Loading...
Larger font
Smaller font
Copy
Print
Contents

Najpiękniejsze nauki Jezusa

 - Contents
  • Results
  • Related
  • Featured
No results found for: "".
  • Weighted Relevancy
  • Content Sequence
  • Relevancy
  • Earliest First
  • Latest First

    Rozdział 4 — Prawdziwy powód służby

    “Baczcie też, byście pobożności swojej nie wynosili przed ludźmi, aby was widziano” — Mateusza 6,1

    Słowa Chrystusa na górze były wyrazem cichej nauki płynącej z Jego życia, której jednak ludzie nie pojmowali. Nie mogli zrozumieć, dlaczego Jezus, posiadając tak wielką moc, nie wykorzystuje jej do osiągnięcia tego, co uważali za najważniejsze. Ich duch, pobudki i sposób działania całkowicie różniły się od Chrystusowych. Mienili się strażnikami honoru prawa, a w rzeczywistości zależało im na własnej chwale. Dlatego Chrystus chciał im objawić, że człowiek, który miłuje własne ja, jest przestępcą zakonu.NNJ 73.1

    Zasady, jakim hołdowali faryzeusze, cechują ludzkość od zarania wieków. Duch faryzejski jest bowiem duchem natury ludzkiej. Ponieważ Zbawiciel w swoim duchu i postępowaniu okazał się całkowitym przeciwieństwem faryzeuszy, Jego nauka w równym stopniu dotyczy całej ludzkości.NNJ 73.2

    Faryzeusze ustawicznie zabiegali o przychylność nieba w celu zapewnienia sobie ziemskiej czci, zaszczytów i powodzenia, które — jak sądzili — były nagrodą za cnotę. Afiszowali się ze swą dobroczynnością, by przyciągać uwagę ludzi i zyskać opinię świętych. Chrystus zganił tę ostentacyjność, wyjaśniając, że Bóg nie uznaje takiej służby i że pochlebstwo oraz podziw, których tak bardzo pragnęli, były jedyną nagrodą, jaka ich spotka.NNJ 73.3

    Jezus rzekł: “Ale ty, gdy dajesz jałmużnę, niechaj nie wie lewica twoja, co czyni prawica twoja, aby twoja jałmużna była ukryta, a Ojciec twój, który widzi w ukryciu, odpłaci tobie”. Mateusza 6,3-4. Chrystus jednak nie nauczał, że dobre uczynki należy trzymać w tajemnicy. Piszący pod natchnieniem Ducha Świętego apostoł Paweł nie ukrywał wielkodusznego poświęcenia chrześcijan w Macedonii, lecz opowiadał o łasce, którą wlał w nich Chrystus, dzięki czemu i inni zostali napełnieni tym samym duchem. Podobnie napisał do zboru w Koryncie: “[...] gorliwość wasza zachęciła wielu [...]”. 2 Koryntian 9,2.NNJ 74.1

    Chrystus jasno i wyraźnie mówi, że celem miłosiernych uczynków nie może być zdobycie pochwały i ludzkiego uznania. Prawdziwa pobożność nie dba o pokaz. Człowiek, który pragnie słodyczy uznania i pochlebstw, jest chrześcijaninem tylko z imienia.NNJ 74.2

    Naśladowcy Chrystusa mają swymi dobrymi uczynkami przynosić chwałę nie sobie, lecz Temu, którego mocą je spełnili. Wszelki dobry czyn jest możliwy dzięki Duchowi Świętemu, udzielonemu po to, by sławić Dawcę, a nie odbiorcę. Jeśli w duszy chrześcijanina jaśnieje światło Chrystusa, z jego ust płyną wyrazy chwały i wdzięczności dla Boga; przedmiotem myśli i rozmów jest wywyższanie Jezusa, a nie własne modły, wielkoduszność, spełnianie chrześcijańskiego obowiązku czy samowyrzeczenie. Własne ja schodzi na dalszy plan, bo Jezus staje się wszystkim.NNJ 74.3

    Mamy dawać szczerze, z litością i miłością dla cierpiących, a nie na pokaz, by widziano nasze dobre uczynki. Niebo ceni szczere pobudki i prawdziwą dobroć. Szczerze miłująca i bez reszty poświęcona dusza ma dla Boga większą wartość niż złoto z Ofiru.NNJ 74.4

    Naszym celem ma być służba, a nie nagroda, chociaż dobroć okazana w duchu służby nie pozostanie bez zapłaty. “Ojciec twój, który widzi w ukryciu, odpłaci tobie”. Najwspanialszą Zapłatą obejmującą wszystkie inne jest sam Bóg. Jednak otrzymać ją i cieszyć się z niej może jedynie dusza, której charakter upodobnił się do Bożego. Tylko bowiem istoty o pokrewnych charakterach potrafią się nawzajem zrozumieć i docenić. Gdy my oddajemy się służbie ludzkości, Bóg daje nam siebie.NNJ 74.5

    Nie sposób nie zrobić w swym życiu i sercu miejsca na strumień Bożych błogosławieństw dla innych i nie otrzymać w zamian sowitej nagrody. Wzgórza i równiny, użyczając miejsca zdążającym do morza górskim strumieniom, nie ponoszą żadnej straty, gdyż te odwdzięczają im się stokrotnie. Szumiący potok obdarza je bujną roślinnością i urodzajem; brzegi obfitują w soczyste zielone trawy; korony drzew szumią bogactwem liści, a kwiaty hojnie okrywają nadbrzeże. Rzeka przecinająca suche i spieczone letnim słońcem połacie ziemi zostawia za sobą szlak bujnej roślinności, a równina, po której górskie wody zdążają do morza, okrywa się pięknem i świeżością. Wszystko to świadczy o zapłacie, jaką otrzymuje każdy, kto staje się łożyskiem rzeki Bożej łaski dla świata.NNJ 75.1

    Oto błogosławieństwo dla każdego, kto okazuje miłosierdzie biednym, zapisane w księdze proroka Izajasza: “[...] podzielisz twój chleb z głodnym i biednych bezdomnych przyjmiesz do domu, gdy zobaczysz nagiego, przyodziejesz go, a od swojego współbrata się nie odwrócisz. Wtedy twoje światło wzejdzie jak zorza poranna i twoje uzdrowienie rychło nastąpi; [...] Pan będzie ciebie stale prowadził i nasyci twoją duszę nawet na pustkowiach, [...] i będziesz jak ogród nawodniony i jak źródło, którego wody nie wysychają”. Izajasza 58,7-11.NNJ 75.2

    Dobroczynność jest podwójnym błogosławieństwem: kto daje, ten staje się błogosławieństwem dla potrzebujących, a sam jest błogosławiony w jeszcze większym stopniu. Obecność łaski Chrystusowej w duszy rozwija cechy charakteru zupełnie różne od samolubstwa — cechy, które uszlachetniają i wzbogacają życie. Dobre uczynki, spełniane w ukryciu, jednoczą serca i przybliżają je do Boga, źródła wszelkiej szczodrobliwości. Drobne gesty, wyrazy miłości, poświęcenie — owoce życia tak ciche i naturalne jak woń kwiatów — w niemałym stopniu przyczyniają się do życiowych błogosławieństw i szczęścia. Przyjdzie dzień, w którym dowiemy się, że samozaparcie dla dobra i szczęścia innych, jakkolwiek skromne i niedocenione na ziemi, jest dla nieba znakiem jedności z Królem chwały, który zostawił bogactwo i ze względu na nas stał się ubogi.NNJ 75.3

    Choćby nawet uczynki miłosierdzia zostały spełnione w tajemnicy, nie da się ukryć ich wpływu na charakter dobroczyńcy. Serce bez reszty oddanego naśladowcy Chrystusa znajduje się bowiem w bliskiej łączności z Bogiem, a poruszający je Duch Boży powoduje świętą zgodność duszy ze wszystkim, co boskie.NNJ 76.1

    Bóg, pomnażający talenty tych, co mądrze rozwijają powierzone im dary, uznaje zasługi swych wiernych, przez Chrystusa, swego ukochanego Syna, w którego łasce i sile działają. Kto dąży do rozwoju i doskonalenia chrześcijańskiego charakteru poprzez wykorzystanie swych zdolności do dobrych uczynków, ten w przyszłym życiu zbierze plony swej pracy. Dzieło rozpoczęte na ziemi zostanie ukoronowane w wyższym, świętym życiu, aby trwać na wieki.NNJ 76.2