Loading...
Larger font
Smaller font
Copy
Print
Contents

Najpiękniejsze nauki Jezusa

 - Contents
  • Results
  • Related
  • Featured
No results found for: "".
  • Weighted Relevancy
  • Content Sequence
  • Relevancy
  • Earliest First
  • Latest First

    “A ciasna jest brama i wąska droga, która prowadzi do żywota” — Mateusza 7,14

    Za czasów Jezusa ludność Palestyny mieszkała w miastach otoczonych murem, położonych przeważnie na wzgórzach lub górach. Do zamykanych o zachodzie słońca bram prowadziły strome i skaliste drogi, tak więc podróżny wracający do domu przy końcu dnia, aby dotrzeć do bramy przez zmrokiem, często musiał w nerwowym pośpiechu pokonywać trudne wzniesienie. Kto nie dotarł na czas, ten pozostawał na zewnątrz.NNJ 123.1

    Te wąskie, górskie drogi prowadzące do domu dostarczyły Jezusowi imponującej ilustracji chrześcijańskiej wędrówki. Ścieżka, którą wam wskazuję — powiada Jezus — jest wąska, a przez bramę trudno przejść, gdyż złota zasada wyklucza wszelką dumę i samolubstwo. Owszem, jest i szersza droga, ale ta prowadzi do zguby. Jeśli wybierzesz wąską ścieżkę duchowego życia, musisz się bezustannie wspinać, bo prowadzi w górę. Idzie nią niewielu, gdyż tłum wybiera drogę prowadzącą w dół.NNJ 123.2

    Drogą zagłady może podążać cała ludzkość, wraz ze swoją przyziemnością, samolubstwem, dumą, nieuczciwością i moralnym zepsuciem. Jest na niej bowiem wystarczająco dużo miejsca na poglądy i doktryny wszystkich ludzi, na pobłażanie wszelkim skłonnościom i na wszystko, co dyktuje miłość własna. Aby wejść na drogę wiodącą do zatracenia, nie trzeba jej specjalnie szukać, gdyż brama jest szeroka, droga przestronna, a nogi same na nią prowadzą.NNJ 123.3

    Droga do żywota jest wąska, a brama ciasna. Kto kurczowo trzyma się swego grzechu, dla tego ścieżka okaże się zbyt wąska. Kto chce podążać drogą Pańską, musi porzucić własną wolę, styl życia, złe nawyki i przyzwyczajenia. Człowiek, który służy Chrystusowi, nie może wyznawać poglądów świata ani też odpowiadać jego oczekiwaniom. Niebiańska ścieżka jest zbyt wąska, by pomieścić karierę, bogactwo i ziemską chwałę; jest zbyt wąska na realizowanie egoistycznych dążeń, zaspokajanie własnych ambicji; jest również zbyt stroma dla beztroskich i wygodnych. Trud, cierpliwość, poświęcenie, zniewaga, ubóstwo, sprzeciw grzeszników — wszystko to było udziałem Chrystusa na ziemi. Jeśli mamy wejść do królestwa Bożego, my także musimy podzielić ten los.NNJ 123.4

    Nie należy jednak wnioskować, że ścieżka prowadząca w górę jest trudna, a droga w dół — łatwa. Droga wiodąca ku zagładzie jest usiana bólem, karą, smutkiem i rozczarowaniem, a także ostrzeżeniami, by nie iść dalej. Bóg w swej miłości utrudnia samozagładę upartemu i nierozsądnemu człowiekowi. Szatan rzeczywiście sprawia, że szeroka droga wydaje się atrakcyjna, co w rzeczywistości jest tylko zwiedzeniem. Na drodze zła czekają gorzkie wyrzuty sumienia i trawiące zmartwienia. Podążanie za dumą i ziemskimi ambicjami może wydawać się przyjemne, lecz na końcu czeka ból i smutek. Egoistyczne plany mogą roztaczać przed człowiekiem obiecujące perspektywy i karmić nadzieją zadowolenia oraz przyjemności, lecz wszystko po to, by w końcu odkrył, że osiągnięte szczęście jest skażone, a skupione na sobie nadzieje pogrążyły go w goryczy. Możliwe, że szeroką bramę ozdabiają girlandy kwiatów, jednak droga wiodąca w dół jest ciernista. Padające przez bramę światło nadziei znika w końcu w ciemnościach rozpaczy, a dusza, która tą drogą podąża, schodzi do mroku niekończącej się nocy.NNJ 124.1

    “[...] droga niewiernych prowadzi do zguby”, lecz drogi mądrości “[...] są drogami rozkoszy, a wszystkie jej ścieżki wiodą do pokoju”. Przypowieści 13,15; 3,17. Każdy akt posłuszeństwa Chrystusowi, każde wyrzeczenie dla Jego sprawy, każda wytrzymana próba i zwycięstwo nad pokusą są krokiem do ostatecznego zwycięstwa. Jeśli uczynimy Chrystusa naszym przewodnikiem, On poprowadzi nas bezpiecznie. Nawet największy grzesznik nie musi zbłądzić, a pragnącemu nie zabraknie czystości i światła. I choć na wąskiej ścieżce nie ma miejsca na tolerancję grzechu, wejść na nią może każdy. Żadna z wątpiących, drżących dusz nie powie: “Bóg o mnie nie dba”.NNJ 124.2

    Być może podejście jest strome, droga wyboista, a gdzie się nie obejrzeć, najeżona niebezpieczeństwami. Być może będziemy musieli znosić trudy, a zmęczeni i spragnieni odpoczynku — iść na przód, słabi — walczyć, zniechęceni — wciąż mieć nadzieję. Lecz mając Chrystusa za przewodnika, w końcu dotrzemy do upragnionego nieba. Sam Chrystus stąpał przed nami po tej trudnej, wyboistej ścieżce i wyrównał ją dla nas.NNJ 125.1

    Wzdłuż całej drogi prowadzącej w górę, do życia wiecznego, znajdują się źródła radości orzeźwiające znużonych podróżnych. Kto kroczy drogą mądrości, raduje się nawet w czasie troski, bowiem Ten, którego miłuje jego dusza, kroczy obok — niewidzialny. Z każdym krokiem wzwyż wędrowiec coraz wyraźniej czuje dotyk Jego dłoni; z każdym kolejnym krokiem na ścieżkę padają coraz jaśniejsze promienie chwały Niewidzialnego, a do nieba wznoszą się coraz szlachetniejsze tony pieśni pochwalnej wędrowca, łącząc się ze śpiewem stojących przed tronem aniołów. “[...] droga sprawiedliwych jest jak blask zorzy porannej, która coraz jaśniej świeci aż do białego dnia”. Przypowieści 4,18.NNJ 125.2