Loading...
Larger font
Smaller font
Copy
Print
Contents

Biblijny komentarz

 - Contents
  • Results
  • Related
  • Featured
No results found for: "".
  • Weighted Relevancy
  • Content Sequence
  • Relevancy
  • Earliest First
  • Latest First
    Larger font
    Smaller font
    Copy
    Print
    Contents

    Mateusza 4,1-4

    (Łukasza 4,1-4) — Moc zdegenerowanego apetytu

    Wszystko zostało utracone, kiedy Adam poddał się mocy apetytu. Odkupiciel — w którym zjednoczona została ludzkość i Boskość — stanął na miejscu Adama i pościł, okropnie [głodując] przez blisko sześć tygodni. Czas trwania tego postu jest przekonywującym dowodem o rozmiarze grzeszności i mocy zdegenerowanego apetytu nad ludzką rodziną. — The Review and Herald, 4 sierpnia 1874.BK 230.2

    Lekcja dla nas

    Chrystus jest naszym przykładem we wszystkim. Patrząc na Jego poniżenie w czasie długiej próby postu na puszczy, kiedy dla naszego dobra pokonał pokusę apetytu, przyjmijmy tę lekcję dla samych siebie, gdy będziemy kuszeni. Jeśli apetyt ma taką moc nad ludzką rodziną, a pobłażanie jemu jest tak straszne, że Syn Boży poddał Siebie tego rodzaju próbie, to jakże niezmiernie ważnym jest, abyśmy uznali konieczność poddania apetytu pod kontrolę rozsądku. Nasz Zbawiciel pościł prawie sześć tygodni, aby osiągnąć zwycięstwo dla człowieka nad problemem apetytu. Jakże więc wyznawcy z oświeconym sumieniem, mając przed oczyma ów wzór poszczącego Jezusa, mogą pobłażać swojemu apetytowi, który tak bardzo osłabiająco wpływa na umysł i serce? Bolesny to fakt, że nawyk zaspokajania [apetytu] odbywa się kosztem zdrowia i osłabiania sił moralnych, zniewalając większość chrześcijańskiego świata w obecnych czasach.BK 230.3

    Wielu, przyznających się do pobożności, nie zastanawia się, jaki był powód długiego okresu postu i cierpień Chrystusa, które znosił na pustyni. Jego męką nie było znoszenie mąk głodu, tylko świadomość straszliwych następstw pobłażania apetytowi i namiętnościom przez ludzkość. Wiedział On, że apetyt stanie się bożkiem człowieka, doprowadzając go do zapomnienia o Bogu, i wręcz stanie na drodze do jego zbawienia. — The Review and Herald, 1 września 1874.BK 230.4

    Szatan atakuje w najsłabszym momencie

    W czasie, kiedy Jezus pościł na pustyni, nie odczuwał głodu. Zajęty nieustanną modlitwą do Swojego Ojca, by przygotować się do stawienia oporu przeciwnikowi, Jezus nie odczuwał mąk głodu. Spędzając czas na poważnych modlitwach, był tym samym bezpośrednio w obecności Swojego Ojca. Prosił o siły, by móc stawić czoło wrogowi i o zapewnienie otrzymania łaski w celu spełnienia wszystkiego, czego się podjął dla zbawienia ludzkości. Myśl o czekającej Go walce, sprawiała, że zapomniał o wszystkim innym, a Jego dusza posilała się chlebem życia tak, jak będą “posilane” kuszone dusze, które dzisiaj zwrócą się do Boga o pomoc. Karmił się tą Prawdą, którą miał dać ludziom, jako mający moc uwolnienia ich od wszystkich szatańskich pokus. Widział, jak zostanie złamana potęga szatana nad upadłą i kuszoną ludzkością. Widział Siebie uzdrawiającego chorych, pocieszającego zrozpaczonych, dodającego otuchy przygnębionym i głoszącego Ewangelię biednym — widział, jak wykonuje dzieło, które Bóg wyznaczył dla Niego; nie uświadamiał sobie poczucia głodu, aż do czterdziestego dnia, kończącego Jego post.BK 230.5

    Kiedy wizja odeszła, wtedy ludzka natura Jezusa z ogromną siłą zaczęła domagać się pożywienia. I właśnie wtedy nadarzyła się szatanowi okazja do ataku. Postanowił ukazać Mu się jako jeden z tych aniołów światłości, którzy ukazywali się Jezusowi w czasie Jego wizji. — Letter 159, 1903.BK 230.6

    Nie pomniejszone doświadczenia

    Jezus wiedział, że Jego Ojciec mógł zaopatrzyć Go w żywność, by zaspokoić Jego głód. Jednak w tym ciężkim doświadczeniu, kiedy niezmiernie męczył Go głód, nie mógł też przez użycie swej boskiej mocy, przedwcześnie pomniejszyć, choćby o odrobinę nałożonego Nań doświadczenia.BK 231.1

    Przecież upadły człowiek, znalazłszy się w podobnie krytycznym doświadczeniu też nie może mieć do swojej dyspozycji mocy czynienia cudów na swoją korzyść, by uchronić siebie od bólu czy cierpień, lub pokonać swoich wrogów. Bóg chciał wypróbować i doświadczyć ludzkość, dając jej przy tym możliwość do rozwijania charakteru poprzez częste dopuszczanie na nią trudnych do zniesienia sytuacji, by zbadać jej wierność i zaufanie do Jego miłości i mocy. Życie Jezusa było tego doskonałym wzorem. Swoim przykładem i przykazaniami nieustannie uczy ludzi, że są zależni od Boga, i że w Bogu powinna być ich wiara i mocne zaufanie. — The Review and Herald, 18 sierpnia 1874.BK 231.2

    Larger font
    Smaller font
    Copy
    Print
    Contents