Loading...
Larger font
Smaller font
Copy
Print
Contents

Ze skarbnicy świadectw III

 - Contents
  • Results
  • Related
  • Featured
No results found for: "".
  • Weighted Relevancy
  • Content Sequence
  • Relevancy
  • Earliest First
  • Latest First
    Larger font
    Smaller font
    Copy
    Print
    Contents

    Scena zniszczenia

    Pewnego razu, gdy byłam w Nowym Jorku, w nocy miałam widzenie, w którym pokazano mi, jak piętro za piętrem wznoszone są ku niebu wielkie budynki. Miały być ogniotrwałe, wzniesiono je, by przyniosły sławę ich właścicielom i budowniczym. Wznosiły się coraz wyżej i wyżej, a na ich budowę zużyto najdroższy materiał. Właściciele tych wspaniałych gmachów nie pytali: “Jak możemy najlepiej oddać chwałę Bogu?” Myśli ich nie sięgały tak wysoko.SS3 196.3

    Pomyślałam: ach, gdyby ci, którzy wykosztowali się na te budynki, mogli zobaczyć swe postępowanie tak, jak widzi je Bóg! Wznoszą wspaniałe budowle, ale jakże nierozumne i chybione są ich plany w oczach Władcy wszechświata! Nie myślą o tym, by z całego serca i ze wszystkich sił umysłu sławić Boga. Stracili zrozumienie tego, co jest pierwszym i najważniejszym obowiązkiem człowieka.SS3 196.4

    Gdy te imponujące wieżowce wzniesiono, właściciele ich triumfowali, chwaląc siebie w swej pysze, iż dość mają pieniędzy, by móc zaspokoić wszystkie swoje pragnienia i wzbudzić zazdrość bliźnich. Wiele w ten sposób wydanych pieniędzy pochodziło ze zdzierstwa, z wyzysku biedaków. Zapomnieli, że w niebie prowadzi się sprawozdanie z każdego przedsięwzięcia, interesu, że notuje się każdy nieuczciwy postępek, każde popełnione oszustwo. Idzie czas, kiedy ludzie w swoich oszustwach i bucie dojdą do takiego miejsca, kiedy Bóg nie pozwoli im przekroczyć granicy. Dowiedzą się, że cierpliwość Pana kiedyś się skończy. Następny obraz, jaki przesunął się przed moimi oczyma, to był alarm pożarowy. Ludzie spoglądali na wyniosłe i — zdawałoby się zabezpieczone przed ogniem budowle, mówiąc: “Są całkowicie bezpieczne”. A jednak zostały strawione przez ogień, jak gdyby były ze słomy. Urządzenia przeciwpożarowe i gaśnice nie były w stanie powstrzymać zniszczenia. Strażacy nie zdążyli ich nawet uruchomić. Powiedziano mi, że gdy nadejdzie czas Pański, a w sercach pysznych i żądnych sławy ludzi nie nastąpi do tego czasu żadna zmiana, to przekonają się oni, że mocna, zdolna zachować ręka, jest także wystarczająco silna, by móc zniszczyć. Żaden materiał, jakiego używa się dzisiaj do wznoszenia budynków, nie zdoła oprzeć się zniszczeniu, kiedy nadejdzie przez Boga przewidziany czas zapłaty dla ludzi, którzy wzgardzili Jego zakonem i zaspokajali swoje samolubne ambicje.SS3 196.5

    Larger font
    Smaller font
    Copy
    Print
    Contents