Loading...
Larger font
Smaller font
Copy
Print
Contents

Seks, cudzołóstwo i rozwód

 - Contents
  • Results
  • Related
  • Featured
No results found for: "".
  • Weighted Relevancy
  • Content Sequence
  • Relevancy
  • Earliest First
  • Latest First
    Larger font
    Smaller font
    Copy
    Print
    Contents

    Część 3 — Okaleczony małżonek*W młodości Walter C. podjął kroki zasugerowane, jak sądził, w Mateuszu 19,12, czyniąc się kastratem. Według niego Laura poślubiła go, dobrze wiedząc o jego stanie. Jednak po pewnym czasie rozwiodła się z nim i poślubiła innego mężczyznę. Po tym fakcie także Walter ożenił się z inną kobietą. Listy w tej części wskazują, jak Ellen G. White starała się chronić świętość małżeńskiego ślubowania nawet w obliczu niezwykle trudnych okoliczności (przyp. red. amer.).

    Rozdział 6 — Rady dla Waltera i Laury

    Obowiązująca moc ślubów małżeńskich — 9 stycznia 1888 roku. Rozmawiałam z bratem C. Usilnym naleganiem uprosił mnie, bym pojechała z nim do miejscowości St. Helena i porozmawiała z jego żoną. (...).SCR 53.1

    11 stycznia 1888 roku. Długo rozmawiałam z siostrą C., wykazując jej, że ślub małżeński zobowiązuje i nie traci swojej mocy wobec żadnej ze stron, które go zawarły, z wyjątkiem przyczyny cudzołóstwa, to jest splamienia małżeńskiego łoża. Miałyśmy owocną rozmowę na ten temat. — Manuscript 22, 1888.SCR 53.2

    Czy ślubowanie małżeńskie nic nie znaczy? — 8 czerwca 1888 roku. Chciałabym przedstawić ci [Lauro] kilka kwestii. Dlaczego nie postrzegasz faktów takimi, jakie są? Oboje złożyliście małżeńskie ślubowanie, które zostało zapisane w rejestrach niebiańskich przez notującego anioła, iż będziecie się wzajemnie miłować, póki śmierć was nie rozłączy. Dlaczego o tym nie pamiętacie? Czyżbyście tak lekko traktowali swoje ślubowanie? Czyżbyście zamierzali podporządkować złej radzie swój honor, swoje ślubowanie i swój obowiązek? Jeśli nachodzą was złe myśli i słyszycie złą radę zalecającą rozstanie, to czy jest to powód, byście zlekceważyli swoje ślubowanie? Czyżby ślubowanie małżeńskie nic nie znaczyło? Czy wasze kaprysy są najważniejsze?SCR 53.3

    Być może twierdzisz, że nie kochasz swojego męża. Czy to jest powód, by nie spróbować go pokochać? Czyżby doczesne życie było aż tak długie i tak cenne dla ciebie, iż wybierzesz własną drogę, lekceważąc prawo Boże? Nie widzę podstaw do uzyskania rozwodu przez ciebie. Nawet gdyby twój mąż wprowadził cię w błąd, to i tak złożyłaś dobrowolne ślubowanie. Skoro jednak powiedział ci o sobie wszystko, jak twierdzi, zaprzeczając temu, iż wprowadził cię w błąd, a ty poślubiłaś go, to jak możesz teraz domagać się rozwodu? Chciałabym, żebyś postępowała zgodnie z radą, jakiej ci udzieliłam, gdyż nie mogę udzielić ci żadnej innej.SCR 53.4

    Niedoskonałość nie może być powodem unieważnienia małżeństwa — Serce mnie boli, gdy widzę, jak lekko traktuje się śluby małżeńskie. Zbliżamy się do sądu. Proszę cię, byś rozważyła starannie i szczerze swoje stanowisko. Być może w miarę lepszego wzajemnego poznania, odkryłaś u swojego męża zachowania, których nie lubisz. Czy nie wszyscy doświadczają tego samego, gdy mija wrażenie nowości związane z zawarciem małżeństwa? Ale gdy składałaś ślub przed Bogiem i świętymi aniołami, wiedziałaś, że nie jesteś doskonała i twój mąż też nie jest doskonały, więc nie może to być teraz uzasadnieniem dla złamania małżeńskiego ślubowania. Musicie ćwiczyć umysł i serce, by znosić się nawzajem, być uprzejmymi jedno dla drugiego oraz nie dopuszczać nieufności i nienawiści między wami.SCR 53.5

    Zmartwychwstanie umarłej miłości — Kocham cię, moja siostra, i nie chcę, byś obrała kurs na ruinę szczęścia twojego i twojego męża. Ci, którzy przychodzą i uczą cię, byś to zrobiła, powinni raczej zbadać własne serca. Gdy zrobisz lepszy użytek ze swojej woli i świadomie będziesz postępować w bojaźni Bożej, wówczas miłość, którą uznałaś za umarłą, okaże się zmartwychwstałą, o ile tylko nie będziecie nawzajem wyzwalać w sobie tego, co najgorsze w waszej naturze i budzić najgorszych cech ludzkiego serca. Źródło miłości będzie się powiększać dzień po dniu, tak iż z czasem usunie ona wszelką gorycz i poczucie zawodu.SCR 54.1

    Wiesz, że darzę życzliwością twojego męża, gdyż jest on twoim mężem i miłuje cię całym sercem. Twoja miłość będzie dla niego cenna. Będzie światłem i inspiracją jego życia. Twój mąż doceni twoją miłość i będzie ją szanował, tak iż stanie się ona przekształcającym oraz uszlachetniającym czynnikiem w jego życiu. Nie musisz ulegać swoim fantazjom, wymysłom i kaprysom, a twój mąż pokornie i cierpliwie je zniesie. Masz przecież szlachetne cechy charakteru, które — o ile nie zostaną zlekceważone czy wyparte — pomogą ci postąpić tak, jak należy.SCR 54.2

    Potrzeba wytrwałości — Powiadam ci, iż nie możesz złamać ślubu małżeńskiego i pozostać niewinną przed Bogiem. Połącz swój los z losem twojego męża. Kochaj go, znoś go cierpliwie i współpracuj z nim. Odpraw złych doradców. Sprawa jest między tobą, twoim mężem i Bogiem. To pycha serca zamyka ci oczy, tak iż nie widzisz prawości i sprawiedliwości w dochowaniu wierności twojemu mężowi. Trzymaj się wiernie swojego małżeńskiego ślubowania, gdyż jesteś osobą prawego serca i nie będziesz żałować tego, że dotrzymałaś ślubowania, gdy zostaniesz odziana szatą sprawiedliwości Chrystusa.SCR 54.3

    Doskonałość tylko w Jezusie — Krótkie jest nasze życie na ziemi, a mimo to rozwiązłe praktyki pod przykrywką małżeńskiego ślubu doprowadzają do ruiny tysiące i dziesiątki tysięcy osób. Choć musicie nieść krzyż, proszę was ze względu na Chrystusa, nie uchylajcie się od prawości i sprawiedliwości. Niech wasze życie upływa w umiarkowaniu. Przejawiajcie siłę woli w tej sprawie, nie domagając się doskonałości od siebie nawzajem, ale patrząc na Jezusa — sprawcę i dokończyciela waszej wiary. Starajcie się biec w chrześcijańskim biegu cierpliwie, kierując wzrok na koronę żywota, dążąc do poznania woli Boga oraz dając Mu pierwszeństwo w waszych planach i uczuciach.SCR 55.1

    Wiem, że gdy przekonasz się, która droga jest słuszna, będziesz postępować rozważnie, nieinfantylnie, zgodnie z przekonaniami i bez ulegania odczuciom. Oddaj się Bogu bez reszty — duszą, ciałem i duchem. Podejmij pracę w dziele Pana, czyniąc dobro, a On będzie ci błogosławił. Nie popadaj w egocentryzm. Pomyśl o innych. Nastaw się na wyrzeczenia i ofiarne życie dla Jezusa. Odwróć swoją uwagę od siebie, a skieruj ją na Chrystusa, Jego życie i Jego charakter. — Letter 57, 1888.SCR 55.2

    Zaakceptowanie faktów — 29 sierpnia 1888 roku. Nie potrafię wskazać, co jeszcze można zrobić w tej sprawie, więc sądzę, że jedyne, co możesz [Walterze C.] zrobić, to pogodzić się z decyzją twojej żony, jeśli już postanowiła, że nie chce żyć z tobą. Zarówno ona, jak i ty doświadczylibyście jedynie cierpienia, gdybyście próbowali nadal żyć razem. Skoro ona w pełni i zdecydowanie wyraziła swój zamiar, możesz jedynie wziąć krzyż na ramiona i okazać się mężczyzną. (...).SCR 55.3

    Mam nadzieję, że okażesz się mężczyzną. Zostaw tę sprawę. Zabierz się do pracy. Wykonuj swoje obowiązki bez względu na wszystko, zapominając o sobie, wyrzekając się siebie i ofiarując siebie. W tym będzie twoja moc. Jezus, nasz Odkupiciel, przychodzi do ludzi i mówi:SCR 55.4

    — Miłuję Cię. Pragnę cię uczynić szczęśliwym.SCR 55.5

    Ukazuje swoje dłonie i stopy, mówiąc:SCR 55.6

    — Cierpiałem za ciebie. Wziąłem na siebie ciosy przeznaczone dla ciebie. Poniosę twoje ciężary i ochronię cię. Zaufaj mojej rękojmi, a będziesz miał wielką nagrodę w życiu wiecznym.SCR 55.7

    Nie ma czasu na użalanie się nad sobą — Powiadam, złóż swą ufność w Bogu. Twój umysł był przytłoczony i zajęty sprawą twojej żony. Teraz w imieniu Jezusa odłóż tę sprawę na bok i pozostaw ją Panu. Niech to doświadczenie napełni cię pokorą. Chrystus jest ze słabymi, kuszonymi i opuszczonymi, by udzielić im swojego boskiego współczucia i ukojenia. Potrzebujesz spokoju umysłu. Pogódź się z odejściem Laury i skieruj swoje uczucia ku Bogu. On da ci ukojenie. Czas jest krótki. Nie masz czasu, by zatrzymać się w miejscu i użalać się nad sobą. Udaj się do pracy dla Mistrza. Wypełniaj swoje obowiązki najlepiej, jak potrafisz. Nie poddawaj się zniechęceniu. Chodź pokornie z Bogiem. Szukaj łączności z Nim. Niech doznany zawód nie uczyni cię egocentrykiem, myślącym i mówiącym tylko o sobie. (...). Żyj dla Pana. Bądź uprzejmy i grzeczny. Niech to rozczarowanie cię nie przytłoczy. Odrzuć ogarniającą cię melancholię. Bóg pomoże ci, jeśli będziesz Mu wierny. Pamiętaj, że Jego oko spoczywa na tobie, badając głębię twojej duszy. (...).SCR 55.8

    Niechaj Pan pomaga ci, wzmacnia cię i błogosławi, abyś czynił to, co najlepsze. Odwróć wzrok od ziemskich spraw i ziemskich bożków. Czcij Najwyższego, twojego Boga, służąc Mu z całego serca i z całej duszy oraz w pełni poświęcając się Mu. — Letter 40, 1888.SCR 56.1

    Lekceważenie światła — Mam nadzieję, że spotkam się z tobą [Lauro] i porozmawiamy. Poważnie się obawiam, że lekceważysz światło, które Panu upodobało się skierować do ciebie przeze mnie. Wiem, że On miłuje cię czułą i współczującą miłością. Mam nadzieję, że pod wpływem pokusy nie pójdziesz w kierunku odwodzącym cię od Boga. Wielu jest takich, którzy są gotowi udzielać rad i mylą swoje domniemania z radą Pana, a sami nie radzą się u Niego. Dlatego wszystko, co mogą powiedzieć, jedynie dodatkowo komplikuje i tak trudną sytuację.SCR 56.2

    Moja siostro, twoje usposobienie i temperament są takiego rodzaju, iż wielce obawiam się o twoją duszę. Obawiam się, że wybierasz towarzystwo tych, którzy nie są dyskretni, mądrzy i pokornego serca oraz nie miłują Boga i nie zachowują Jego przykazań.SCR 56.3

    Walka szatana o duszę — Czytamy, że szatan zstąpił w wielkim gniewie, działając ze zwodniczą mocą na serca i umysły wszystkich, którzy dają posłuch jego podszeptom. Wiesz dużo o miłości Boga i znasz w pewnym stopniu pokój Chrystusa, ale diabeł toczy grę na śmierć i życie o twoją duszę. Czy zwycięży? Czy osiągnie swój cel? Nie daj Boże!SCR 56.4

    Pan udzielał ci światła, ale ty nie postępowałaś zgodnie z tym światłem. Czy jesteś zadowolona z podążania w obranym przez ciebie kierunku? Nie jest dla ciebie najlepsze, byś podążała swoją drogą i postępowała zgodnie ze swoją wolą. Jestem pewna, że szatan usiłuje przeciągnąć cię na jego stronę. Czy pozwolisz na to? Czy wybierzesz podążanie swoją drogą, zamiast trzymać się drogi Pańskiej? Czy wstąpisz na grunt wroga?SCR 56.5

    Unikanie nawet pozoru zła — Trzymać się z dala nawet od pozoru zła — oto rada natchnionego apostoła. Czy czynisz to? Przy twoim temperamencie niezwykle trudne jest dla ciebie trzymanie się tej rady, gdy podróżujesz z miejsca na miejsce jako kolporterka. Czy jesteś pewna, moja siostro, że postępujesz zgodnie z sumieniem? Czy twój charakter nie rozwija się zbyt jednostronnie? Czy nie wzmacniają się w nim niepożądane cechy, które położą się cieniem na twoim przyszłym życiu? Zmysłowość i emocje są bardziej rozwinięte niż intelekt. Moja siostro, należy unikać wszystkiego, co mogłoby sprawić, iż ta skłonność przerodzi się w dominującą moc. Masz siłę motywacji. Niechaj będzie ona wolna od zepsucia i całkowicie poświęcona Bogu. On obdarzył cię zdolnościami i siłami, które mają być uświęcone i używane dla Jego chwały.SCR 57.1

    Masz za sobą przeszłość i piszesz teraz nową historię swojego życia. W tym trudnym okresie twój umysł może dokonać zwrotu i skierować się ku prostactwu zamiast szlachetności. Toksyczne wpływy świata mogą kształtować twoje nawyki, twój smak i sposób wyrażania oraz twoje zachowanie. Stajesz po przegranej stronie. Cenne chwile, tak ważne i brzemienne w wieczne skutki, mogą być zaliczone całkowicie na korzyść szatana i przypieczętować twój upadek. Nie chcę, by cię to spotkało. Chciałabym, żebyś była chrześcijanką, dzieckiem Bożym i dziedziczką nieba.SCR 57.2

    Znaczenie rady rodziców — Nadajesz kierunek swojemu życiu. Jak wygląda twój przypadek opisany w niebiańskich rejestrach? Ponad wszystko dąż do tego, co służy pokojowi. Poddawaj się wpływom, które nie zostaną usunięte, niszcząc delikatną wrażliwość duszy. Zachowuj swoją duszę nieskalaną przez świat. Niechaj żadna zażyłość z młodymi mężczyznami nie splami twojego życia. Grozi ci to, że opuścisz Chrystusa, staniesz się lekkomyślna i oporna na słuchanie rad. Jesteś głucha na radę rodziców. Moja siostro, czy rozważysz poważnie przyjęcie rady od doświadczonych? Czy pozwolisz, by kierowali tobą twoi przyjaciele? Czy zlekceważysz radę rodziców? Czy weźmiesz swoją sprawę we własne ręce?SCR 57.3

    Wycofanie się — Mam nadzieję, że zmienisz swój sposób postępowania, gdyż jeśli kiedykolwiek Pan przemawiał przeze mnie, to przemawia teraz do ciebie, byś się wycofała. Twoje namiętności są silne, a zasady chwiejne, zaś ty nie chcesz rozważyć i usłuchać rady, o której wiesz, że jest dobra i wskazuje ci jedyny wyraźny, bezpieczny i konsekwentny sposób postępowania. Czy zdecydujesz się czynić to, co prawe, pozostać osobą prawą i usłuchać rady danej ci przeze mnie w imieniu Pana? Bóg obdarzył cię zdolnościami. Czy zostaną one bezmyślnie zmarnowane? Nierozważne poczynania częściej zmierzają w złym kierunku niż w dobrym. Czy pozwolisz, by lata upływały ci na błądzeniu, rozczarowaniach i wstydzie? Czy wywrzesz tak złe wrażenie na ludziach swoim postępowaniem, iż nigdy nie odzyskasz wpływu, jaki możesz mieć obecnie?SCR 58.1

    Twoje życie przybrało taki kierunek, iż całe twoje dobro obraca się w zło. Stajesz się osobą zgorzkniałą, niezadowoloną i nieuświęconą. Aby uzyskać to, co uważasz za wolność, obrałaś kierunek, który zaprowadzi cię do najgorszego rodzaju zniewolenia. Musisz zmienić swoje postępowanie i słuchać rady doświadczonych ludzi, aby przez mądrość tych, których Pan naucza, postawić swoją wolę po stronie woli Bożej.SCR 58.2

    Skaza na duszy — Jednak jeśli postanowiłaś nie słuchać niczyjej rady prócz swojej i sama chcesz borykać się z każdym problemem, to bądź pewna, że zbierzesz to, co posiałaś. Albo całkiem zgubisz właściwą drogę, albo zraniona, posiniaczona i skarlała pod względem religijnym wrócisz do Pana — jako upokorzona, skruszona i wyznająca swoje błędy. Zmęczysz się swoim daremnym trudem.SCR 58.3

    Czy jesteś pewna, że kierunek twojego postępowania jest właściwy? Wiem, że nie masz takiej pewności, ale pycha opanowała twoją duszę. Jesteś zbyt chwiejna albo zbyt lekkomyślna, by przyjąć radę. Pamiętaj, że każdy czyn i każdy kierunek postępowania jest albo budujący, albo demoralizujący. Bóg nie jest z ciebie zadowolony. Czy możesz sobie pozwolić na dalsze postępowanie w taki sposób, jak to jest obecnie? Skaza znajduje się na twojej duszy. — Letter 47, 1889.SCR 58.4

    Jak glina w rękach Jezusa — Błagam cię, Lauro, byś przyjęła mądrość Bożą. Najtrudniejszą przeszkodą, jaką musisz pokonać, jesteś ty sama. Twoje codzienne próby, twoje emocje, twój szczególny temperament i twoje wewnętrzne skłonności są dla ciebie trudne do opanowania. Te niesforne skłonności wiodą cię raz po raz w niewolę i ciemność. Twoim jedynym ratunkiem jest powierzyć się bez reszty Jezusowi — oddać Mu wszystkie twoje doświadczenia, pokusy, próby i impulsy — aby On kształtował cię, jak garncarz kształtuje glinę w swoich rękach. Nie należysz sama do siebie, a więc w swojej niezdolności panowania nad sobą musisz powierzyć siebie Temu, który jest w stanie nad tobą panować. Wtedy doznasz odpoczynku, cennego odpoczynku i pokoju, które napełnią twoją duszę. Powierz siebie bez reszty w ręce Boga.SCR 58.5

    Obrazy w niebiańskich rejestrach — Pamiętaj, że twój charakter jest odwzorowywany przez wielkiego Artystę w niebiańskich rejestrach tak dokładnie, jak twarz zostaje odwzorowywana na płycie fotograficznej. Co księgi niebiańskie mówią o tobie? Czy dostosowujesz swój charakter do Wzorca, którym jest Jezus Chrystus? Czy pierzesz szatę swojego charakteru i wybielasz ją we krwi Baranka? “Oto przyjdę wkrótce, a zapłata moja jest ze mną, by oddać każdemu według jego uczynku”. Objawienie 22,12. (...)SCR 59.1

    Zmiana zanim będzie za późno — Lauro, nie jest jeszcze za późno, by naprawić zło. Nie jest za późno, by uczynić twoje powołanie i wybranie pewnym. Możesz rozpocząć realizację planu nowych nabytków. Do swojej wiary dodaj cnotę, poznanie, wstrzemięźliwość, cierpliwość i wszystkie pozostałe chrześcijańskie zalety. Wszystko inne zginie w wielkim dniu gniewu, ale złoto świętego charakteru przetrwa. Taki charakter nie ginie. Wytrzyma on próbę ognia w dniu ostatecznym. Moje drogie dziecko, pragnę, byś pamiętała, że “Bóg (...) odbędzie sąd nad każdym czynem, nad każdą rzeczą tajną — czy dobrą, czy złą”. Kaznodziei 12,14.SCR 59.2

    Prawda jest rozwijana przed tymi, którzy chodzą w świetle słońca sprawiedliwości Chrystusa. Prawda uświęca. Wszędzie widzimy dominujący występek. Jest on hołubiony i wychwalany, podczas gdy prawdziwa dobroć, równość, sprawiedliwość i czystość są deptane. Mnóstwo ludzi sieje wokoło siebie ziarno szkodliwego wpływu. Co ty czynisz, Lauro? Czy od czasu, gdy postanowiłaś zlekceważyć i odrzucić radę, rozwijasz się zdecydowanie i gruntownie jako chrześcijanka, czy raczej, wybierając swoją drogę, przekonałaś się, że przynosi to tylko niepokój, troski i zmartwienia?SCR 59.3

    Najważniejszy wybór w życiu — Dlaczego nie usłuchałaś rady rodziców? Wkroczyłaś na ścieżkę wiodącą do pewnej ruiny. Czy zawrócisz, póki jeszcze możesz? Czy będziesz szukać Pana, gdy słodki głos Miłosierdzia wciąż jeszcze cię wzywa, czy też wolisz nadal iść swoją drogą? Bóg lituje się nad tobą. On cię zaprasza. Czy powrócisz do Niego? Czy odwrócisz się od swojego odstępstwa? Niechaj Pan pomoże ci całkowicie poświęcić się Jemu. — Letter 51, 1889.SCR 60.1

    Własna rada i wola — Droga siostro Lauro! Pomyślałam, że napiszę do ciebie kilka słów, gdyż leży mi na sercu twój los, a jestem pewna, że daleko zaszłaś na drodze wiodącej ku zatraceniu. Nie zyskujesz żadnej siły do pokonania wszystkich wad charakteru, ale postępujesz w sposób niechrześcijański. Wiem, że gdybyś usłuchała rady, której udzieliłam ci w imieniu Pana, dzisiaj byłabyś znacznie dalej w rozwoju duchowym, niż jesteś. Ale odrzuciłaś moją radę jako nieistotną, a ja czułam, że nie ma sensu starać się uczynić cokolwiek dobrego dla ciebie, gdyż moja dusza zostanie zraniona, a twoja i tak zostanie bez pomocy, chyba że przyjmę twój punkt widzenia na twoje małżeństwo z Walterem. Jednak tego nigdy nie uczynię, gdyż wiem, że podążasz w kierunku, który nie jest właściwy i którego Pan nie aprobuje. Gdyby twoje postępowanie było prawe, nie cierpiałabyś tak, jak cierpisz teraz.SCR 60.2

    Twoje postępowanie od czasu, gdy opuściłaś Waltera, było takie, iż nie zyskałaś nic w oczach kogokolwiek, kto ma miłość Bożą w sercu. Zawsze lubiłaś bywać w towarzystwie i przyciągać uwagę młodych mężczyzn. Czyniłaś to na własną szkodę. Rady i wskazówki w tej sprawie na nic ci się nie zdały, a tylko wywołały u ciebie uczucie rozżalenia. Czy zechcesz wziąć pod uwagę to, jak niebiańscy aniołowie patrzą na postępowanie, w którym uparcie trwasz, idąc własną drogą oraz realizując własną wolę w sposób usilny, nieznoszący sprzeciwu i zdecydowany?SCR 60.3

    Odbicie w Bożym zwierciadle — Trzymałaś się własnych poglądów bez względu na prawość czy sprawiedliwość. Czy warto tak czynić, Lauro? Czy powinnaś poświęcać te nieliczne chwile czasu łaski, jakie ci pozostały, na życie takie, jakie wybrałaś? Gdybyś zgodziła się żyć z Walterem, z pewnością nie byłabyś bardziej nieszczęśliwa niż teraz. Wyraziłaś swoją wolę, ale czy jest ona zgodna z wolą Bożą? Chciałabym, żebyś spojrzała na siebie tak, jak patrzy na ciebie Pan. Niegdyś miłowałaś Go, ale utraciłaś pierwszą miłość. Nie miłujesz Boga i nie masz upodobania w świętych sprawach. Twój wpływ nie jest dla innych wonią życia ku życiu, ale wonią śmierci ku śmierci. Zamiast wzrastać w łasce i poznaniu naszego Pana i Zbawiciela, Jezusa Chrystusa, coraz bardziej oddalasz się od Niego.SCR 60.4

    Duchowa oziębłość i upadek — Gdybyś postępowała we właściwy sposób, twoje życie nie objawiałoby takiego duchowego upadku. Nie cenisz już Biblii tak, jak kiedyś ją ceniłaś. Czytasz ją tylko po trochu, z poczucia obowiązku, a nie z pragnienia słuchania głosu Boga w Jego Słowie. Modlisz się czasami, ale jedynie formalnie. Nie przedkładasz Panu swoich problemów i nie prosisz w pokorze serca, by poznać Jego drogi i Jego wolę. Nie możemy uznać twojego postępowania. Nie sądzimy, by twój przykład był godny naśladowania przez kogokolwiek.SCR 61.1

    Zamiast poszerzać granicę dzielącą cię od świata, ty zwężałaś ją tak, iż zupełnie zanikła. Gdyby Pan dzisiaj powiedział: Wytnij to drzewo. Po cóż jeszcze ziemię wyjaławia?, nie miałabyś udziału w pierwszym zmartwychwstaniu. Twoje słowa nie są czyste i należycie dobrane. Słuchając twoich lekkomyślnych i nieprzemyślanych wypowiedzi oraz patrząc na towarzystwo, w jakim bywasz ostatnimi laty, nikt nie przypuszczałby, że jesteś chrześcijanką. Ty i twoja siostra przegrywacie każdego dnia, sprawiając, iż coraz trudniej będzie wam zawrócić z drogi, którą kroczycie.SCR 61.2

    Zupełna lekkomyślność i obojętność? — Czy możesz sobie pozwolić na takie postępowanie? Czyżbyś stała się całkowicie lekkomyślna i obojętna na stan swojej duszy? Mam przesłanie od Boga dla ciebie, iż nie powinnaś popadać w rozpacz, ale wrócić do Niego. “Szukajcie Pana, dopóki można Go znaleźć, wzywajcie go, dopóki jest blisko! Niech bezbożny porzuci swoją drogę, a przestępca swoje zamysły i niech się nawróci do Pana, aby się nad nim zlitował, do naszego Boga, gdyż jest hojny w odpuszczaniu!” Izajasza 55,6-7.SCR 61.3

    Nie zwracaj uwagi na nic, tylko na jedną rzecz — w jakim stanie jest twoja dusza. Gdyby nagle spotkały cię choroba i przedwczesna śmierć, czy miałabyś nadzieję wkroczyć do domu, który Jezus przygo- tował dla tych, którzy Go miłują? Czy Chrystus umarł dla ciebie na próżno? Czy wybierzesz własną drogę i własną wolę, a odrzucisz drogę Pańską?SCR 61.4

    Potrzeba powrotu do Boga — Lauro, twoje serce stawało się coraz twardsze, ale upadnij na Skałę i rozbij się, poddaj się Bogu i wróć do Jezusa. Ten sam blask słoneczny, który niegdyś jaśniał w twoim sercu i czynił je miękkim, oraz te same czyste promienie Słońca Sprawiedliwości, które oświecały twój umysł, trafią do twego serca i umysłu także dzisiaj. Ten sam Jezus, który ogłosił przebaczenie twojej duszy, przemawia do ciebie dzisiaj. Jego krew nie straciła nic ze swej skuteczności i nadal może cię oczyścić z wszelkiego grzechu. Ten sam Duch, który niegdyś pociągał cię do Chrystusa powrozami Jego miłości, czeka, by na nowo poprowadzić cię do Niego. Nie myśl o niczym poza Jezusem. Skrusz swoje serce, wyznaj swoje grzechy, porzuć je i zwróć się do Pana całym sercem. Gdy okażesz zdecydowanie w tym, by być w porządku z Bogiem, porzucić swoją drogę i przyjąć Jego drogę, wówczas On przywróci ci swoje zbawienie.SCR 62.1

    Osłabiona siła woli — Pewne rzeczy, które teraz wydają ci się niemożliwe, z pewnością będą postrzegane inaczej, gdy twoje serce zostanie zmienione przez łaskę Bożą. Twoje serce czasami napełnia się smutkiem, gdy zdajesz sobie sprawę z tego, że jesteś daleka od zbawieniem i zasmucasz Zbawiciela swoim złym postępowaniem. W chwilach trzeźwej refleksji nad sobą ze zdumieniem spostrzegasz, jak bardzo oddaliłaś się od Pana. Raz po raz podejmowałaś postanowienie poprawy, ale za każdym razem twoje postanowienie spełzało na niczym, gdyż podejmowałaś je tylko o własnych siłach. Twoja siła moralna osłabła. Twoja siła woli jest jeszcze dość mocna, ale nie jest wystarczająco utwierdzona po stronie Pana. Nie jesteś w stanie skupić swoich myśli na Słowie Bożym. Mówisz wiele, ale twoja mowa tylko cię pogrąża. Twoje serce nic nie odczuwa, gdy starasz się modlić.SCR 62.2

    Wołanie grzesznika — Podejmij rozpaczliwy wysiłek. Odwróć swoje myśli od siebie, od rozwodu, do którego dążysz, od Waltera i od wszystkiego, co doczesne, a skieruj uwagę na swoją duszę. Wołaj gorliwie:SCR 62.3

    — Prowadź mnie do Skały większej niż ja sama! Ratuj mnie, Panie, bo zginę.SCR 62.4

    “Serce czyste stwórz we mnie, o Boże, a ducha prawego odnów we mnie!” Psalmów 51,12. “Pokrop mnie hizopem, a będę oczyszczony; obmyj mnie, a ponad śnieg bielszy się stanę”. Psalmów 51,9.SCR 63.1

    Jesteśmy otoczeni przez występek wszelkiego rodzaju. Potrzebujesz pomocy. Pan zna wszystkie nasze czyny, a nawet nasze myśli są dla Niego jak otwarta księga. Zwracam się do ciebie z wezwaniem. Potrzebujesz natychmiastowej zmiany. Opuść miejsce pod piekielnym sztandarem szatana i stań pod skrwawionym sztandarem Jezusa. Czy to uczynisz? Czy zamienisz swojego ducha na ducha Chrystusowego? Gdy twój umysł znajdzie przyjemność w rozmyślaniu o niebie i niebiańskich sprawach, zniknie pragnienie przebywania w towarzystwie młodych mężczyzn. W twojej duszy rozpali się usilnie pragnienie upodobnienia się do Jezusa. Przez przypatrywanie się ulegamy przemianie na obraz tego, komu się przypatrujemy. Cielesne myśli i cielesne uczucia nie będą przez ciebie dłużej pielęgnowane. Skończy się twoja frywolność, pusta mowa i nieświęty sposób życia. Przez łaskę Chrystusa osiągniesz wyższy standard czystości i wzniosłości charakteru.SCR 63.2

    Powierzam cię Bogu i Jego łasce. Sprawuj swoje zbawienie z bojaźnią i drżeniem, gdyż to On sprawia w tobie zarówno chcenie, jak i wykonanie, stosownie do Jego upodobania. — Letter 14a, 1891.SCR 63.3

    Larger font
    Smaller font
    Copy
    Print
    Contents