Loading...
Larger font
Smaller font
Copy
Print
Contents

Wybrane poselstwa II

 - Contents
  • Results
  • Related
  • Featured
No results found for: "".
  • Weighted Relevancy
  • Content Sequence
  • Relevancy
  • Earliest First
  • Latest First
    Larger font
    Smaller font
    Copy
    Print
    Contents

    Rozdział 32 — Właściwa postawa w modlitwie

    [Ukazało się w Notebook Leaflets I, 101 (nr 7).]

    Otrzymałam listy, w których pytano mnie odnośnie do właściwej postawy, jaka powinna być przyjmowana przez osobę zanoszącą modlitwę do Króla wszechświata. Skąd nasi bracia wzięli pomysł, że powinni stać na swych nogach, gdy modlą się do Boga? Pewien brat, który kształcił się przez około 5 lat w Battle Creek, został poproszony, aby poprowadził modlitwę zanim siostra White będzie przemawiać do ludu. Jednak, gdy ujrzałam go stojącego prosto na swych nogach, podczas gdy jego usta miały zamiar otworzyć się w modlitwie do Boga, moja dusza została we mnie pobudzona, aby udzielić mu otwartego napomnienia. Wzywając go po imieniu powiedziałam: “Zejdź na swe kolana”. To zawsze jest właściwa postawa.WP2 293.1

    “A sam oddalił się od nich, jakby na rzut kamienia, i padłszy na kolana, modlił się”. Łukasza 22,41.WP2 293.2

    “A Piotr, usunąwszy wszystkich, padł na kolana i modlił się; potem zwrócił się do ciała i rzekł: Tabito, wstań! Ona zaś otworzyła oczy swoje i, ujrzawszy Piotra, usiadła”. Dzieje Apostolskie 9,40.WP2 293.3

    “I kamienowali Szczepana, który się modlił tymi słowy: Panie Jezu, przyjmij ducha mego. A padłszy na kolana, zawołał donośnym głosem: Panie, nie policz im grzechu tego. A gdy to powiedział, skonał”. Dzieje Apostolskie 7,59-60.WP2 293.4

    “A to powiedziawszy, padł na kolana swoje wraz z nimi wszystkimi i modlił się”. Dzieje Apostolskie 20,36.WP2 293.5

    “Lecz kiedy nasz pobyt się skończył, wyruszyliśmy i udaliśmy się w drogę, a wszyscy wraz z żonami i dziećmi towarzyszyli nam aż za miasto, a padłszy na kolana na wybrzeżu, modliliśmy się”. Dzieje Apostolskie 21,5.WP2 293.6

    “Lecz w czasie ofiary wieczornej otrząsnąłem się z mojego przygnębienia i w swojej rozdartej szacie i płaszczu padłem na kolana, a wzniósłszy swoje ręce do Pana, mego Boga, rzekłem: Boże mój! Wstydzę się i nie ośmielam się nawet podnieść swojego oblicza do ciebie, Boże mój, gdyż nasze winy wyrosły nam ponad głowę, a nasze grzechy dosięgły aż nieba”. Ezdrasza 9,5-6.WP2 293.7

    “Pójdźcie, pokłońmy się i padnijmy na twarz! Klęknijmy przed Panem, który nas uczynił!” Joba 95,6.WP2 294.1

    “Dlatego skłaniam kolana swoje przed Ojcem Pana naszego Jezusa Chrystusa”. Efezjan 3,14 (BG). Jeśli serce jest podatne, to cały ten rozdział będzie drogocenną lekcją, której możemy się nauczyć.WP2 294.2

    Właściwą postawą, którą należy przyjmować, gdy modlimy się do Boga, jest skłonienie się. Ten akt czci wymagany był od trzech Hebrajskich jeńców w Babilonie... Ale taki akt był hołdem, który miał być składany jedynie Bogu — Królowi świata, Władcy wszechświata i ci trzej Hebrajczycy odmówili oddania takiej czci jakiemukolwiek bożkowi, chociażby nawet składającemu się z czystego złota. Czyniąc tak kłanialiby się królowi Babilonu we wszelkich zamiarach i zamysłach. Odmawiając podporządkowania się nakazowi króla ponieśli karę i zostali wrzuceni do płonącego pieca ognistego. Jednak Chrystus przyszedł osobiście i przeszedł z nimi przez ogień, a oni nie doznali krzywdy.WP2 294.3

    Zarówno w publicznym jak i prywatnym oddawaniu czci, jest naszym obowiązkiem skłonić się na nasze kolana przed Bogiem, gdy składamy mu nasze prośby. Ten akt wykazuje naszą zależność od Boga.WP2 294.4

    Przy poświęceniu świątyni, Salomon stał zwrócony ku ołtarzowi. Na dziedzińcu świątyni była mosiężna trybuna lub platforma i po wstąpieniu na nią, stanął i uniósł swe ręce ku niebu i błogosławił ogromne zgromadzenie Izraela, a całe zgromadzenie Izraela stało...WP2 294.5

    “Salomon bowiem kazał zrobić podwyższenie ze spiżu i umieścić je w środku dziedzińca; miało ono pięć łokci długości, pięć łokci szerokości i trzy łokcie wysokości. Stanął na nim, ukląkł wobec całego zgromadzenia izraelskiego, wyciągnął swoje dłonie ku niebu”. 2 Kronik 6,13.WP2 294.6

    Długa modlitwa, jaką wtedy zanosił była stosowna do okazji. Była natchniona przez Boga, tchnąca uczuciami wzniosłej pobożności zmieszanej z głęboką pokorą.WP2 294.7

    Wzrastająca swoboda

    Przedstawiłam te teksty dowodowe z zapytaniem: “Gdzie Brat H. otrzymał taką naukę?” — w Battle Creek. Czy to możliwe przy całym świetle, jakie Bóg dał swemu ludowi na temat czci, że kaznodzieje, dyrektorzy i nauczyciele w naszych szkołach, przez nakazy i przykład, uczą młodych ludzi, aby w modlitwie stali wyprostowani, tak jak czynili to faryzeusze? Czy mamy patrzeć na to, jak na wyraz ich samowystarczalności i zarozumiałości? Czy cechy te mają stać się widoczne?WP2 294.8

    “I powiedział także do tych, którzy pokładali ufność w sobie samych, że są usprawiedliwieni, a innych lekceważyli, to podobieństwo: Dwóch ludzi weszło do świątyni, aby się modlić, jeden faryzeusz, a drugi celnik. Faryzeusz stanął i tak się w duchu modlił: Boże, dziękuję ci, że nie jestem jak inni ludzie, rabusie, oszuści, cudzołożnicy albo też jak ten oto celnik. Poszczę dwa razy w tygodniu, daję dziesięcinę z całego mego dorobku”. Łukasza 18,9-12. Zapamiętajcie, tym, który nie trwał w pozycji upokorzenia i czci przed Bogiem był obłudny faryzeusz, ale stojąc w swej hardej samowystarczalności, wyliczał Panu wszystkie swe dobre uczynki. “Faryzeusz stanął i tak się w duchu modlił” (Łukasza 18,11); a jego modlitwa nie sięgnęła wyżej niż on sam.WP2 295.1

    “A celnik stanął z daleka i nie śmiał nawet oczu podnieść ku niebu, lecz bił się w pierś swoją, mówiąc: Boże, bądź miłościw mnie grzesznemu. Powiadam wam: Ten poszedł usprawiedliwiony do domu swego, tamten zaś nie; bo każdy, kto siebie wywyższa, będzie poniżony, a kto się poniża, będzie wywyższony”. Łukasza 18,13-14.WP2 295.2

    Mamy nadzieję, że nasi bracia nie objawią mniejszej czci i bojaźni, gdy zbliżają się do jedynego prawdziwego i żyjącego Boga, niż poganie objawiają wobec swych bałwochwalczych bóstw, w przeciwnym razie ci ludzie będą naszymi sędziami w dniu ostatecznej decyzji. Zwróciłabym się do wszystkich, którzy zajmują miejsce nauczycieli w naszych szkołach. Mężczyźni i kobiety, nie okrywajcie Boga hańbą przez wasz brak szacunku i pompatyczność. Nie stójcie w swym faryzeizmie i zanoście modlitwy do Boga. Nie ufajcie waszej własnej sile. Nie polegajcie na niej, ale często skłaniajcie się przed Bogiem na wasze kolana i czcijcie go.WP2 295.3

    Na klęczkach

    A gdy gromadzicie się, aby czcić Boga, bądźcie pewni i skłońcie przed nim wasze kolana. Niech ten akt świadczy o tym, że cała dusza, ciało i duch są zależne od Ducha prawdy. Kto dokładnie badał Słowo, aby znaleźć wzór i kierownictwo w tym względzie? Komu możemy zaufać jako nauczycielom w naszych szkołach w Ameryce i obcych krajach? Czy po latach studiów studenci wrócą do swych własnych krajów z wypaczonymi ideami szacunku, poszanowania i czci, jakie powinny być okazywane Bogu i nie będą czuli się zobowiązani do poszanowania siwowłosych mężów, mężów doświadczonych, wybranych sług Bożych, którzy byli związani z dziełem Bożym przez prawie wszystkie lata swego życia? Radzę wszystkim, którzy uczęszczają do szkół w Ameryce i na innych miejscach, nie zarażajcie się duchem braku poszanowania. Bądźcie pewni, że rozumiecie dla samych siebie jakiego rodzaju wykształcenia potrzebujecie, żebyście mogli szkolić innych, aby otrzymać przygotowanie charakteru, które wytrzyma próbę, jaka wkrótce ma zostać sprowadzona na wszystkich żyjących na ziemi. Przyjaźnijcie się z najrozsądniejszymi chrześcijanami. Nie wybierajcie wyniosłych wykładowców lub uczniów, ale tych, którzy wykazują najgłębszą pobożność, tych, którzy posiadają ducha zrozumienia w sprawach Bożych.WP2 295.4

    Żyjemy w niebezpiecznych czasach. Adwentyści dnia siódmego są z wyznania ludem Bożym zachowującym przykazania, ale tracą oni swego nabożnego ducha. Ten duch czci dla Boga uczy ludzi jak zbliżać się do swego Stwórcy — ze świętością i bojaźnią przez wiarę, nie w sobie samych, ale w Pośredniku. W ten sposób człowiek pozostaje wierny, w jakichkolwiek okolicznościach się znajduje. Człowiek musi przyjść na klęczkach, jako poddany łaski, błagający u podnóżka miłosierdzia. A gdy otrzyma codzienne dobrodziejstwa z Bożej ręki, zawsze pielęgnuje w swym sercu wdzięczność i daje jej wyraz w dziękczynieniu i wysławianiu za te niezasłużone łaski. Aniołowie strzegą jego ścieżki przez całe jego życie i zostaje wyratowany z wielu pułapek, których nie widział. W tej opiece i stróżowaniu przez oko, które nigdy nie drzemie i nigdy nie śpi, ma on w każdej modlitwie uznawać pomoc, której udzielił mu Bóg.WP2 296.1

    Wszyscy powinni mieć oparcie w Bogu w swej bezradności i codziennej potrzebie. Powinni być pokorni, czuwający i pełni modlitwy. Wysławianie i dziękczynienie powinno wypływać do Boga we wdzięczności i szczerej miłości.WP2 296.2

    W gronie sprawiedliwych i w zgromadzeniu powinni oni wychwalać Najwyższego Boga. Wszyscy, którzy mają świadomość swej żywotnej łączności z Bogiem, powinni stać przed Panem jako jego świadkowie, dając wyraz miłości, miłosierdziu i dobroci Bożej. Niech słowa będą szczere, proste, żarliwe, mądre, serce płonące miłością Bożą, usta poświęcone dla jego chwały, nie tylko po to, aby oznajmiać miłosierdzie Boże w gronie świętych, ale po to, aby być jego świadkami na każdym miejscu. Mieszkańcy ziemi mają dowiedzieć się, że On jest Bogiem, jedynym prawdziwym i żyjącym Bogiem.WP2 296.3

    Powinna istnieć rozumna znajomość tego, jak przychodzić do Boga we czci i pobożnej bojaźni z nabożną miłością. Istnieje wzrastający brak czci dla naszego Stwórcy i wzrastające lekceważenie jego wielkości i jego majestatu. Jednak Bóg przemawia do nas w tych ostatnich dniach. Słyszymy jego głos w burzy, w dudniących grzmotach. Słyszymy o nieszczęściach, na jakie On pozwala w trzęsieniach ziemi, wytryskujących wodach i niszczycielskich elementach przewalających się wszędzie przed nimi. Słyszymy o okrętach tonących w burzliwym oceanie. Bóg przemawia do rodzin, które nie chciały go rozpoznać, czasami w trąbie powietrznej i burzy, czasami twarzą w twarz, tak jak rozmawiał z Mojżeszem. To znowu mówi szeptem o swej miłości do małego, ufającego dziecka i do siwowłosego ojca w jego zdziecinnieniu. A ziemska mądrość nabywa mądrości, gdy ujrzy świat niewidzialny.WP2 297.1

    Gdy zostanie usłyszany głos sumienia, który następuje po trąbie powietrznej i nawałnicy poruszającej skały z miejsc, niech wszyscy zakryją swe twarze, ponieważ Bóg jest bardzo blisko. Niech ukryją się w Jezusie Chrystusie, ponieważ On jest ich miejscem schronienia. Rozpadlina w skale jest zakryta jego własną przebitą dłonią, podczas gdy pokorny poszukiwacz czeka w pochylonej postawie, aby usłyszeć co Pan mówi do swego sługi. — Manuscript 84b, 1897.WP2 297.2

    Nie ma niewłaściwego miejsca na modlitwę

    Nie istnieje czas ani miejsce, w których zaniesienie prośby do Boga byłoby niewłaściwe... W ulicznym tłumie, wśród zawodowych zajęć możemy słać do Boga prośby i błagać o boskie kierownictwo, tak jak czynił to Nehemiasz, gdy przedstawiał swą prośbę przed królem Artakserksesem. — Steps to Christ 99.WP2 297.3

    Możemy rozmawiać z Jezusem gdy idziemy drogą, a On mówi: “Jestem po twej prawej stronie”. Możemy komunikować się z Bogiem w naszych sercach, możemy chodzić w towarzystwie Chrystusa. Gdy jesteśmy zaangażowani w nasze codzienne prace, możemy wyszeptać pragnienie naszego serca, niesłyszalnie dla jakiegokolwiek ludzkiego ucha, ale takie słowo nie może zaniknąć w ciszy ani zostać utracone. Nic nie może zagłuszyć pragnienia duszy. Wzrasta ono ponad zgiełk ulicy, ponad hałas maszynerii. Ten, do kogo mówimy to Bóg i nasza modlitwa jest słyszana. — Gospel Workers 258.WP2 297.4

    Nie zawsze, aby się modlić trzeba skłaniać się na kolana. Kultywujcie zwyczaj rozmawiania ze Zbawicielem, gdy jesteście sami, gdy chodzicie i gdy jesteście zajęci waszą codzienną pracą. — The Ministry of Healing 510-511.WP2 297.5

    Larger font
    Smaller font
    Copy
    Print
    Contents