to, abyśmy mogli obmyć się w Jego krwi i powstać, aby żyć wraz z Nim w Jego mieszkaniach, które dla nas przygotował. Przygotował je dla nas po to, abyśmy radowali się światłem i chwałą niebios, abyśmy słyszeli pienia anielskie i śpiewali razem z aniołami.SS1 21.2
Widziałam, że całe niebo brało udział w sprawach naszego zbawienia. A my mielibyśmy przejść obok tego poświęcenia obojętnie? Postępować lekkomyślnie, jakby to nie było ważne, czy będziemy zbawieni, czy straceni? Czy wolno nam tę poniesioną dla nas ofiarę traktować lekko? Niektórzy tak postąpili, igrali z ofiarowaną im łaską, co ściągnęło niezadowolenie Boga. Duch Boży nie zawsze będzie się dawał zasmucać. Odstąpi, jeśli ten smutek przekroczy granicę. Po wszystkim, czego Bóg dokonał dla zbawienia ludzi, jeżeli ludzie będą okazywać swoim życiem wzgardę miłosierdziu ofiarowanemu przez Jezusa, udziałem ich stanie się śmierć. Drogo zapłacą. Będzie to śmierć straszliwa, ponieważ sami odczują agonię, jaką Chrystus przeżywał na krzyżu dla ich odkupienia, którym oni wzgardzili. Wtedy zrozumieją, co utracili, czego się wyrzekli. Stracili życie wieczne i nieśmiertelne dziedzictwo. Wielka ofiara na Golgocie ukazuje wartość dusz, dla których została złożona; gdy drogocenna dusza raz zginie, jest już stracona na zawsze.SS1 21.3